Apel Wspólnej Ziemi
"Zwracamy się do wszystkich osób, które uznają aktywność naszej organizacji za sensowną i pożądaną, o wpłaty darowizn na nasze konto. Jesteśmy obecnie zaangażowani w wiele konfliktów, których rozstrzygnięcia będą ważne dla obywateli, ale które, niestety, generują wymierne koszty. Byśmy mogli utrzymać dynamikę naszej aktywności potrzebujemy Waszego wsparcia!
Stowarzyszenie „Wspólna Ziemia” od ponad piętnastu lat działa na rzecz zmian w naszym społeczeństwie. Jesteśmy organizacją w pełni niezależną, niekiedy radykalną w poglądach i działaniach. Nie słodzimy władzy, konsekwentnie wytykamy jej błędy i niedociągnięcia. Nasz głos nie jest na sprzedaż, podobnie jak nasze milczenie. Bywa, że z pełną świadomością wchodzimy w otwarte konflikty z przedstawicielami władz lub biznesu. Te zwarcia bywają bolesne i rodzą wiele nieprzyjemnych konsekwencji dla aktywistów, jednak jesteśmy przekonani, że strategia radykalnych działań jest niekiedy jedyną drogą do realizacji wizji społeczeństwa obywatelskiego. Niekiedy trzeba wejść w bolesne zwarcie z przeciwnikiem po to, by wypracować lepsze standardy na przyszłość".
Reklama | Czytaj dalej »
Całość apelu Zarządu "Wspólnej Ziemi"
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (37)
- Komentarze Facebook (...)
37 komentarzy
A jak wam zabierają i rozkradają publiczne pieniądze, a i z kieszeni wyciągają w każdej postaci, każdy grosz, to gdzie jesteście wtedy? Co to Wam wtedy pasuje? Pasuje kibel za prawie pół bańki, prawie 10 milionów dofinansowań na miejskie bajoro, baszta nie dla hołoty, park betonowy, klany rodzinne u władzy i wszechwładca ratuszowy? To jest OK?
To jest apel do ludzi dobrej woli, a nie nakaz sądowy do zapłaty, czy też wezwanie komornika...Kto chce płaci, kto nie ten niech nie obraża ludzi, którzy wiele zrobili i wiele chcą robić. Jest wolność, czy nie ma? Może zabronicie WZ ogranizowac ludzi i działać?
Trzeba mieć naprawdę dużą klasę, żeby chwalić się wpłaconą darowizną
Brakuje jeszcze wypracowania Eugenii na temat " Dlaczego wszyscy chojniczanie powinni zachwycać się Radkiem"
Zielony anarchizm.
Nurt anarchizmu, który rozwinął się w latach 60. XX w. i który dzieli się na dwa rodzaje – ekologię społeczną i anarchoprymitywizm.
Ekologia społeczna odrzuca państwo i kapitalizm, proponując w zamian nieduże, zdecentralizowane społeczności, działające na zasadach oddolnej demokracji oraz gospodarkę opartą na ekologicznym rolnictwie i przemyśle "na ludzką skalę".
Zresztą jestem przekonany, że Radek Sawicki nie ma pojęcia o czym pisze i mówi. Niech lepiej zostanie na obczyźnie i daje głos do internetu zza morza.
Zamknięcia potrzebują nadzoru, żeby pijacy nie organizowali się w nich. Niepotrzebne wojsko przechodzi w stan czuwania, tworząc 3 nowe organizacje:
Graniczników, którzy pilnują granic i wypatrują nowych zagrożeń
Zamknięciopatrzów, którzy pilnują zamkniętych pijaków
Pilnowaczy porządku, którzy w ramach prewencji przeszukują domy ludzi w poszukiwaniu kontrabandy i pijaków.
Rząd nie mając zajęcia zwanego wojną, szuka nowej, a w międzyczasie wymyśla coraz to nowe podatki, żeby rozbudować cały kraj (zaczynając od swojego podwórka).
Pilnowacze porządku nie są darzeni sympatią przez ludność ponieważ nękają ich zbyt często i w nocnych porach.
