Jeżdżą mimo zakazów i promili we krwi
Słoneczna, wręcz upalna pogoda zachęca do rowerowych wycieczek. Niestety, nie wszyscy miłośnicy dwukołowych pojazdów pamiętają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa oraz przestrzeganiu przepisów prawa. Tylko wczoraj chojnicka drogówka złapała 3 pijanych rowerzystów. 57-letni mieszkaniec gminy Chojnice zatrzymany przez policjantów poza promilami we krwi miał 4 zakazy prowadzenia rowerów.
Wczoraj około godz. 18.30 w Lichnowach patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej rowerzystę. Od 57 – letniego mieszkańca gminy Chojnice czuć było alkohol. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny za pomocą alkotestu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,80 promila alkoholu. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości nie było jedynym przewinieniem 57-latka. Na podstawie danych zapisanych w policyjnych systemach informatycznych policjanci ustalili, że ciążą na nim cztery aktualne zakazy prowadzenia pojazdów, w tym trzy zakazy kierowania rowerami i jeden zakaz kierowania rowerami oraz pojazdami mechanicznymi. Najdłuższy zakaz obowiązuje rowerzystę do kwietnia 2016 roku.
Reklama | Czytaj dalej »
57-latek nie był jedynym zatrzymanych tego dnia pijanym rowerzystą. W Czyczkowach w ręce funkcjonariuszy wpadł 56-letni mieszkaniec Brus, który kierował jednośladem mając ponad 0,60 promili alkoholu we krwi. Z kolei w Lubni mundurowi uniemożliwili dalszą jazdę rowerem 56-latkowi z gminy Brusy, który wydmuchał 1,70 promili.
Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara do roku więzienia, a za złamanie zakazu orzeczonego przez sąd – nawet 3 lata pozbawienia wolności. Pamiętajmy, że kierując jednośladem po spożyciu alkoholu narażamy siebie i innych uczestników ruchu drogowego na realne niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
6 komentarzy
Wyjątkiem mogą być tylko i wyłącznie pijani księża, którzy po pijanemu i ze sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów, mogą bezkarnie i z pozwoleniem komendanta chojnickich policjantów i szefa prokuratury latami jeździć bezkarnie po chojnickich ulicach i regionalnych drogach - tak jak czynił to Wiesiek Madziąg, jeżdżąc po Chojnicach po pijanemu i ze sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych aż do czasu samobójczej śmierci w pijackim amoku.
Dzięki chojnickiemu komendantowi policji i szefowi prokuratury, jedynie pijani księża mogą bezkarnie jeździć po pijanemu po chojnickich drogach! Bo przecież żaden prawdziwy chojnicki katolik nie miałby za złe i nic przeciwko temu, gdyby pijany chojnicki ksiądz zabił by mu dziecko, lub kogoś z rodziny, prowadząc samochód po pijanemu - tak jak uczynił to Wiesiek Madziąg za pozwoleniem i z pełną aprobatą komendanta policji Krzycha Pestki, szefa prokuratury rejonowej Mirosława Orłowskiego, swojego korporacyjnego szefa z Pelplina Rycha Kasyny, i z błogosławieństwem chojnickiego dziekana Jacka Dawidowskiego?
Serdecznie dziękuje. Już teraz czuje się zupełnie bezpieczny na chojnickich drogach.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!