Dla wyznawców pastafarianizmu
Radny Krzysztof Haliżak (pierwszy od lewej) ma kontakt z Polskim Kościołem Latającego Potwora Spaghetti.
Latający Potwór Spaghetti to bóstwo, którego istnienie postulują wyznawcy pastafarianizmu. Choć religioznawcy zaliczają ich do tzw. joke religions i traktują jako parodię religijną, to radny Haliżak, zapytał czy jego wyznawcy będą traktowani w Chojnicach na równi z innymi religiami.
Â
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej (9.09) radni zdecydowali o użyczeniu lokalu na rzecz Kościoła Zielonoświątkowego. Dotychczasowa siedziba zboru mieściła się w budynku byłego przedszkola, jednak ten w związku z budową ronda "biszkoptowego", trzeba było rozebrać. Nowe lokum dla zielonoświątkowców znajduje się w kamienicy przy ul. Mickiewicza 48 (wcześniej funkcjonował tam sklep Twidus) i ma powierzchnię ponad 330 m2. Radny Krzysztof Haliżak miał wątpliwości czy radni nie tworzą pewnego precedensu i jak później potraktują inne wyznania. - Mam kontakt z ludźmi z Polskiego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti i jest taka sytuacja, że oni za chwilę zwrócą się do nas z wnioskiem, żeby przyznać im lokal. Mało tego, ponieważ spełniają funkcje społeczne, będą karmić tym spaghetti mieszkańców, więc zażyczą sobie, żeby był wyposażony lokal w urządzenia gastronomiczne i też w imię dobrej współpracy będziemy przekazywali lokal? - zapytał radny Krzysztof Haliżak.
Reklama | Czytaj dalej »
- Jeżeli wyznawcy związani ze spaghetti, a będzie ich na przykład kilkuset, będą czynić dobro dla obywateli Chojnic i będą ten makaron dawać, to ja im jakieś pomieszczenie znajdę - zadeklarował burmistrz Arseniusz Finster.
Włodarz przypomniał, że miasto ma dobre stosunki ze wszystkimi kościołami funkcjonującymi w Chojnicach, m.in. baptystami czy zielonoświątkowcami. Tym ostatnim zresztą już wcześniej użyczał lokal, więc nie jest to żaden precedens, a jedynie kontynuacja współpracy. Arseniusz Finster argumentował, że poza celami religijnymi obiekt służy pracy społecznej, w tym pomocy ludziom wykluczonym. Ponadto pomieszczenia przy ul. Mickiewicza stoją puste, a miasto nie ma pomysłu na ich zagospodarowanie. Zdaniem włodarza nie nadają się na mieszkania, bo są zbyt wysokie. - Jeżeli mają stać puste, to uważam, że warto je użyczyć, tym bardziej, że jak Państwo wiecie, używane nieruchomości nawet nieprzynoszące miastu profitów są w lepszej kulturze technicznej niż te, które stoją nieogrzewane, zapomniane i porzucone - stwierdził Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
Zdumiewające. Przecież w tej kamienicy, w której znajduje się rzeczony lokal, jest kilka mieszkań. Podejrzewam, że sufity w tych mieszkaniach znajdują się równie wysoko, co w lokalu. Czyli wszyscy lokatorzy kamienicy zamieszkują w pomieszczeniach nie nadających się na cele mieszkalne? A może to był argument sztuka dla sztuki. Uzasadnienie, dlaczego nie zrobić tam kilku mieszkań socjalnych przecież jest. Nie ważne jakie.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!