Granicznicy przymykają oko na wnoszenie kontrabandy do kraju i przepuszczają nie schwytanych jeszcze pijaków za łapówki.
Zamknięciopatrzcowie z nudów wyżywają się na więźniach. Pogarsza to i tak wstrętne warunki w zamknięciu.
Pani Pastuszkiewicz zaczyna uważać, że pijacy są traktowani nieludzko i trzeba chronić ich prawa. Przykuwa się do bramy zamknięcia razem z przedanarchistycznym jeszcze kółkiem różańcowym.
Rząd uchwala "Dyrektywę w sprawie ustalenia normy jakości, zagięcia, koloru oraz kontroli importu-eksportu w zakresie powyższym dla produkowanych na terenie Rzeczypospolitej Sąsiedzkiej owoców dalej zwanymi bananami"
Z braku zajęcia ludzie zaczynają pić. Powstają nowi Pijacy.
Młodzież zaczyna uważać za działania rządu jako bezcelowe, jedynie ograniczające ich. Na murach malują napisy: HWDPP, S w kółeczku , które oznacza dokładnie "Samowola", oraz hasła typu "Rządź se Sam" "Precz z władzą". Organizują wiece i protesty, a w końcu niszczą siedzibę rządu. Ogłoszona zostaje Samowolność (Anarchia)
Wszyscy przenoszą się do Polski, aby tam, dla niepoznaki, nazywać się liberałami, socjalistami, kapitalistami, radiomaryjami, kmicicami, patriotami, antifami, feministami, szowinistkami i króliczkami z Playboya.
Do wspólnoty dołączają się kolejne wioski, oraz następuje kolejna ekspansja zasad:
– W związku z nadchodzącą zimą, koordynatorem odśnieżania dróg ogłoszony został Franek.
– Kurczak, ziemniaki, oraz pierogi z mięsem zostają uznane jako oficjalna forma płatnicza, czyli pieniądz – każdy chce to mieć i zawsze tego brakuje.
– Zaczyna brakować kurczaków i ich transport staje się uciążliwy. Powstają monety i banknoty.
– W związku z tym, że rośnie zapotrzebowanie na pieniądze, dla wiedzowpajaczek i dla Franka, oraz ze względu na to, że pijacy rosną w siłę i trzeba się przed nimi bronić, stworzone są dwie instytucje: komornik i wojsko.
– Komornicy zajmują się ściąganiem podatku na wiedzowpajanie dzieci, oczyszczanie dróg i wojsko.
– Wojsko jest instytucją, która płaci ludziom za ochronę przed pijakami i zapewnia podstawowe wyszkolenie.
– Powstaje główna instytucja, czyli prezydent.
– Prezydent koordynuje wojskiem i komornikami, oraz ma nieograniczoną władzę. Mieszkańcy wsi wspólnotę nazywają Republiką Wiejską.
Pijacy za walutę uznają glebę, której nie brakuje, a więc kupią mnóstwo alkoholu. Ponieważ w zimie ziemia zamarza, drukują pieniądze. Wspólnotę nazywają Krajem Alkoholowym. W celu obrony przed Rep. Wiejską tworzą Siły Bimbrowe Zbrojne. W celu rządzenia państwem tworzą urząd prezydenta, którym zostaje Arnold.
Pijacy zaczynają tworzyć pierwsze bronie. Powstaje kij, kamień i UWAGA drewniana pałka. Prezydent zmienia się w herszta i wydaje rozkaz ataku.
Pijacy zostają rozgromieni w wielkiej bitwie, do czego przyczynia się wielka ilość promili we krwi pokonanych. Odkryto, że im większa dawka alkoholu we krwi, tym wyższa ranga pijaka w ich wojsku
Okazuje się, że po wielkiej bitwie wzięto ogromną liczbę jeńców. Jako że kraj Pijaków został zrównany z ziemią, a wojna się skończyła, jeńców nie wtrąca się do obozów, lecz tworzy dla nich miejsca odosobnienia zwane "zamknięciami".
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!