Jutro przetestujemy Kaszubską Marszrutę
W sobotę (31.08) odbędzie się wycieczka rowerowa trasą Kaszubskiej Marszruty wokół Jeziora Charzykowskiego.
Startujemy punktualnie o godz. 10:00 z Placu Jagiellońskiego w Chojnicach. Podczas wycieczki odwiedzimy Charzykowy, Funkę, Bachorze, Małe Swornegacie, Chociński Młyn, Kopernicę i następnie - zachodnim brzegiem Jeziora Charzykowskiego - wrócimy do Chojnic. Celem wycieczki - oprócz rekreacji na łonie natury - jest przetestowanie świeżo oddanej do użytku trasy rowerowej. Swoimi doświadczeniami podzielimy się z inwestorem. Zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w wyprawie! Tel. kontaktowy: 660 040 248.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Aż wstyd, że tyle społecznych pieniędzy zostało zmarnowanych na tak niefunkcjonalne ścieżki rowerowe - trasa Kaszubskiej Marszruty jest nierówna, niewygodna do jazdy, w wielu miejscach jest wręcz niebezpiecznie zaplanowana (szczególnie niebezpieczne są przejazdy przez szosy), w czasie upalnych suchych dni tworzy się na niej w czasie jazdy kłęby kurzu, a i w czasie intensywnych deszczów są na niej kałuże i w niektórych miejscach widać już wypłukany budulec, pewnie w czasie zimy szutrowa nawierzchnia ulegnie dalszej destrukcji, i nierówności jedynie się powiększą. Wydaj mi się także, że jazda po szutrowej nawierzchni powoduje więcej hałasu z powodu kontaktu opon ze szutrem, niż jazda po leśnej ubitej drodze. Brak jest także we wielu miejscach Kaszubskiej Marszruty funkcjonalnych parkingów, gdzie można by przyjechać, zaparkować samochód, i przesiąść się na przywieziony rower. A i przy kilku już istniejących parkingach przydały by się ubikacje.
Najgorsza jest świadomość, że za prawie te same (lub niewiele większe) pieniądze można było zbudować bezpieczniejsze i wygodniejsze turystyczne ścieżki (lub drogi) rowerowe z nawierzchnią bitumiczną, która była by gładka, trwała na wiele lat, i funkcjonalna w okresie deszczowym jak i w czasie suszy. Argumentacja, że trwała przez długie lata powierzchnia bitumiczna nie mogła być użyta na terenie Parku Narodowego i Krajobrazowego jest śmieszna, i bardziej ideologiczna niż praktyczna, gdyż tuż obok istnieją kilkakrotnie szersze ciągnące się kilometrami asfaltowe szosy, i ich jezdnie są już od dawna pokryte nawierzchnią bitumiczną, pomimo faktu, że tak jak i ścieżka rowerowa przechodzą przez te same tereny Paku Narodowego i Krajobrazowego. W efekcie tych ideologicznych, jednostronnych, niefunkcjonalnych, i kompleksowo nieprzemyślanych działań i decyzji, zainwestowane w szutrowe ścieżki rowerowe pieniądze nie przyniosą pożądanych efektów, ponieważ większość rowerzystów będzie ich unikać, i z czasem te trendy tylko się powiększą. Te same pieniądze można było użyć by pobudować solidne i wysokiej jakości ścieżki/drogi rowerowe obok już istniejących dróg. Bo aktualnie istniejące i dopiero co pobudowane ścieżki szutrowe nie spełniają wymogów jakości i komfortu jakiego oczekuje prawie każdy rekreacyjny rowerzysta. I w aktualnej sytuacji zamiast istotnej atrakcji turystycznej, jaką mogłaby być rowerowa Kaszubska Marszruta, będziemy mieć drogi bubel, który jedynie zawiedzie oczekiwania i nadzieje rowerzystów, i zniechęci potencjalnych turystów chcących odwiedzić nasz region na rowerach. I tak, niby mamy nowe ścieżki rowerowe, lecz ich użyteczna wartość nie spełnia wymaganego minimum by można z nich regularnie korzystać. I pewnie tak jak i w moim przypadku, większość rowerzystów przejedzie się po nich jeden raz by przetestować je i zobaczyć co to jest, by nigdy potem z nich nie korzystać z powodu ich niskiej użyteczności i niskiego komfortu jazdy po ich powierzchni. I po osobistych doświadczeniach jazdy po szutrowych ścieżkach Marszruty, mając opcje, zawsze będę wolał jechać rowerem po leśnej lub polnej drodze, niż po niewygodnej szutrowej nawierzchni.
Zresztą kawałek od Pomocy do Wolności też powinien być poprawiony (wyrównany, utwardzony). Szczególnie zjazd w stronę Pomocy jest solidnie zapiaszczony i wymaga utwardzenia (może płytami betonowymi?). Jeśli ktoś jedzie od strony Charzyków w kierunku leśniczówki, to podjazd po tym piachu to masakra...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!