Jak wyglądają drogi po zimie, każdy widzi
- Stan naszych dróg po zimie jest bardzo kiepski - przyznał wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski. W powiecie na remont dróg chcą przeznaczyć 1,3 mln zł, z czego większość (1,2 mln zł) zostanie przeznaczona na położenie cienkich dywaników asfaltowych na zimno.
Jak poinformował Przemysław Biesek-Talewski, cena 1 km dywanika asfaltowo-bitumicznego o grubości 2 cm i szerokości 5 metrów wyniesie 80 tys. zł, czyli 4 razy mniej niż tradycyjna nakładka bitumiczna. Takie rozwiązanie lokalni włodarze podpatrzyli w powiecie starogardzkim, gdzie nawierzchnia ma rok i w kościerskim, gdzie leży już od 5 lat. Jak ocenił wicestarosta, taka nawierzchnia dobrze się sprawuje. - Będziemy ją stosować, tam gdzie jest spękana nawierzchnia. Ta technologia pozwoli na zapobieganie dalszej degradacji. Jej niewątpliwą zaletą jest opłacalność - stwierdził wicestarosta.
Reklama | Czytaj dalej »
P.Biesek-Talewski o metodzie naprawy dróg
Jutro sesja rady powiatu, podczas której radni zadecydują o przeznaczeniu środków na pozimowe remonty. Za 1,2 mln zł może powstać łącznie 14 km 2-centymetrowej nakładki. - Najlepiej byłoby zrobić jeden, długi ciąg, ale na to nie możemy sobie pozwolić. Musimy wybrać sporo krótkich odcinków, bo stan wielu jest kiepski - argumentował Biesek-Talewski. Przetarg zostanie ogłoszony po sesji. Remont dróg ma zakończyć się najpóźniej w połowie lipca. Odcinki do naprawy zostaną dopiero wytypowane, ale wśród wymienianych są drogi w Chojniczkach, Krojantach, odcinek od drogi 22 w kierunku Nowej Cerkwi czy na trasie Konarzyny - Żychce.
W ubiegłym tygodniu na konwencie burmistrzów, wójtów i starostów, obecny był dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Grzegorz Stachowiak. Jak poinformował wicestarosta, sejmik wojewódzki zwiększył środki na remonty cząstkowe do kwoty 650 tys. zł dla powiatów chojnickiego i człuchowskiego (wcześniej wynosiła 280 tys. zł). - Do końca czerwca największe dziury mają zniknąć - przekazał włodarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
Rok czasu robią 300 metrową ulicę.
Najpierw 2 pracowników przez 3/4 roku robiło kanalizację i wodę. Następnie weszła firma,która rozebrała krawężniki i tuz przed zimą zerwała resztę asfaltu.
Teraz na wiosnę wpadła ekipa majstrów która założyła krawężniki tak wysokie ,że ludzie samochody rozwalają wjeżdżając na swoją posesje. Straż miejska widzi nieprawidłowości ale nie może nic zrobić-przynajmniej tak twierdzą.
A Urząd Miasta wraz z dyrektorem ma to wszystko gdzieś. Możesz dzwonić, chodzić i pisać a im to lata
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!