Matka podejrzana o zabójstwo dziecka

Zabójstwo swego nowo narodzonego syna zarzuciła Prokuratura Rejonowa w Tucholi 17-letniej dziewczynie.
W poniedziałek sąd aresztował nastolatkę na trzy miesiące. Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że dziecko nie zmarło z przyczyn naturalnych.

Młoda kobieta w minioną środę przyjechała autem do szpitala w Chojnicach z silnym krwotokiem z dróg rodnych. Lekarze natychmiast zorientowali się, że jest po porodzie. Kiedy zapytali pacjentkę o noworodka, ta przyznała, że jej synek leży na tylnym siedzeniu samochodu i jest martwy. Dziewczyna zapewniała, że zmarł, bo urodził się przed terminem.

Policjanci wszczęli śledztwo. Ustalili, że nastolatka powiła syna w miejscowości Trzciany (pow. sępoleński). Nikomu nie powiedziała, że spodziewa się dziecka. O ciąży podobno nie wiedzieli także jej rodzice.


Jak informuje Zenon Wędzicki z prokuratury w Tucholi, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie, wstępne wyniki zarządzonej sekcji zwłok dziecka wskazują, iż zostało ono zamordowane. U noworodka stwierdzono m.in. złamanie kości sklepienia i podstawy czaszki, uraz czaszkowo-mózgowy, krwawienie wewnętrzne i urazy wskazujące na to, że chłopczyk mógł być duszony ręką. - To przesądziło o tym, że zdecydowaliśmy się na areszt - mówi prokurator Wędzicki.

Kobieta nie przyznaje się do winy. Ojciec dziecka, tegoroczny maturzysta z powiatu sępoleńskiego, czeka na przesłuchanie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (32)
• Komentarze Facebook (...)