To w końcu kogo tam szkalowano? Rodzinę pani dyrektor czy społeczną komisję śledczą?

Pani Eichler w artykule "Głupie krowy z internetu" napisała o postach internetowych sprzed lat szkalujących społeczną komisję śledczą:

Prokuratura zna już użytkowników komputerów, z których zostały wysłane szkalujące treści. To bliscy krewni byłego dyrektora szkoły Klemensa G., też odpowiadającego za brak prawidłowego nadzoru w ZS nr 8, i obecnej pani dyrektor Małgorzaty Henszke. - Nie namawiałam nikogo do pisania czegokolwiek w Internecie - zapewnia Henszke. - Ani ja, ani mój mąż, ani moja córka nie mamy z tym nic wspólnego

Czyżby winny się tłumaczył?

poza byłą księgową Elżbietą Z (sp 8, późniejsze gimnazjum nr 1) i byłą szefową kasy zapomogowo-pożyczkowej Urszulą Ł (sp 3) odpowiedzialność powinni ponieść dyrektorzy tych placówek, członkowie szkolnych komisji bez zastrzeżeń przyjmujący ,,szyte grubymi nićmi" sprawozdania finansowe i nadzorujący finanse szkół pracownicy urzędu miejskiego.. te osoby w większości nadal pracują w chojnickiej oświacie, odbierają nagrody, promują swoją amoralną osobowość, każdego dnia odgrywają role super-etycznych belfrów i dyrektorów..

Do komentarza z 7:20

Oświadczam, że mimo iż również szanuję, ale komentarza z 00:47 nie pisałem. I nie życzę sobie żadnych insynuacji. Bo odtajnię IP!!!!!

Niemniej zarówno ja jak i moja żona, oraz moje potomstwo obiema rękoma i innymi odnóżami pod tym komentarzem możemy się podpisać. Nie mogę tylko ręczyć za krewnych i powinowatych, ale z tego wytłumaczyłem się już osobiście.

Z niekłamaną dumą uważam, że też zaliczam się do licznego grona przyjaciół tych Państwa i również uważam, że poziom dyskusji na tym portalu urąga wszelkim zasadom. Też nie wytrzymuję i dlatego włączam się do tej "dyskusji"... i będę się włączał, bo..., bo nigdy nie przejdę haniebnie na stronę wroga, a lojalizm musi zwyciężyć!!!

Niech nam żyje szefostwo naszego folwarku.

To oświadczałem ja, prawdziwy Jarząbek Wacław.

