Edukacja na rowerze
W ostatnią sobotę, 27 lipca, odbył się edukacyjny rajd rowerowy trasą „Kaszubskiej Marszruty” z Charzyków do Chocińskiego Młyna, organizowany przez Park Narodowy „Bory Tucholskie”, finansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie. W rajdzie uczestniczyło ponad 50 osób – głównie mieszkańców powiatu chojnickiego, ale także turystów z Torunia, Warszawy i Szczecina.
Po drodze pracownicy Parku opowiadali uczestnikom m.in. o historii mijanych miejscowości i jeziorze Charzykowskim, przedstawili problem walki z inwazyjnymi gatunkami roślin, a także zaprezentowali przejście dla płazów, które powstało podczas budowy „Kaszubskiej Marszruty”. W enklawie Parku w Chocińskim Młynie czekał na rowerzystów posiłek, ognisko, a także konkurs, w którym można było wygrać zestaw najnowszych wydawnictw Parku oraz przyrodniczą grę planszową. W pięknym plenerze uczestnicy zapoznali się z planami utworzenia Centrum Edukacji Przyrodniczej w Chocińskim Młynie, a na zakończenie otrzymali pamiątkowe koszulki. Najwytrwalsi kolarze drogę powrotną wydłużyli o ścieżkę edukacyjną PNBT „Piła Młyn”, odwiedzając po drodze jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Parku – jezioro Kacze Oko oraz Dąb Bartuś. Pomimo męczącego upału, wszyscy uczestnicy zakończyli rajd z uśmiechem na ustach, pytając o kolejne planowane przez Park imprezy. Wycieczka trasą „Kaszubskiej Marszruty” okazała się bardzo przyjemna, wygodna i co bardzo ważne, bezpieczna. Serdecznie polecamy tę trasę, szczególnie na wyprawy rodzinne.
Reklama | Czytaj dalej »

Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
4 komentarze
- terenowa baza edukacyjna w Bachorzu,
- punkt widokowy w Bachorzu,
- ścieżka botaniczna przy siedzibie PNBT w Charzykowach,
- ścieżka rowerowa „Kaszubska Marszruta”.
Myślę, że aktualnie nie ma racjonalnej potrzeby by wracać do reglamentacji i ograniczać ilość osób, którym pozwolono by wspaniałomyślnie wziąć udział w zorganizowanym rajdzie rowerowym lub pieszej wycieczce przez tereny chronione naszego Parku pod fachowym przewodnictwem pracownika PN Bory Tucholskie!
Nasze Bory Tucholskie to skarb na miarę światową i powinniśmy być dumni i chwalić się tym skarbem przy każdej okazji jak tylko się da i kiedykolwiek się da. A pracownicy PN Bory Tucholskie marnują każdą możliwość i okazje by promować naukową wiedzę i ekologicznie przyjazne użytkowanie naszego Parku Narodowego!
Dziwi mnie, dlaczego jest organizowanych tak mało rajdów rowerowych i wycieczek pieszych przez park w czasie sezonu wakacyjnego, pomimo, że w czasie lata mamy w naszym regionie pełno turystów z kraju z z zagranicy? Pracownicy parku powinni organizować wycieczki piesze, rajdy rowerowe, i przejażdżki konne przez park każdego dnia w czasie wakacji. Nadzorowani przez pracowników parku turyści mogli by dostać rzetelne informacje jak zachowywać się w parku by chronić jego bogactwo - tak biologiczne jak i geologiczne i hydrologiczne. Turyści mogliby także być fachowo poinformowani o potrzebie ochrony ginących gatunków i jakie ma to znaczenie dla naszego społeczeństwa, ekonomi, i naszego dobrobytu. Jestem pewien, że z takiej rozszerzonej działalności turystycznej PN tylko by zyskał i mogły by lepiej wypełnić swoją funkcje edukacji społeczeństwa o potrzebie ochrony środowiska i ochrony ginących gatunków, pełniąc jednocześnie usługi rekreacyjne dla całych rodzin, co jest bardzo pożądane w czasie okresu wakacyjnego. By wypełnić swoją misje Park Narodowy mógłby nająć dodatkowych pracowników na okres lata, by w pełni wykwalifikowani i przygotowani przewodnicy mogli prowadzi piesze wycieczki, rajdy rowerowe, lub przejażdżki konne przez teren parku. Ewentualnie dyrekcja parku mogla by zorganizować i przeszkolić w tym celu także woluntariuszy. Jestem pewien, ze lokalne stadniny koni chętnie zgodziły by się na wypożyczanie koni na przejażdżki konne po parku. Większa aktywność edukacyjna, turystyczna, i rekreacyjna Parku Narodowego, jestem przekonany, wpłynęła by pozytywnie na lokalną ekonomie przemysłu rekreacyjno-turystycznego i może stworzyć nowe miejsca pracy. Każdy tylko zyskałby na tym!
Także, dziwie się dlaczego pracownicy Parku Narodowego w czasie lata nie organizują regularnych popularno-naukowych pogadanek i przedstawień w amfiteatrze charzykowskim, pomimo, że jest parę kroków od ich siedziby. Poza weekendem amfiteatr stoi posty i nieużywany, i każdego wieczoru latem (w czasie wakacji) pracownicy PN mogli by prezentować w ciekawy sposób wiedzę popularno-naukowa na rożne tematy wzbogacane pięknymi zdjęciami, jak chociażby na temat chronionych gatunków zagrożonych wymarciem, o regionalnej florze i faunie, o roślinach, o rybach, o ptakach, o ochronie wod, i ochronie zasobów wody pitnej, o ekologicznym ogrodnictwie, o sposobach oszczędzania energii i zmieszaniu ilości śmieci, i na wiele innych tematów. Prezentacje mogły by być wzbogacane muzyką i konkursami (być może z darmowym biletem wejściowymi do PN jako nagroda) i na inne sposoby.
Park Narodowy ma niewykorzystany potencjał naukowy, edukacyjny, turystyczny, i rekreacyjny dla naszego regionu, i większe społeczne wykorzystanie jego potencjału może doprowadzić do jeszcze lepszej ochrony jego zasobów biologicznych i jego przestrzeni hydrologicznej i ekologicznej, i do wiekszego dobrobytu ludzi powiązanych regionalnie z naszym Parkiem Narodowym Bory Tucholskie.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!