Zaczynają mnie już wkurzać te chore pomysły. Albo do 25 lat albo po 55 roku życia, a reszta w środku wiekowym może z głodu zdychać. Tym nikt nie pomoże. Ani pracy ani mozliwości założenia działalności gospodarczej. Co taki młody może założyć za działalność? bez doświadczdenia? Skoro ledwie szkołę ukonczył. Praca powinna być dla osób doświadczonych, którzy mogliby te młode osoby zatrudnić i wtedy by zdobyli doświadczenie i dobry strat w życiu. Jedyne co się opłaca to odpowiednia działalność usługowa. Żadne sklepiki spożwcze bo tutaj zaraz wszystkiego czepiają się odpowiednie jednostki urzędowe. A ukarać kogoś to z korzyścią premi dla siebie. Do tego czynsz, opłaty. Taka działalność jest skazana na klęskę. Mam wrażenie, że ta pomoc jest fikcyjna. Bo i tak w większości pieniądze idą w błoto. Nigdy nie będzie dobrze, bo młoda osoba po roku zamknie swój biznesik a jak pracy nie ma głowa rodziny to zmuszona jest wziąć swoją rodzinę i wyjechać z kraju. I Polska już jest biedniejsza o kilka osób. Wtedy klepią , że społeczeństwo Polskie się starzeje. Bzdury!! sami doprowadzają , do tego, że ten kto może ucieka z tego kraju. Kto ma kupować w podrzędnym sklepiku jak musi liczyć grosze by mu starczyło przezyć z miesiąca na miesiąc? Biega się po promocjach, przecenach i kupuje się w plasterkach bo nie ma za co. Więc jak w Chojnicach mają utrzymać się sklepiki małe. Skazane są na porażkę. Jak robią jakieś kursy to dla pracujących i wtedy wielu robi sobie tak z nudów nawet jak im sie są potrzebne bo darmowe, a osoba berobotna której by to pomogło w poszukaniu pracy nawet nie ma szans. Chory system. Kto ma okazję niech wyprowadzi się z tego kraju bo tu czeka bieda i głód.

tak to jest prawda miasto Chojnice nie jest dobrym pomysłem na otwieranie biznesu,ja sama zamknęłam miesiąc temu swój biznes i jak widzę nie jestem sama,bo coraz więcej ludzi teraz po nowym roku zaczęło zamykać,jest coraz więcej pustych lokali i coraz więcej inforamcji o likwidacjach sklepów na oknach.Klientów jest za mało,za dużo wymyślają,nie dają sprzedawcom zrobić a my przecież mamy też wydatki na lokal,towar,ZUS,i to nie całkiem małe wydatki.Dla siebie nie pozostaje nic,ale klienci tego nie rozmumieją bo myślą że jak ktoś ma biznes to ma i kokosy a tak nie jest niestety...Nie to miasto nie te perspektywy,nie ci ludzie,nie te pieniądze...

jakiego biznesu w tym mieście????????żeby się zamknąć za 3 miesiące,brak konsumentów w tym mieście ludzie wyjechali za granice niestety ,moja znajoma otworzyla biznes i sie zamknęla ,ale zlapana jest na umowe na lokak na rok i nikt się nie pyta czynsz musi placić za lokal,w tym mieście nikt mądry nic nie otworzy,BRAK PRACY A ŻEBY SIE KRĘCILO MUSI BYC PRACA,NO I PONAD 40TYŚ MIESZKAŃCÓW A NAWET POLOWY JUŻ NIE MA A CO BĘDZIE ZA 2 LATA