Czekają na niższy czynsz
Funkcjonowanie Samorządnego Centrum Młodzieżowego jest najważniejszym zadaniem Fundacji Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej. Tak wynika ze sprawozdania niedawno przedstawionego przez prezesa zarządu Michała Karpiaka.
W ciągu pięciu lat istnienia fundacji jej działalność ogniskowała się na społecznej aktywizacji młodzieży poprzez angażowanie jej do takich akcji, jak warsztaty muzyczne z udziałem mieszkańców Emsdetten czy organizowanie Dnia Kultury Młodzieżowej w czasie czerwcowego święta miasta. Nie brakowało koncertów i przedstawień teatralnych, cyklu szkoleń pn. „Młodzi aktywni”, wyjazdów na festiwal rockowy Dettenrockt w Emsdetten. Trwa właśnie program zajęć biblioterapeutycznych dla podopiecznych chojnickiego aresztu śledczego. Regularnie w siedzibie Samorządnego Centrum Młodzieżowego przy ul. Angowickiej odbywają się próby zespołów muzycznych i teatralnego. Na różne formy swej działalności fundacja pozyskuje z Urzędu Miejskiego granty. W 2010 roku było to ok. 5 tys. zł (8% całego budżetu). Rok później było to 8,5 tys. zł (25%). W bieżącym roku pozyskano na razie ok. 14 tys. zł (24%).
Reklama | Czytaj dalej »
Najkosztowniejszą pozycją w budżecie fundacji jest utrzymanie centrum młodzieżowego. Unijna dotacja z programu „Młodzież w działaniu”, z której idą środki na ten cel, wkrótce skończy się. Zapytaliśmy Michała Karpiaka, czy szuka nowej siedziby. – Nie znaleźliśmy na razie nic innego. Lokal po jednym z klubów otrzymaliśmy od ZGM w drodze negocjacji. Wcześniej odbyły się dwa przetargi, do których nikt nie przystąpił. Płacimy prawie 830 zł czynszu za lokal. To stawka komercyjna, która była podana w przetargach. Złożyliśmy do władz spółki i Urzędu Miejskiego prośbę o jego obniżenie. Czekamy teraz na odpowiedź. Dodam, że nie wiedzieliśmy wcześniej o konieczności wydawania sporych pieniędzy na rachunki za energię elektryczną zużywaną przez osuszacze. Zainwestowaliśmy także w doprowadzenie do stanu jakiejkolwiek używalności instalację elektryczną. Naprawialiśmy instalację sanitarną, wytłumiliśmy ściany. Liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby o niższy czynsz – odpowiedział nam Michał Karpiak.
Przyłączamy się do tego wniosku. Może po przekazaniu przez ZGM tego lokalu do zasobu miejskiego byłoby możliwe zastosowanie podobnego rozwiązania, które jest stosowane w przypadku Domku pod Sosną w Lasku Miejskim oraz salki gimnastycznej przy ul. Grunwaldzkiej? Ich gospodarze otrzymali te obiekty w bezpłatne użyczenie. Muszą za to dbać o ich utrzymanie (w pierwszym przypadku także o plac zabaw), płacić za media.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Jedną rzecz trzeba też wyjaśnić: pozyskujemy środki publiczne dlatego że realizujemy zadania publiczne. Ich wykonanie zlecają nam samorządy, ministerstwa i inne instytucje dysponujące środkami publicznymi (agencje programów unijnych, instytucje takie jak Polsko Niemiecka Współpraca Młodzieży). To ich zadania wynikające z przepisów prawa (proszę zerknąć choćby do ustawy o samorządzie gminnym - art. 7). Zlecają je organizacjom pozarządowym ponieważ organizacje dorzucają swoje "trzy grosze", których instytucje publiczne nie posiadają (trochę finansów, ale przede wszystkim ludzi z pasją, wolontariuszy, partnerów zagranicznych, oryginalne pomysły, znajomość środowisk lokalnych itp.). Nie dostajemy więc środków publicznych po prostu na działalność (czyli dotacji podmiotowych) a na konkretne zadania które pokrywają się z zadaniami instytucji publicznych (dotacje celowe). To część systemu redystrybucji, który można pochwalać lub nie, ale jest to system w naszym kraju i UE obowiązujący.
u mnie zrobilo to wrazenie ze taki jest procentowy udzial finansowania waszej dzialalnosci z budzetow "publicznyh". po pana odpowiedzi- liczac na nastepna odpowiedz zadam jeszcze jedno pytanie:
jakie jest finansowanie waszej dzialalnosci w latach 2010,2011,2012 z pieniedzy publicznych (najlepiej tez w procentach)?
czy wymienione w artykule dofinansowanie z UM to jedyne dofinansowanie Waszej organizacji z budzetow samorzadowych?
Spora pomyłka. Może te działania są bardziej widoczne, ale wydatki na wymianę muzyczną są stosunkowo małą częścią budżetu fundacji. Zresztą działalność "muzyczna" idzie ściśle w parze z działalnością młodzieżową. Koncerty są organizowane w miarę samodzielnie przez młodych wolontariuszy. W wyjazdach organizowanych przez fundację nie biorą udziału wyłącznie muzycy (vide wyjazd na festiwal Dettenrockt - czteroosobowa kapela w grupie ponad 20 uczestników-wolontariuszy pomagających w organizacji festiwalu).
Pozdrawiam
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!