Głupie krowy z Internetu

Do tej pory nie udało się rozpocząć procesu o zagarnięcie kilkuset tysięcy złotych ze szkolnej kasy dawnego Zespołu Szkół nr 8 w Chojnicach, za to jest nadzieja, że rozpocznie się nie mniej sensacyjna sprawa. O znieważenie w Internecie członkiń komisji powołanej do zbadania finansowej afery.
Pokój nauczycielski w „ósemce", styczniowego dnia, pod koniec miesiąca. - Byłaś tam, czytałaś - pyta Ilonę Piotrowską jedna z koleżanek. - No to leź. Na tablicy ogłoszeń wisiały wydruki z Internetu, format A 4. Nauczyciele zauważyli, bo rzucały się w oczy, były inne od standardowych ogłoszeń w tym miejscu. - Czytam 1 gorąco mi się zrobiło, zdjęłam - wspomina Ilona. Nie tylko jej zrobiło się gorąco. Marzenna Osowicka, której dostało się najbardziej, osłupiała, podobnie było z Jolą Miszewską, szkolną księgową. Wszystkie pracowały w społecznej komisji powołanej do zbadania afery finansowej w ich szkole - była główna księgowa Elżbieta Z. przy udziale wspólniczki z kasy zapomogowo-pożyczkowej wyprowadziła kilkaset tysięcy złotych. Sprawa czeka na swój finał w Sądzie Okręgowym w Słupsku. Akt oskarżenia ma być gotowy pod koniec listopada. Komisja szkolna pomagała wyjaśniać, jak doszło do tak poważnego przekrętu. Powołał ją burmistrz Arseniusz Finster, była ciałem nieformalnym, a dociekliwym. Rychło ściągnęła na siebie uwagę mediów, w tym ogólnopolskich. Porównywa­no ją nawet ze słynną komisją ds. Rywina...
Pies pogrzebany
Panie zadawały niewygodne pytania, wskazywały nowe okoliczności, drążyły sprawę prawidłowego nadzoru nad szkolnymi finansami. Pytały o rolę ratuszowych urzędników w aferze. Dociekały, czy dyrekcja szkoły dołożyła staranności, by księgowa nie miała szans na podbieranie ze szkolnej kasy. Słowem, były skrupulatne. A to mogło się nie podobać. Także nowej dyrekcji, która wcześniej współpracowała ze starą. Znalazło to swój wyraz na forum internetowym Newsweeka, a potem ktoś pofatygował się powiesić wydruk internetowej dyskusji na tablicy w pokoju nauczycielskim. Członkinie komisji zostały tam wyzwane od „głupich krów", wymienione z nazwiska, napiętnowane jako „święte krowy" kwalifikujące się tylko do zwolnienia, „głupie baby", które jak najszybciej należałoby posłać na zieloną trawkę. - A mnie zabolało najbardziej, że uderzono w mojego męża, który nie miał żad­nego związku z aferą w naszej szkole- mówi Osowicka. -Zarzucono mu, że bierze łapówki. Odebrało im mowę, jak sobie to przestudiowały w domu. - Te plugawe inwektywy były dla nas policzkiem - mówią. - Ale początkowo nie wiedziałyśmy, co z tym zrobić. I zastanawiałyśmy się, gdzie jest pies pogrzebany.
Pod kontrolą
Małgorzata Henszke, dyrektor szkoły, obecnie Gimnazjum nr 1, już niedługo imienia Jana Pawła II twierdzi, że sprawa jest dla niej przykra. Nie wie, jak to się mogło stać, że w pokoju nauczycielskim powieszono coś takiego. Nie domyśla się, kto mógł to zrobić. - "To pierwszy taki przypadek w naszej szkole - mówi. - Na tablicy wiesza swoje komunikaty dyrekcja, przewodniczący zespołów samokształceniowych, związki zawodowe, nauczyciele, jak na przykład zgubią klucze. Mamy to pod jakąś kontrolą. Ale tu nie upilnowaliśmy." Nie wie, dlaczego nie porozmawiała z paniami o tym incydencie, bo przecież rozumie ich urażone uczucia. One też zresztą do niej nie przyszły. Nie zrobiono w szkole nic, by wyjaśnić, w jakim celu kartki z tak kontrowersyjnym zapisem z Internetu znalazły się na widoku publicznym- do czytania. Tak jakby ktoś celowo chciał zdyskredytować panie z komisji wśród koleżanek i kolegów, wyciszyć ich impet, pozbawić je siły w dalszym dociekaniu prawdy. Jedna z pań z komisji - również pod wpływem tego wstrząsu - postanowiła się dalej nie angażować, nie podpisała się też pod wnioskiem do prokuratury o wszczęcie postępowania z urzędu.
Prokuratura się waha
Reszta się nie przestraszyła. Owszem, zabolało, ale... - Nie można bezkarnie opluwać ludzi w Internecie, licząc na anonimowość - stwierdziły. Przecież można chyba dojść, kto jest autorem tego paskudztwa. Prokuratura zna już użytkowników komputerów, z których zostały wysłane szkalujące treści. To bliscy krewni byłego dyrektora szkoły Klemensa G., też odpowiadającego za brak prawidłowego nadzoru w ZS nr 8, i obecnej pani dyrektor Małgorzaty Henszke. - Nie namawiałam nikogo do pisania czegokolwiek w Internecie - zapewnia Henszke. - Ani ja, ani mój mąż, ani moja córka nie mamy z tym nic wspólnego. Winnych należy ukarać, sama doświadczyłam tego najlepiej, że można się czuć dotkniętym niesprawiedliwymi ocenami, bo o mnie też pisano w niewybredny sposób na tym forum. Członkinie komisji chcą, by prokuratura zajęła się sprawą z urzędu, bo nie działały z prywatnych pobudek, powołał je do prac burmistrz, a misja była w imię dobra społecznego. - Nasze próby dociekania prawdy okazały się niewygodne dla osób, które poczuły się ujawnieniem tej prawdy zagrożone - twierdzą. - Prawdopodobnie są to osoby wywodzące się z kręgu pracowników naszej szkoły, w pomazane z posiadaczami komputerów, z których byty wysyłane obraźliwe treści. W interesie społecznym by sprawcy kalumnii nie pozostali bezkarni.
Prokuratura na razie zleciła policji przeprowadzenie czynności sprawdzających. Panie już mają status poszkodowanych, ale decyzji, czy postępowanie będzie wszczęte z urzędu, nie ma. - W podobnych sprawach raczej nie było wszczynania postępowania z urzędu - twierdzi prokurator rejonowy Mieczysław Brunke. - Decyzji można się spodziewać pod koniec listopada. Ilona, Marzenna i Jola nie popuszczą. Jak się nie uda w Chojnicach, będą domagać się sprawiedliwości w Słupsku. - Ta sprawa to precedens - mówią. - Jeśli prokuratura ją zlekceważy, będzie to bardzo niedobry sygnał. W Warszawie jest jeszcze minister Ziobro. W razie czego, w odwodzie, jako ostatnia deska ratunku.
Maria Eichler - "Gazeta Pomorska" z 23.11.2005

http://www.erdman.chojnice.pl/rozne/arch_pras/2005/osowicka.htm

To w końcu, kogo tam zlinczowano????

Zlinczowano rodzinę H. w komentarzach do artykułu - w wypowiedzi z 00.47 nie ma slowa o tym, że w artykule...

Też czytałem. Nie ma tam mowy o rodzinie pani dyrektor. Ani jednego zdania.

Nikt artykułów nie pomylił. To jest ten właśnie artykuł.

Dałem sobie czas i przeczytałem ten stary artykuł z Newsweeka. Nie mam pojęcia, o jakie szykany rodziny państwa Henszke chodzi. Może ktoś pomylił artykuły?

Gwiazdo jednaj wypowiedzi cyt. pozabijacie się, żeby ją - jak to nazywacie - "wyminusować" dedykuję Ferdkowi