I nikomu nie wolno się z tego śmiać

9 listopada w chojnickim pubie Kornel zagrała toruńska grupa Kobranocka. Chojnicki koncert był częścią trasy Rebelia Tour '2012.

Od poprzedniego koncertu Kobranocki w pubie Kornel minęły trzy lata. Wtedy to zagrali wspólnie z chojnicką grupą Serce, która po długiej przerwie powróciła do koncertowego życia. Jak wiele zmieniło się przez te trzy lata? Kobranocka wydała w 2010 roku płytę ”SPOX!”, a także obchodziła dwudziestopięciolecie działalności. O jubileuszu podczas koncertu wspomniał z pewnym rozrzewnieniem Kobra. W odpowiedzi usłyszał głos spośród publiczności, który zacytował jeden z najbardziej znanych utworów toruńskiej kapeli - I nikomu nie wolno się z tego śmiać.

Reklama | Czytaj dalej »

Jak tu nie zgodzić się z tym stwierdzeniem? Dwadzieścia siedem lat nieprzerwanej działalności, udział w największych imprezach w kraju, a przede wszystkim kilka przebojów, które od lat grane są przez stacje radiowe i zaliczane są do kanonów muzyki przez kolejne pokolenie. Piątkowy koncert potwierdził to bardzo wyraźnie. Tym razem publiczność zgromadzona w pubie Kornel średnią wieku miała mocno przesuniętą w górę, co nie przekreśliło okazji do dobrej zabawy. Mimo że początek koncertu został potraktowany przez publiczność ”z pewną nieśmiałością”, to w miarę upływu czasu muzyka rodem z Torunia przełamała wszelkie lody.

Na początek ”Ela czemu się nie wcielasz?”, ”Póki to nie zabronione”, ”List z pola boju”, stało się jasne, że tego wieczoru nie będzie miejsca na kompromisy. Idąc za ciosem Kobranocka zaserwowała ”Daj na tacę”, ”Kombinat” innej toruńskiej legendy - Republiki i ”Biedna pani”. Pozostałą część setlisty wypełniły utwory najbardziej charakterystyczne dla początkowego okresu działalności grupy. Materiał z ostatniej płyty to zaledwie trzy kompozycje, które pojawiły się podczas koncertu. Swoisty koncert życzeń spełnił oczekiwania całej publiczności, zarówno młodszej, jak i starszej jej części.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)