Park Wodny na sesyjnej wokandzie

Krzysztof Haliżak wylicza koszty funkcjonowania Parku Wodnego.

Poniedziałkową (26.11) sesję Rady Miejskiej Chojnic, rozpoczynającą drugą połowę kadencji 2010 – 2014, zdominował temat kosztów funkcjonowania Parku Wodnego i jego ewentualnej reorganizacji.

Nowelizacja tegorocznego budżetu była jedyną uchwałą, która wywołała gorącą dyskusję na XXVI sesji Rady Miejskiej. Rozpoczął ją Krzysztof Haliżak. – Na podstawie między innymi sprawozdania z wykonania budżetu w I półroczu wyliczyłem, że wraz z umorzeniem podatku od nieruchomości na kwotę ok. 100 tys. zł, do Parku Wodnego dołożyliśmy prawie 2,1 mln zł. Składa się na tę kwotę ponadto 717 tys. zł dopłaty bezzwrotnej oraz 300 tys. zł dopłaty na pokrycie straty bilansowej do Centrum Park, dotacja z Ministerstwa Sportu w kwocie 20 tys. zł na naukę pływania, 600 tys. zł oraz 197 tys. zł na dzisiejszej sesji na program nauki pływania, 98 tys. zł na pływackie klasy sportowe, 30 tys. zł na zajęcia pozalekcyjne z pływania – podał radny. Pomysł przekształcenia spółki Centrum Park w jednostkę budżetową porównał do zamiany tasiemca na tasiemca uzbrojonego. Za najlepsze lekarstwo na bolączki uznał ponowną próbę znalezienia kupca na udziały w Parku Wodnym. Bartosz Bluma natomiast podniósł kwestię finansowania stypendiów sportowych. Jest zdania, że przedstawiciele dyscyplin „niepiłkarskich” są niedocenieni przez władze miasta. Burmistrz Arseniusz Finster wyjaśnił, że nie jest prawdą, jakoby do Parku Wodnego trafiło ponad 2 mln zł, a kwota 1,097 mln zł. Prowadzony przez miasto program nauki pływania uważa za wart kontynuacji. -  Utwierdza mnie w tym list z poparciem tej idei otrzymany od chojnickich działaczy Szkolnego Związku Sportowego – argumentował. Zwrócił się do radnego z wnioskiem, by przedstawił program ogólnopolskiej promocji prywatyzacji Parku Wodnego, skoro poprzednią próbę tak nisko ocenił. Skarbnik Krystyna Perszewska wyjaśniła, że środki na stypendia sportowe pochodzą z przesunięcia tych, które zaplanowano na nagrody za osiągnięcia sportowe. Natomiast wiceburmistrz Edward Pietrzyk zachęcił radnego Blumę, aby zaproponował odpowiednie poprawki w regulaminie przyznawania stypendiów. Nowelizacja uchwały budżetowej została przyjęta 17 głosami, 4 radnych głosowało przeciw.

Reklama | Czytaj dalej »

Wszystkie pozostałe uchwały, jak m.in. o regulaminie utrzymania czystości i porządku czy o zmianie statutu Młodzieżowej Rady Miejskiej, przyjęto bez dyskusji. Kolejnym „przystankiem” były zgłoszone przez radnych wnioski. Pierwszy z nich dotyczył zamiaru ograniczenia połączeń kolejowych w naszym regionie. Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie zgadzają się na takie plany PKP, zwrócili się do burmistrza, aby wraz z samorządowcami z powiatów człuchowskiego i chojnickiego uniemożliwił ich zrealizowanie. Radni jednogłośnie poparli ten postulat. Taki sam wynik głosowania był w przypadku inicjatywy radnych z Programu 2014. Uważają oni, że należy poprzeć radnych z Inowrocławia, którzy skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący ustawy o odpadach. Za niezgodny z prawem uważają wymóg organizowania przetargów na wywóz odpadów, gdyż w tym mieście, w odróżnieniu od Chojnic, wciąż funkcjonuje komunalna firma zajmująca się tym zadaniem. Inny los spotkał wniosek Krzysztofa Haliżaka. Zaproponował przyjęcie oświadczenia, w którym radni zaprotestowaliby przeciwko działaniom delegata PZPN w czasie meczu Chojniczanki z 10 listopada. Doprowadził on do usunięcia transparentu, którego treść nawiązywała do Święta Niepodległości. Po głosach radnych, którzy mieli wątpliwości (A. Szlanga), czy rada może tym tematem zajmować się; przez opinię, żeby poczekać (A. Mielke) z takim krokiem na ewentualne powtórzenie się podobnej sytuacji; burmistrz Arseniusz Finster zaproponował wycofanie wniosku i napisanie na najbliższym posiedzeniu komisji sportu i kultury projektu listu do PZPN. W nim byłyby zawarte krytyczne uwagi chojnickich rajców. Krzysztof Haliżak zaakceptował to rozwiązanie.

