Powiatowa do likwidacji, powstanie miejska
W planie sesji Rady Powiatu Chojnickiego, która odbędzie się 29 sierpnia, zapisano uchwałę o likwidacji Młodzieżowej Rady Powiatu Chojnickiego, która funkcjonowała przez cztery kadencje. Główne powody tej decyzji to brak odpowiedniego umocowania prawnego, zaangażowania młodych radnych, a także dublowanie z podobną radą, która ma powstać przy miejskiej radzie. Jej rajcy zdecydowali o powstaniu Młodzieżowej Rady Miejskiej podczas sesji w połowie lipca.
Starosta Stanisław Skaja pytany o powody takiej decyzji tłumaczył, że młodzieżowi radni w powiecie nie mają takich umocowań, jakie mogą mieć ich równolatkowie w gminach. - W mieście powstanie młodzieżowa rada, więc nie ma sensu tego dublować. Najlepszym rozwiązaniem jest powstanie rad przy gminach, gdzie mają one umocowanie prawne - tłumaczył włodarz powiatu. Nie ukrywał też, że ze strony młodzieży nie było wystarczającego zaangażowania.
Reklama | Czytaj dalej »
- Po wyborach był zapał, a potem trudno było nawet odbyć sesję z takim quorum by podjąć uchwały. Trzeba było prowadzić za rękę. W Młodzieżowej Radzie Powiatu Chojnickiego było przełożenie na wszystkie szkoły i ich reprezentanci nie potrafili się dogadać - argumentował Skaja. Co udało się młodzieżowym radnym z powiatu zrobić przez cztery roczne kadencje? Starosta pamięta jedynie wniosek o ustawienie przy szkołach stojaków na rowery. - Wniosek na pewno słuszny, ale poza tym nie było chyba nic więcej. Inne to wycieczki do sejmu, ale pytanie - kto ma za to płacić? - zastanawiał się Stanisław Skaja.
Najpierw opiekunem młodzieży był radny Aleksander Mrówczyński, potem jego rolę przejęła szefowa komisji edukacji Bożena Stępień. Utyskiwała, że ciężko było skontaktować się z młodzieżą. - Jeśli nawet przewodniczący Patryk Bucholc robił wszystko, by to jakoś działało, to i tak miało się wrażenie, że są lekko znudzeni. Opadł zapał, nie było quorum. Nie wszyscy dojechali i ciężko było im się spotkać, bo każdy był z innego miasta czy wsi, jedni z zawodówek, inni z techników i liceów - opisywała radna Bożena Stępień. - To był sztuczny twór i nie ma sensu go podtrzymywać na siłę - oceniła. A przecież nie o to chodzi, by zmuszać do działania i pilnować prawie już dorosłych ludzi. Radna podzieliła zdanie starosty, że lepiej powinna sprawdzić się miejska rada, ze względu na to, że może mieć określony fundusz, a i młodzi w jednym mieście bardziej się znają i dogadają.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
gdybyś zrobił coś w kwestii ekologii - chociażby tak jak swego czasu Pan Wituszyński
to może, może byś zyskał szacunek za dokonania, nie za opluwanie.
Tutaj mamy kontrast miedzy prawdziwym Ekologiem (Pan Wituszyński)
a krzykaczem pseudo ekologiem (Panem Sawickim)
zastanów się nad tym co robisz ...
Posłuchaj, wirtualna frustracino, wyrażam swoje zdanie bo do tego służy opcja KOMENTARZE. Nie zaś do tego co Ty robisz tak namiętnie - do plucia jadem z pozycji anonima. Przedstaw się to chętnie z Tobą podyskutuję, póki co jesteś dla mnie jedynie kodem zero - jedynkowym ;-)
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!