Walka o olimpiadę trwa
Aktualizacja, 22.03.2008r.
Jeszcze blisko miesiąc poczekamy na wybór reprezentantów Polski w żeglarskiej klasie 470 na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Do Chin pojedzie załoga, która uzyska najlepsze wyniki w dwóch regatach - na Majorce i we francuskim Hyeres.
Dla Patryka Piaseckiego i Kacpra Ziemińskiego (AZS Olsztyn/ChKŻ Chojnice) takie rozwiązanie dość niespodziewanie okazało się korzystne. Po pierwszych regatach, na Majorce, jest bowiem 1:0 dla Tomasza Januszewskiego i Marcina Mickiewicza z Bazy Mrągowo. Na Majorce zostali wyżej sklasyfikowani niż Piasecki i Ziemiński. Co prawda tylko o jedno miejsce, ale zawsze. Załoga Bazy zajęła ostatecznie 18 miejsce, Piasecki i Ziemiński skończyli zawody na 19.
Reklama | Czytaj dalej »
W walce o olimpiadę liczą się w zasadzie już tylko te dwie załogi. Tomasz Stańczyk i Paweł Kuźmicki (AZS Gdańsk) zakończyli regaty na 35 miejscu, Karol Jączkowski i Artur Baranowski (ChKŻ) na 62. Szanse na olimpijski paszport zachował też wychowanek ChKŻ, Karol Porożyński, ale w klasie laser jest drugim z Polaków. Lider polskich laserowców, a obecnie kolega klubowy Karola z Sejka Pogoni Szczecin, Maciej Grabowski, wywalczył na Majorce 7 miejsce, Karol był 15.
Aktualizacja, 20.03.2008r.
Już dziś rozstrzygnie się, czy Patryk Piasecki i Kacper Ziemiński (AZS Olsztyn/ChKŻ Chojnice) pojadą na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Jeżeli popłyną lepiej niż Tomasz Januszewski i Marcin Mickiewicz z Bazy Mrągowo, będą mogli się cieszyć. Jeżeli popłyną tak samo, olimpijski paszport w żeglarskiej klasie 470 otrzymają zawodnicy Bazy.
W regatach księżniczki Zofii u wybrzeży Majorki Polacy rywalizują o miejsce w kadrze. W tej walce liczą się już tylko dwie załogi – Piasecki i Ziemiński, którzy wcześniej wywalczyli dla Polski miejsce w igrzyskach olimpijskich oraz Januszewski i Mickiewicz. Dotychczas w bezpośrednich pojedynkach z reguły lepsi byli Piasecki i Ziemiński. Na Majorce, po ośmiu biegach i dwóch odrzutkach, wyżej sklasyfikowani są jednak Januszewski i Mickiewicz. Ich przewaga jest minimalna – zaledwie 2 punkty, ale po drugiej odrzutce może wzrosnąć do pięciu. Oznacza to nic innego, jak konieczność przypłynięcia przez Piaseckiego i Ziemińskiego na metę przed rywalami i wypracowania przewagi przynajmniej sześciu miejsc w obu ostatnich biegach. To wykonalne, ale Januszewski i Mickiewicz bez wątpienia będą pilnować swoich rywali. Aktualnie w klasyfikacji generalnej, poo ośmiu biegach i jednej odrzutce, Januszewski i Mickiewicz zajmują 18 miejsce, Piasecki i Ziemiński 19.
W klasie laser Karol Porożyński, wychowanek ChKŻ, stracił już szanse na olimpiadę. Po ośmiu biegach zajmuje 15 miejsce, ze sporą stratą do lidera naszej reprezentacji, Macieja Grabowskiego, który jest siódmy. Przypomnijmy, że w każdej klasie regatowej na olimpiadzie Polskę może reprezentować tylko jedna załoga.
Aktualizacja, 18.03.2008r.
Patryk Piasecki i Kacper Ziemiński (AZS Olsztyn/ChKŻ Chojnice) spadli po trzecim dniu regat o puchar księżniczki Zofii na Majorce na 24 miejsce w klasyfikacji klasy 470. Nasza załoga dopłynęła na metę na 13 i 25 miejscu. Właśnie to 25 miejsce, najsłabsze w całych regatach, dało spadek do trzeciej dziesiątki. W górę poszła natomiast druga polska załoga, Tomasz Januszewski i Marcin Mickiewicz z Bazy Mrągowo. Dzięki 11 i 10 miejscu mrągowianie awansowali na 21. Dla nas to informacja zarówno dobra, jak i zła. Dobra, bo zawsze cieszymy się, gdy biało-czerwoni awansują, zła, ponieważ najlepsza polska osada na tych właśnie regatach pojedzie na olimpiadę w Pekinie.
