Jak przeżyć za minimalną krajową?
Prezes Centrum Park Mariusz Paluch sprawdził, czy czteroosobowa rodzina, gdzie rodzice zarabiają po płacy minimalnej, może być zainteresowana korzystaniem z atrakcji Parku Wodnego. Doświadczenie przyniosło wniosek negatywny.
Mariusz Paluch podzielił się niedawno wrażeniami z eksperymentu, który przeprowadził w lutym wraz z żoną. Chciał sprawdzić ile razy czteroosobowa rodzina, mająca miesięczne dochody w wysokości dwóch minimalnych płac, jest w stanie w tym czasie wybrać się na basen, pójść do kina czy do restauracji, gdzieś wyjechać, żyjąc normalnie, bez ograniczania jedzenia. – Wnioski są bardzo niedobre. Rodzinne wyjście do parku wodnego, to wydatek średnio 150 zł. Próbując pójść do kina, to kolejne 40 złotych. Ma wtedy zamkniętą drogę na jakiś wyjazd czy obiad w restauracji. To doświadczenie spowodowało, że mam spojrzenie na większość społeczeństwa, iż chodzenie na basen dla nich jest rzeczą utopijną – jest zdania Mariusz Paluch.
Reklama | Czytaj dalej »
By zwiększyć liczbę chojniczan, którzy kupują bilety i karnety, wynoszącą dziś około 7% ogółu, prezes Centrum Park ma ciekawy pomysł. Jest zdania, że jeśli z budżetu miasta z różnych programów w ciągu roku będzie trafiać do parku wodnego dotacja w wysokości 1,5 mln złotych, to będzie mógł zaproponować mieszkańcom miasta wiele niższe stawki za wstęp na basen. – W tej chwili w różny sposób zarabiamy rocznie 1,5 mln złotych. Gdy dojdzie do tego dotacja z miasta w tej samej wysokości, wtedy każdy chojniczanin raz w miesiącu będzie mógł wejść do parku wodnego za symboliczną złotówkę. W pozostałe dni za 5 złotych na godzinę. Dzięki temu więcej osób będzie mogło pozwolić sobie na pójście na basen – uważa prezes Paluch. Ten pomysł ma być kopią rozwiązania często stosowanego w Norwegii. Tam lokalne samorządy wspólnie dotują teatry, domy kultury i parki wodne. Wówczas ich mieszkańcy mają niższe bilety wstępu, niż „obcy” czy turyści.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (59)
- Komentarze Facebook (...)
59 komentarzy
Autorytety stacji którą linkujesz uważają, że politycy zarabiają za mało, więc uznawanie jej bełkotu za bezapelacyjną prawdę to dopiero ignorancja.
Paluch nie potrafi zorganizować koncertu hip hopowego, bo "w Chojnicach się nie da", a w Człuchowie od 6 lat duża impreza (60% publiki z Chojnic).
Nie wiem czemu piastuje jeszcze stanowisko prezesa parku wodnego. Pewnie wiele dobrego o Mariuszu można by powiedzieć, ale na pewno nie to, że ma zdolności organizacyjne lub jakiekolwiek pozwalające na dobre kierowanie spółką.
http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/poplyna-na-aquaparkach,313862.html
Warto obejrzeć, a nie być ignorantem...
Basen musiałby dostać roczne wytyczne (zadania dla p. Palucha, np. rozbudowa, modernizacja jakiejś części basenu; badania i ulepszanie detergentów; programy sportowe; drużyna pływacka). Również miasto jako inwestor w pomysł p. Palucha miałaby dostęp do tych pieniędzy (tzn. wiedziałoby co się z nimi dzieje). Oraz przestrzeganie tego cennika i promocji (wejście za 1 zł raz w miesiącu).
A tak na koniec to nie bójmy się współpracy, bo tylko i wyłącznie wtedy osiągniemy silną gospodarkę.
Logiczne i proste nie odpowiednia osoba na nie odpowiednim stanowisku.
Powinna tam pracować osoba przynajmniej po AWF-ie a nie po prawie i dobry menadżer.
A nie osoba kora tylko chlapie z koryta na wszystkie strony, robiąc w okuł siebie zamęt i bałagan za co potem Burmistrz musi przepraszać mieszkańców.
A z niego to ani menadżer ani prawnik, dostał posadkę od kolegi bo kiedyś razem pracowali w radiu ośmieszając się wzajemnie.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!