Słońce zaświeciło dla Chojniczanki
Trzy punkty, dwie bramki oraz dobra gra Chojniczanki - tak w skrócie można opisać dzisiejsze (09.03) spotkanie Chojniczanki Chojnice z Zagłębiem Sosnowiec, rozpoczynające wiosenną rundę w II lidze zachodniej.
Takiego początku nie spodziewał się chyba nikt w Chojnicach. Po zaledwie 60. sekundach zespół Mariusza Pawlaka prowadził już 1:0! Z lewej strony piłkę w pole karne dośrodkował Marcin Garuch, a Marcin Orłowski strzałem głową dał prowadzenie naszemu zespołowi. Uskrzydleni prowadzeniem piłkarze Chojniczanki cofnęli się nieco oddając pole gry swojemu rywalowi. Kolejne minuty to przewaga Zagłębia, które rozgrywało swoje akcje głównie na naszej połowie boiska. Nie bez powodu trener Mariusz Pawlak postawił między słupkami Konrada Jałochę. Były bramkarz Legii Warszawa od samego początku bronił bardzo pewnie, dając sygnał Rafałowi Misztalowi, że o miejsce między słupkami nie będzie tak łatwo. Dwumetrowy bramkarz po raz pierwszy w meczu stanął na wysokości zadania, kiedy to w 28. minucie lecącą do bramki piłkę, sparował na rzut rożny. W 35. minucie powinno być 2:0. Zdobywca pierwszego gola Marcin Orłowski przed sobą miał już tylko bramkarza gości, jednak zamiast "dziubnąć” piłkę nad bramkarzem, strzelił niecelnie obok lewego słupka. Do szatni żółto-biało-czerwoni mogli schodzić prowadząc 2:0. Trzy minuty przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą część spotkania z prawej strony dośrodkował Partyk Laskowski, piłka trafiła pod nogi Daniela Ferugi, jednak zabrakło wykończenia.
Reklama | Czytaj dalej »
Po zmianie stron Chojniczanka odważnie ruszyła na rywala. Na efekty przyszło nam czekać do 53. minuty. Wtedy to właśnie Marcin Orłowski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Dawidem Kudłą, który ratując sytuację faulował naszego napastnika. Sędzia spotkania bez chwili wahania wskazał na jedenasty metr, pokazując przy okazji bramkarzowi gości żółty kartonik. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Daniel Feruga, który myląc bramkarza, wyprowadził nasz zespół na dwubramkowe prowadzenie. Kilka minut później ten sam zawodnik po raz kolejny udowodnił, że rzuty wolne są jego mocną stroną. W 60. minucie po bezpośrednim strzale ze stałego fragmentu gry bramkarz z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Od tego momentu inicjatywę przejął zespół przyjezdnych, który bliski był zdobycia bramki w 73. minucie. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym nasi defensorzy niemal z linii bramkowej wybili piłkę ratując się przed stratą gola. Na pochwałę zasłużyła dzisiaj formacja obronna, która pomimo kilku groźnych akcji Zagłębia i niezliczonych rzutów rożnych, nie dała sobie strzelić gola, szczelnie broniąc dostępu do swojej bramki. Końcówka meczu nie przyniosła bramek i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem MKS-u 2:0.
CHOJNICZANKA CHOJNICE – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 2:0 (1:0)
Chojniczanka: Konrad Jałocha - Patryk Laskowski, Michał Markowski, Błażej Jankowski, Dawid Abramowicz, Marcin Garuch, (84’ Robert Bednarek), Krystian Feciuch (71’ Tomasz Mikołajczak), Daniel Feruga, Damian Rysiewski (88' Dawid Radomski), Kosuke Ikegami (63' Jakub Kapsa) - Marcin Orłowski.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!