Do walki o olimpijski paszport może jeszcze włączyć się osada AZS Gdańsk – Tomasz Stańczyk i Paweł Kuźnicki. Gdańszczanie zajmują co prawda dopiero 39 miejsce, ale głównie dzięki falstartowi, który zapewnie zostanie zakwalifikowany do odrzutek. Stańczyk, dwukrotny olimpijczyk, jest na tyle doświadczonym sternikiem, że może jeszcze odpłynąć młodszym kolegom.
Z Pekinem definitywnie pożegnali się natomiast Karol Jączkowski i Artur Baranowski. Pierwszego dnia regat pływali znakomicie, w kolejnych już gorzej. Obecnie zajmują 63 miejsce.
W klasie laser o przepustkę na olimpiadę walczy też wychowanek ChKŻ, Karol Porożyński. Obecnie jest na 11 miejscu, ale wyprzedza go klubowy kolega z Sejka Pogoni Szczecin, Maciej Grabowski, numer jeden polskich laserowców. Porożyński jest co prawda tym, który wywalczył dla Polski miejsce na olimpiadzie w klasie laser, ale pokonanie Grabowskiego graniczy z cudem. Na Majorce Porożyński ma do Grabowskiego 13 punktów straty. Niby do odrobienia, ale tak naprawdę to przewaga pozwalająca na kontrolowanie wydarzeń na wodzie.
Aktualizacja, 17.03.2008r.
Kacper Ziemiński z ChKŻ Chojnice coraz bliżej igrzysk olimpijskich w Pekinie. Po drugim dniu regat o puchar księżniczki Zofii na Majorce, będących dla Polaków kwalifikacją do kadry narodowej w żeglarskiej klasie 470, Ziemiński wraz z Patrykiem Piaseckim z AZS Olsztyn, są na pierwszym miejscu wśród biało-czerwonych. W klasyfikacji generalnej zajmują 19 miejsce. Zagrozić im jeszcze mogą byli koledzy klubowi Patryka z Bazy Mrągowo, Tomasz Januszewski i Marcin Mickiewicz, zajmujący 25 miejsce oraz Tomasz Stańczyk i Paweł Kuźnicki z gdańskiego AZS, zajmujący 27 miejsce. Z walki o paszport do Pekinu praktycznie odpadli Karol Jączkowski i Artur Baranowski z ChKŻ. Po bardzo udanym pierwszym dniu, drugiego pływali dopiero w czwartej dziesiątce i w efekcie spadli na 53 miejsce.
Znakomicie wystartowali w regatach na Majorce zawodnicy Chojnickiego Klubu Żeglarskiego. Cała nasza trójka – Kacper Ziemiński, Karol Jączkowski i Artur Baranowski po pierwszym dniu zawodów znajduje się w czołowej trzydziestce i ma szansę wywalczenia przepustki na olimpiadę.
Właśnie na Majorce rozstrzygnie się, jaka załoga będzie reprezentować Polskę w żeglarskiej klasie 470 na olimpiadzie w Pekinie. Miejsce dla Polski wywalczyli w styczniu Patryk Piasecki i Kacper Ziemiński (AZS Olsztyn/ChKŻ Chojnice), ale o miejscu w reprezentacji decydować będą właśnie regaty w Hiszpanii.
Przed regatami głównymi faworytami byli Piasecki i Ziemiński, znacznie mniejsze szanse dawano Tomaszowi Januszewskiemu i Marcinowi Mickiewiczowi z Bazy Mrągowo, jeszcze mniejsze Karolowi Jączkowskiemu i Arturowi Baranowskiemu z ChKŻ. Zgodnie z przewidywaniami, te załogi rozgrywają między sobą kwestię miejsca w kadrze, ale niespodziewanie doszedł im bardzo groźny rywal – dwukrotny olimpijczyk, Tomasz Stańczyk z AZS Gdańsk, który w poprzednich igrzyskach startował wspólnie z trenerem Karola i Artura, Tomaszem Jakubiakiem. Teraz Stańczyk pływa z Pawłem Kuźmickim i może realnie wybić z głowy młodszym kolegom marzenia o Pekinie. Po pierwszym dniu regat i dwóch wyścigach to właśnie Stańczyk z Kuźnickim są najwyżej sklasyfikowanymi Polakami – zajmują 19 miejsce. Na 23 znajdują się Piasecki i Ziemiński, na 29 Jączkowski i Baranowski, na 32 Januszewski i Mickiewicz.
Postawa Jączkowskiego i Baranowskiego jest największą niespodzianką. W jednym biegu dotarli na metę na trzecim miejscu, w drugim byli na trzydziestym, ale tylko ze względu na kolizję z inną łodzią.
- Chłopcy mają braki treningowe, ale na Majorce zawsze pływało im się bardzo dobrze – mówi Sławomir Baranowski. – Artur schudł przed zawodami o 10 kg, w 470-tkach to bardzo dużo. Pływają szybciej niż poprzednio. Wierzę, że są w stanie awansować do złotej grupy. Dla mnie faworytami pozostają jednak Piasecki i Ziemiński.
Kolejne biegi już dzisiaj.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (24)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
24 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!