Treść wniosku klubu PiS ws. likwidacji połączeń kolejowych.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (17)
• Komentarze Facebook (...)

17 komentarzy

• 1
• 2

~serpentynka

A ja powiem inaczej, po co wy tutaj wypisujecie by zwolnić Pana Palucha skoro to wasza władza Miasta oddała głosy by dołożyć kasę na Park więc widocznie im to odpowiada. Proponuję w następnych wyborach wybrać innych radnych to problem się rozwiąże sam:-) Albo ci co się tutaj wypowiadają niech startują w następnych wyborach to może coś się zmieni. Idea utrzymywania Parku jest nierentowna, bo zamiast zysków przynosi straty, żerując na podatnikach. Dlaczego Park Wodny nie stara się o dotacje z unii, tylko liczy na Miasto? Dlaczego nie szuka energooszczędnych źródeł ciepła tylko wszystko z sieci miejskiej, a można by np. grzać wodę solarami. Wiele basenów w Polsce tak robi, bo na takich obiektach zdaje to egzamin i są oszczędności. Solary są z dotacji unijnych wystarczy po nie sięgnąć, no ale komu się chcę poświęcić trochę czasu na wypełnieni wszystkich papierów by taką dotacje otrzymać.Lepiej poprosić Miasto i dadzą pieniądze. Ludzie najlepiej to przestańcie chodzić na ten basen to sam ogłosi upadłość i wybudujcie kolejną galerię ha, ha. I tak bieda taka w Chojnicach że nikt w tych galeriach kupować nie będzie bo ludzie żyją skromnie na najniższych krajowych pensyjkach albo z zasiłków.

27 Listopada 2012, godzina 13:47

Oceniono 10 razy 8

~jow

Pierdu, pierdu.... Uważam, że każdy inny prezes na stołku Palucha miałby te same problemy z utrzymaniem. Byłem na stażu w Parku Wodnym i sam byłem w szoku jakie gigantyczne rachunki płacą za energię i wodę. Szok! Dochodzi utrzymanie pracowników, gdzie pensja szału nie robi. Więcej jest takich co nie mają kasy na życie a co dopiero na basen.
To wywalcie Palucha z fotela i dajcie odważnego na jego miejsce. Ciekawe ile wtedy spółka będzie na plusie.

27 Listopada 2012, godzina 13:40

Oceniono 17 razy -1

Nikoś

Gdyby taka osoba jak P. Paluch pracowała w mojej spółce, i za takie działanie jak tutaj, zostałby dyscyplinarnie zwolniony i jednocześnie miałby problemy z tytułu działania na szkodę firmy.

27 Listopada 2012, godzina 13:01

Oceniono 9 razy 9

~Do Nowej Soli jazda

Radzę pojechać radnym do miasta Nowa Sól i zobaczyć jak miasto inwestuje i jaki ma budżet. A nie ma Parku Wodnego...

27 Listopada 2012, godzina 12:35

~kolejowy

Szkoda ze w województwie nie mają? pieniedzy na utrzymanie połączeń kolejowych. Mam nadzieje ze władze wojewódzkie się w końcu obudzą!

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,12845516,Kolejowy_dramat__Likwidacja_polaczen__mniej_pociagow.html

27 Listopada 2012, godzina 11:36

Oceniono 1 raz 1

~kasjer

ten "menadżer" nie wie nawet ile potrzebuje pieniędzy skoro dostaje ile chce a na koniec roku i tak trzeba dopłacać. Trzeba był sprzedać ten bubel temu przedsiębiorcy co chciał tam zrobić masarnię.
2mln zł za sprzedaż + uratowane bezzwrotne dotacje miejskie 2mln zł rocznie

27 Listopada 2012, godzina 10:21

Oceniono 8 razy 6

~xd

Może zmienić prezesa

27 Listopada 2012, godzina 10:13

Oceniono 9 razy 9

~szkodnik

Do rysia! Następny co nie wie ale myśli, że wie i się wymądrza. A ja chodzę na basen w sobotę i niedzielę , i płacę tylko 6 zł za godz. (promocja). A jak w ogóle mi się nudzi to idę na cały dzień i płacę 35 zł. Pewnie, że są fajniejsze baseny ale przeważnie płacisz za 45 min a 60 min. Cieszmy się z tego co mamy a nie tylko krytykujmy. Zresztą Ty rysiu jesteś jednym z wielu, któremu pewnie mało co pasuje, obojętnie co by było. Żal.

