Że wystawia faktury, nie znaczy, że dostaje pieniądze. A jeśli nawet - jakie. Majątku od nich nie kosi, bo gdyby miała, SAH by się do tej opieki nie zadeklarował. Czemu? Bo nie ma zbytnio pieniędzy :-)

Umiesz czytać?
Marcin Wałdoch napisał:

PKP nadal wystawia na SAH faktury za postój parowozu na stacji w Chojnicach.

To kto te faktury opłacał? Na pewno nie miasto. A poza tym co miał zrobić z lokomotywą, która nie była własnością stowarzyszenia, ani nawet nie była mu użyczona. Lokomotywa ciągle jest własnością PKP i stoi na terenie PKP. Dlaczego nie pytasz dlaczego miasto nic z tą lokomotywą nie zrobiło? Przecież burmistrz dysponuje nieporównywalnie większymi środkami niż jakieś stowarzyszenie. Skoro PKP szuka interesu tam gdzie go być nie może, niech sobie lokomotywę przerabiają na żyletki czy inne nakrętki.

Utrzymywał? Nic z nią nie robił. Stała sobie. Wałdoch gada, że chce coś zrobić, Finster też. Z tą różnicą, że ten pierwszy papla bardziej kameralnie, bo nie jest burmistrzem :-) Są siebie warci!

Reforma PKP od 2001 roku i odpowiada za nią wciąż rząd J.Buzka powiadacie? Tylko że Buzek skończył urzędowanie jesienią 2001, od tego czasu minęło 12 lat ! Ale oczywiście odpowiada rząd Buzka bo 11 lat temu przez kilka miesięcy robił zmiany na kolei. Gratuluję logiki.

no to mamy okazje sprawdzic ktory z panow jest lepszym organizatorem. waldoch bez srodkow publicznych byl w stanie utrzymywac lokomotywe w chojnicach przez wiele lat. finster juz dawno mowil ze zagospodaruje i zaopiekuje sie lokomotywa. teraz majac za soba struktury urzednicze i publiczne pieniadze bedzie mogl sie wykazac. zobaczymy ktory z nich lepszy?

..."powiem wprost, skoro my sobie nie poradziliśmy z tematem, to tym bardziej nie poradzi sobie z nim miasto w osobie burmistrza Finstera " ...
teraz ja powiem wprost - ktoś tu kogoś próbuje podpuścić i wejść na ambicję komuś aby ktoś za kogoś wykonał robotę ! ...a z jakim to tematem Panowie sobie już poradziliście - tak pytam bo nie wiem ...a to "żelastwo" to oddać na złom ...komu to potrzebne ? ...do kościerzyny blisko a tam cały skansen podobnego dobra ...

Marcin Wałdoch napisał: Powiem wprost, skoro my sobie nie poradziliśmy z tematem, to tym bardziej nie poradzi sobie z nim miasto w osobie burmistrza Finstera. niech mnie ktoś trzyma, bo pęknę ze śmiechu :-)!!!

A ja bym go odrestaurował, niech go przywiozą na piątą nawę na ulicę Przemysłową 4.

tymek powinien zostać w Chojnicach gdzie jego miejsce jest

Reforma PKP od 2001 roku
Od 2001 trwa reforma PKP, której głównymi celami jest restrukturyzacja i sprzedaż spółek kolejowych, uporządkowanie stanu prawnego i sprzedaż zbędnych nieruchomości oraz wydzielenie infrastruktury kolejowej, a następnie przekazanie jej Skarbowi Państwa. Proces ten miał być finansowany z kredytu, następnie spłacony z dochodów z prywatyzacji.
W tym czasie ukończono restrukturyzację organizacyjną polegająca na utworzeniu PKP S.A. i wydzieleniu spółek kolejowych, rozpoczęto porządkować sprawy finansowe i majątkowe oraz kontynuowano redukcję zatrudnienia. Utworzono Fundusz Własności Pracowniczej oraz usamorządowiono spółkę Przewozy Regionalne. Nieukończone zostały kolejne etapy reformy, m.in. prywatyzacja spółek, m.in. PKP Cargo SA, PKP Intercity SA oraz Energetyki Kolejowej SA.

rządówi jacy związkowcy rozłożyli PKP na spółki. Jest tyle spólek na PKP bo tyle związków zawodowych ówczesnych) uwłaszczyło się na majątku nas wszystkich. Może pamieta Pan jeszcze jak uwłaszczył się pan Krzaklewski i z czego teraz żyje?

PKP - to państwo w państwie. Kolejarze to wspaniali ludzie, ale Ci na wysokich stołkach, nie myślą o niczym innym jak o pieniądzach. Z Erą Parowozów rozmawialiśmy wielokrotnie jako SAH, byliśmy na spotkaniach w Warszawie, nie potrafili pomóc. Oprócz uśmiechu i poklepania po plecach, nie tylko sami nie wykazali inicjatywy, ale i nasze działania zbyli milczeniem. Powiem wprost, skoro my sobie nie poradziliśmy z tematem, to tym bardziej nie poradzi sobie z nim miasto w osobie burmistrza Finstera. Z PKP nie idzie się dogadać, jest multum spółek, każdej za coś trzeba płacić - a to za najem toru, a to za działkę na jakiej jest tor, a to za najem parowozu itd.

Przypuszczam, że Era Parowozów też nie ma pieniędzy na swoją działalność statutową i teraz próbują wejść między wódkę a zakąskę, aby wydębić z miasta pieniądze. Tutaj nie należy rozmawiać z Czabańskim, który dysponuje działką pod parowozem, a raczej z prezesem PKP Cargo, lub którymś z dziesiątków dyrektorów.
Dziwi mnie też fakt, że PKP chce sprzedać parowóz miastu, skoro nam chciało go oddać jako darowiznę. Rozumie to ktoś?

Związki Chojnic z kolejnictwem są niezaprzeczalne, ale może rzeczywiście należy sobie sprawę odpuścić, bo dlaczego niby - my z Chojnic, mamy płacić tym z Warszawy setki tysięcy za tony żelastwa, w które jeszcze będzie trzeba zainwestować kolejne setki tysięcy?

Mieszkańcom wskazuję, że SAH próbowało zachęcić miasto + PKP do trójstronnej rozmowy z nami, tak aby wypracować najlepszy pomysł. Nikt do nas się nie odezwał, ale PKP nadal wystawia na SAH faktury za postój parowozu na stacji w Chojnicach. Taka to jest filozofia.

Niech go sobie PKP Cargo zabieże!Bynajmniej jak go sprzeda będą pieniądze na nagrody dla prezesów spółki!

kolejny zlom dla miasta,

gospodarka sie zajmijcie !!! bezrobocie wzrasta !!! a nie muzea ...galerie ... chodniki ...

Jeżeli mądry Marcin z jeszcze mądrzejszym kombatantem nie potrafili sobie przez dwa lata poradzić z tą lokomotywą /do czego się zobowiązali/ to niech ten grat jedzie do jakiegoś skansenu, lub sprzedać go kolekcjonerowi który o niego zadba.