Przepowiada narodziny i pogodę
Wczoraj (29.11) w siedzibie Parku Narodowgo „Bory Tucholskie” w ramach cyklu czwartkowych spotkań z przyrodą odbył się wykład pani Beaty Grabowskiej pt. „Zwierzęta w wierzeniach i przesądach”. Prelegentka opowiedziała o przesądach dotyczących m.in. kruków, sów, nietoperzy czy wilków.
Od zarania wieków ludzie przesądami próbowali sobie wytłumaczyć, to czego nie rozumieli. Często ofiarą takich wierzeń padały zwierzęta, którym przypisywano demoniczne moce i związki z czarownicami. Tak właśnie było z krukiem, którego uznano za towarzysza diabła, demonów i szubienic. Faktycznie możemy spotkać tego ptaka w miejscach związanych ze śmiercią, np. na polu bitwy, a powodem tego jest po prostu jego padlinożerność. W Bibli kruk pełni zupełnie inną rolę, zostaje wypuszczony z arki Noego by sprawdzić, czy wody już opadły. Jest donosicielem i powiernikiem Boga, ostrzega ludzi przed niebezpieczeństwem. - Za czasów Karola II kruk swoim krakaniem obwieścił, że do Londynu zbliżają się najeźdzcy. W porę ostrzeżeni londyńczycy zdołali odeprzeć atak wroga. W podzięce w twierdzy Tower jedna z wież została poświęcona właśnie krukom, tam też powstała kruczarnia, po której mogą przechadzać się ptaki. Istnieje legenda, że Wielka Brytania będzie trwała tak długo, dopóki w twierdzy Tower będą kruki" - opowiadała Beata Grabowska. W Polsce kruka odnajdziemy m.in. w herbie paulinów na drzwiach klasztoru w Częstochowie.
Reklama | Czytaj dalej »
Kolejnym zwierzęciem, któremu przypisano koligacje z diabłem jest wąż. Pełza, ma wilgotną skórę, a jego ukąszenie powoduje śmierć. To on kusił Adama i Ewę w raju. Wąż stał się atrybutem Eskulapa i do tej pory jest symbolem medycyny. W Honk-Kongu potrawy z węża są bardzo popularnym daniem, gdyż wierzy się, że wspomaga on potencję.
- Również sowa padła ofiarą wierzeń i przesądów. Ten nocny ptak jest przede wszystkim symbolem mądrości. W Anglii uważa się, że sowy potrafią przepowiadać narodziny i pogodę. W Wielkopolsce puchaczem straszono dzieci. W pewnych rejonach Polski nadal wierzy się, że martwa sowa rozwieszona na płocie chroni dom przed piorunami – relacjonowała Grabowska.
Wampir, latająca mysz, pokojowy piesek diabła, to tylko niektóre z nazw jakim określano nietoperza. Starożytni nietoperzem nazywali również dłużników, którzy nie wychodzili z domu za dnia, by nie spotkać swoich wierzycieli. Pozytywny stosunek do nietoperzy mają Chińczycy, którzy je wręcz uwielbiają. Pięć nietoperzy występuje w chińskim talizmanie WU-FU, który zapewnia pięć rodzajów szczęścia: długowieczności, bogactwa, zdrowia, czynienie dobra oraz przeżycia wszystkiego, co los przeznaczy.

Wierzenia i przesądy odnośnie zwierząt dotyczyły także ich właściwości leczniczych, i tak:
na reumatyzm - okłady ze świeżego puchu sowy,
na porost włosów - szampon z jajek sowy,
na ból gardła - okłady ze świeżo rozciętego nietoperza,
na oczy - posmarować twarz krwią nietoperza a będzie się widziało pod wodą i będzie można czytać w ciemnościach,
na łzawe oczy - wilcze odchody zmieszane z miodem,
na gorączkę - solone oko wilka (lewe) przywiązać do ręki.
Najważniejszym przesądem dzisiejszych czasów, jest to, że przesądy nie istnieją – powiedziała na zakończenie wykładu Beata Grabowska. Doskonałym potwierdzeniem słów prowadzącej było zachowanie najmłodszego z uczestników spotkania. Jedenastomiesięczny chłopiec nic nie robił sobie z odgłosów zwierząt, emitowanych w trakcie wykładu. Bez strachu i z uśmiechem na twarzy próbował je po prostu naśladować.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!