Poradnik na srogie zimy
Synoptycy zapowiadają wysokie, minusowe temperatury otoczenia. Przed nami mrozy... Jak sobie radzić w warunkach, które z jednej strony ograniczają rozwój bakterii i zmniejszają ryzyko choroby, a z drugiej - z powodu wyziębienia - mogą doprowadzić nawet do zapalenia płuc. O zimowych warunkach i ich wpływie na organizm rozmawiamy z Katarzyną Karpus z Centrum Medycznego „Gemini”.
Ch24: Czy słusznie jest myśleć, że jak nie ma potrzeby, to lepiej nie wychodzić z domu?
Katarzyna Karpus: Okazuje się, że nie. Fizjolodzy utrzymują, że świeże powietrze każdemu zdrowemu zrobi dobrze. Wyjątkiem są tu jedynie małe dzieci i starsze osoby. One faktycznie, jak nie muszą, to lepiej niech zostaną w domach. A jeżeli już nie ma innego wyjścia, to lepiej podwieźć malucha do żłobka czy przedszkola samochodem niż wieźć wózeczkiem lub na sankach. Ale zdrowi i dorośli w sile wieku nie muszą się piecuszyć. Trzeba się tylko do wyjścia na dwór odpowiednio przygotować!
Reklama | Czytaj dalej »
Czyli...?
Przede wszystkim odpowiedni ubiór. Ciepły płaszcz, kurtka czy kożuch. Ale też podkoszulka, rajstopy, kalesony. Innymi słowy, najlepiej na tak zwaną cebulę. Zadbajmy zwłaszcza o nakrycie głowy - przez nią tracimy 30 procent ciepła oraz ręce i stopy: są najbardziej narażone na zmarznięcie, a ochłodzona krew podczas krążenia oziębia cały organizm. Dlatego nie zapominajmy o ciepłych rękawiczkach, najlepiej dwupalcowych oraz grubych skarpetach. Ale uwaga! Stopa nie może być obciśnięta przez but, bo utrudnia to krążenie i może nawet dojść do odmrożenia. Poza tym ręce i stopy, podobnie jak twarz, dobrze jest natrzeć tłustym kremem. Kolejna ważna sprawa to nie okrywanie ust i nosa szalikiem, co bardzo często robią matki swoim dzieciom. Podczas oddychania przez szalik na takim mrozie skroplona para zamarza, tworzy kryształki lodu osadzające się na materiale i w rezultacie zaczerpnięte powietrze jest jeszcze bardziej oziębione.
Jak zachować się na dworze?
Bardziej niż mróz szkodzi bezruch. Dlatego nie stójmy. Pilnujmy dzieci by biegały, ciągnęły sanki, itp. Jak czekamy na autobus, to spacerujmy, przytupujmy. A w ogóle, teraz - gdy nie wszystkie samochody wyjeżdżają na trasę, a nie udajemy się zbyt daleko - to lepiej jest iść na piechotę niż marznąć. Pamiętajmy, że ruch rozgrzewa. Oddychajmy przez nos. I nie palmy papierosów: wciągając dym tytoniowy wciągamy także mroźne powietrze, które szkodzi naszym płucom.
Jeżeli już przemarzliśmy, to co robić?
Gdy jest nam tylko zimno, to wystarczy się przebrać w domową odzież, napić czegoś ciepłego, otulić się pledem. Natomiast, gdy zgrabiały nam dłonie i stopy, to ogrzewamy je powoli, stopniowo: najpierw zanurzając w zimnej, później w ciepłej wodzie. Absolutnie nie w gorącej. Ważne też jest by być odpowiednio zabezpieczonym, gdy udajemy się w podróż. Ostatnie przykłady: wielogodzinne opóźnienia pociągów i autobusów grożą nam poważnym wyziębieniem. Dlatego - bez względu na środki komunikacji - zabierajmy ze sobą termos z ciepłym piciem i jakąś kanapkę do zjedzenia.
Co z chorymi? Czy mrozy mają jakieś wpływy na cierpiących na różne schorzenia?
Na mrozy szczególnie powinni uważać pacjenci cierpiący na nadciśnienie i przyjmujący obniżające ciśnienie leki. O tej porze roku lekarze stwierdzają więcej przypadków udaru mózgu i zawałów z powodu wzrostu ciśnienia. Dlaczego? Po pierwsze niska temperatura powietrza zwiększa ciśnienie tętnicze krwi. Po drugie zimową porą występują duże wahania ciśnienia atmosferycznego. Może być to szczególnie niebezpieczne dla osób starszych i wszystkich, którzy mają nadciśnienie. Powinni oni zimą regularnie mierzyć ciśnienie, aby w porę zgłosić się do lekarza, aby zmienił np. dawkowanie leków. Osoby ze skłonnością do uczuleń zimą muszą zachować szczególną ostrożność. Właśnie w chłodne dni w przegrzanych, zawilgoconych i rzadko przewietrzanych mieszkaniach rozwijają się liczne alergeny. Ich obecność może wywołać atak astmy, ale także osłabić układ odpornościowy. Dlatego w mroźne dni przez parę godzin wietrz pościel, w temperaturze -18° C giną niemalże wszystkie roztocza. Temperatura powietrza w pomieszczeniach nie powinna przekraczać 22°C, a jego wilgotność 50 proc. Jeśli w domu są zwierzęta, zimą szczególnie dbaj o ich higienę: sierść przecieraj wilgotną ściereczką i dokładnie odkurzaj miejsce spania pupila.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję i życzę zdrówka.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Ciekawe zdanie, oksymoron jakiś chyba wyszedł
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!