27 Listopada 2012, godzina 10:04

Oceniono 6 razy -2

~pieszy

Przeciwnie skejcie. Tu chodzi o basen, ceny i formy dotacji. Podobno basenem zarządza profesjonalne manager z doświadczeniem i ten właśnie manager co 2 miesiące mami radnych, że potrzebuje ostatnich już dodatkowych pieniędzy w tym roku. Tak się dzieje od lat. Dotacje na basen początkowo wypłacane były w transzach przez cały rok po trochę. Później ktoś wpadł na pomysł, by Spółkę zasilić jednorazową wysoką kwotą na początku roku, żeby nie było takich sytuacji jak opisana powyżej na każdej sesji. Szybko okazało się, że mimo tego iż planowana jednorazowa dotacja była wysoka (opiewała na taką samą kwotę jak suma wszystkich dotacji z roku poprzedniego) te pieniądze szybko sie skończyły i już w połowie roku pan Paluch wyruszył ponownie na żebry. Sytuacja jest poważna. Okazuje się, że ile by miasto pieniędzy nie dało zawsze będzie to za mało. Najwyraźniej ten "doskonały" manager nie jest taki super na jakiego jest kreowany. Zrozumiałe jest, że basen może mieć problemy z wyjściem na 0, ale zarząd spółki powinien dążyć do wypracowania jak najmniejszych strat. Wypracowania, nie wyżebrania. W zeszłym roku doszło do sytuacji, że akceptowalny poziom strat basen odnotował tylko dlatego, że tuż przed końcem roku dostał poważny zastrzyk gotówki od miasta. Czy to jest basen czy studnia bez dna? Zarząd sobie nie radzi? To trzeba wymienić taki zarząd. Pan Paluch nie sprawdził się w roli prezesa. To nie jest wojna personalna, to są fakty. W prywatnej firmie nikt nie trzymałby długo osoby, która nie zna się na tym co robi i generuje poważne straty.

27 Listopada 2012, godzina 09:57

Oceniono 12 razy 10

~WG

rozwiązanie proste - poczekać jeszcze 5 lat - park się zamortyzuje i go zamkniemy ... skoro nie ma zgody ani chęci społeczeństwa ... zobaczcie jakie to proste

27 Listopada 2012, godzina 09:52

Oceniono 4 razy 4

~skejt

Ty podatnik sie trochę zastanów,jeśli by ktoś kupił Park Wodny to też będzie do niego dopłacał,albo będzie zmuszony podnieść i tak juz wysokie ceny,a wtedy będziesz protestował,że miasto musi PRYWATNEMU tyle płacic za udział dziecka w nauce pływania .Prywatnie to już nikt sie wtedy na basemn nie wybierze.Zastanówcie sie wszyscy:tu nie chodzi o basen,ceny,formy dotacji,tu chodzi tylko o to,żeby wykończyć M.Palucha.Ta wojna jest wyłącznie PERSONALNA.POZDRO.

27 Listopada 2012, godzina 09:31

Oceniono 10 razy -2

~rysiu

to ja rysiu ci panowie na tej fotce jacyś zaspani troszkę - bardzo muszą męczyc te rozmowy

27 Listopada 2012, godzina 08:55

Oceniono 2 razy 2

~rysiu

ten park wodny to porażka zobaczcie sobie jakie parki są w wrocławiu czy też w krakowie a już nie wspomnę o sopocie i poznaniu to są parki za które całodniowy pobyt płacisz niewięcej niż 40 zł a u nas 10 zł za godzinę jedna zjeżdzalnia i brudna woda dajcie luz ludzie zróbcie w chojnicach coś typu europa park miasteczko pełne różnych zabaw najlepsze zjeżdzalnie na świecie , wodne itp a budżet w chojnicach sie podniesie gwarantuje to ja osobiście jeżdze 1100 km aby się zabawić wiem że ludzie jeżdzą z jeszcze dalszych krain heh czemu nie mieli by przyjechać do nas gwarantuje żę byla by dobra kasa na tym w niedziele zamiast siedzieć w galeriach i oglądac ciuchy ludzie jeżdzilby rodzinami na tego typu atrakcjie

27 Listopada 2012, godzina 08:48

Oceniono 7 razy 3

~podatnik

skoro park nie zarobi na siebie to należy go sprzedać na przetargu tak jak inne nieruchomości

26 Listopada 2012, godzina 23:00

Oceniono 11 razy 11

~Asssssssssss

A kto by chciał inwestować w tonący statek.
Głupota ludzka nie zna granic.

26 Listopada 2012, godzina 21:32

Oceniono 7 razy 7

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się