Trudna polskość
Ilekroć przychodzi czas świętownia 11 listopada czy innych świąt narodowych, nasuwa się pytanie jak świętować – poważnie i z patosem czy na wesoło? Demonstracje i pochody zamiast cieszenia się z wolności, historycznych sukcesów, za to przypominanie porażek. Patriotyzm w polskim wydaniu to niełatwa sprawa. Aktorzy Chojnickiego Studia Rapsodycznego próbują się zmierzyć z tematem narodowej tożsamości w spektaklu Versus, który wystawiony był już po raz kolejny w Chojnicach, tym razem w sobotni wieczór 29 grudnia. Verus dojrzewa już rok. Jego premiera miała miejsce 30 grudnia 2011 roku.
Można powiedzieć, że aktorzy już na początku "pasują", bowiem Błażej Tachasiuk wciela się w rolę... Francuza. Jak się jednak dowiaduje po wizycie w Muzeum Zagłady, jest Żydem, a w Auschwitz zginął jego ojciec. Kiedy w spektaklu do głosu dochodzi Polak z biało-czerwonym szalikiem, najpierw zaczyna od wzniosłych słów, kończąc na bluzgach, które trzeba zagłuszyć kibicowskim atrybutem... Jak opowiedzieć historię, nie tylko Polski, spojrzeć na siebie z dystansu, kiedy we współczesnych realiach mamy do czynienia z mową nienawiści?
Reklama | Czytaj dalej »
Spektakl „Versus” zdobył Grand Prix na Ogólnopolskim Festiwalu „Luterek” w Wejherowie oraz II nagrodę na Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Studenckich w Akademii Teatralnej w Warszawie. Na sukces zapracowali sobie: Daria Kowalonek, Dominik Gostomski i Błażej Tachasiuk. Widzowie dzięki swojej obecności na spektaklu wsparli szczytny cel. - Pieniądze ze sprzedaży biletów w całości zostaną przeznaczone na Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum. Taka jest decyzja burmistrza – przekazał reżyser i założyciel studia Grzegorz Szlanga. Podczas ostatniej w tym roku odsłony Teatru Repertuarowego już zapraszał na kolejne wydarzenie. W styczniu będzie okazja zobaczyć wreszcie „Uśmiech Dostojewkiego”, monodram na podstawie „Lolity” Nabokova, za który Szlanga otrzymał Grand Prix XVI Ogólnopolskiego Festiwalu „O Laur Rodu Gorków” oraz wyróżnienie na Ogólnopolskim Festiwalu Monodramów w Gorzowie Wielkopolskim. To niejedyny powód, dla którego warto się wybrać na monodram. Będzie on miał bowiem nietypową formę, bardzo kameralną. Odbiorcy z widowni przeniosą się na scenę. - Z tego powodu może być maksymalnie 60 osób, ale spokojnie, monodram zagram dwa razy jednego dnia – zapowiedział aktor i reżyser.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!