Dni Sztuki na trzylecie
Ryszard Karczmarski i Janusz Jutrzenka Trzebiatowski na wernisażu wystawy fotografii otworkowej podczas ubiegłorocznych Dni Sztuki.
Galeria - muzeum Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego ma już trzy lata. Co roku we wrześniu organizowane są Dni Sztuki. Rozpoczną się one już w ten piątek (20.09) i potrwają do przyszłego tygodnia. Wstęp na wszystkie imprezy jest wolny.
W piątek o godz. 18 dr Edward Chudziński, kierownik Studium Dziennikarstwa Akademii Pedagogicznej w Krakowie wygłosi wykład pt. "Dziennnikarstwo - przywilej i odpowiedzialność. Regionalizm dziś". Zainteresowani mogą przyjść go posłuchać do auli Liceum Ogólnokształcącego im. Filomatów Chojnickich.
Wirtuoza organów Juliana Gembalskiego będzie można posłuchać w niedzielę (godz. 18) w bazylice mniejszej. Towarzyszyć mu będzie sopranistka Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska.
W poniedziałek i wtorek miejscem kulturalnych zdarzeń będzie już galeria Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego. Pierwszego dnia będą to "Impresje poetyckie", czyli pokłosie "Kwietniowych spotkań z poezją". Następnego otwarcie wystawy Trzebiatowskiego "Oznaki metalowe". Początek wydarzeń o godz. 18.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
Przepraszam.
Zaśmiecanie pobocza drogi i terenów przyległych to nagminne działania Buławy i jego żony. Za każdym razem tak robią kiedy wysprzątają swoje podwórko. Uniewinnienie tego urzędnika jest porażką sądu, a ten człowiek dalej może zgrywać butnego cwaniaka.
Nieśmiało chciałbym zaproponować inne spojrzenie na galerie-muzeum Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego, które istnieje już trzy lata. Ponad trzy lata temu Finio i rada miejska zdecydowali o sfinansowaniu istnienia galerii-muzeum pana Trzebiatowskiego. Na jego miejscu każdy inny artysta także skorzystałby z finansowego wsparcia oferowanego przez chojnicki samorząd. Taki sam argument o wspieraniu prywatnej działalności artystycznej społecznymi funduszami można przecież rozwinąć w stosunku do działalności ChDK (i innych chojnickich organizacji i grup artystycznych) i działających tam artystów. Z czasem u niektórych chojniczan, negatywna ocena decyzji Finia i rady miejskiej o przyznaniu społecznych funduszy na galerie pana Trzebiatowskiego przekształciła się w osobistą niechęć i nawet w agresje przeciwko panu Januszowi Jutrzence Trzebiatowskiemu. A praktycznie, w miejsce Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego, każdy inny artysta z radością skorzystał by z oferty finansowego wsparcia twórczości artystycznej oferowanej przez chojnicki samorząd miejski. Ponieważ chojnickie fundusze społeczne wspierają już od trzech lat działalność artystyczną pana Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego - pretensje do niego o fakt, że 4 lata temu Finio i rada miejska zdecydowali się finansować jego galerie nie maja już wiekszego sensu, i te spóźnione o 4 lata protesty powinny być skierowane jedynie do Finia a nie do pana Trzebiatowskiego. Aktualnie, po trzech latach istnienia galerii, wydaje mi się bardziej pożądane, by chojnickie środowisko artystyczne nawiązało bliższe relacje i współpracę artystyczną z panem Januszem Jutrzenką Trzebiatowskim, pomimo uprzedzeń i niechęci spowodowanych subiektywną decyzją Finia (i rady miejskiej) by finansować galerie i działalność artystyczną pana Trzebiatowskiego ze społecznych funduszy. Uważam, że pan Janusz Jutrzenka Trzebiatowski posiada duży potencjał wiedzy, inspiracji, i umiejętności artystycznych, którymi mogły by się podzielić z innymi inspirującymi artystami chojnickimi. Wydaje mi się, ze czas by przełamać uprzedzenia i wzajemne niechęci. Myślę, że chojnickie grupy artystyczne powinny zwrócić się do pana Janusza i porozumieć się z nim w sprawie wspólnej organizacji plenerów, warsztatów, i wystaw z wykorzystaniem środków jakie posiada pan Janusz, ChDK, i inne grupy zrzeszające chojnickich artystów. Jestem pewien, że pan Janusz ma do zaoferowania innym artystom swoją wiedzę i doświadczenia, a i inni artyści chojniccy mogą być źródłem nowych pomysłów i inspiracji dla pana Janusza. Wierze, że na takiej współpracy każdy by skorzystał. Lecz by rozpocząć kontakt, ktoś powinien pierwszy zaoferować chęć współpracy, i wierze, że inicjatywa powinna wypłynąć od chojnickich grup artystycznych. Rozpoczynające się wkrótce Dni Sztuki mogą stworzyć dobrą okazję by nawiązać obopólnie korzystną współprace miedzy panem Januszem i innymi osobami z chojnickiego świata artystycznego. Każdy chojnicki artysta będzie miał większe szanse na sukces gdy środowisko artystyczne połączy swoje zasoby wiedzy i środków materialnych. A i reszta chojniczan będzie miała satysfakcje, że społeczne środki przeznaczone na działalność artystyczną w naszym mieście są lepiej wykorzystane niż do tej pory.
W stosunku do planowanej prezentacji i wykładu, mam nadzieje, że dr Edward Chudziński, kierownik Studium Dziennikarstwa Akademii Pedagogicznej w Krakowie, w planowanym wykładzie pt. "Dziennikarstwo - przywilej i odpowiedzialność. Regionalizm dziś" odniesie się także do dziennikarstwa społecznego. Dziennikarstwo społeczne takie jak blogi, społecznościowe biuletyny informacyjne, i komentarze do profesjonalnych publikacji dziennikarskich, stają się coraz ważniejsze w regionalnym przepływie informacji. Społeczne dziennikarstwo staje się źródłem wiedzy i informacji o lokalnych wydarzeniach i nastrojach społecznych. Dziennikarstwo społeczne informuje społeczeństwo o istotnych lokalnych problemach i umożliwia bardziej świadome oparte na wiedzy podejmowanie istotnych decyzji. Jakkolwiek, społeczne dziennikarstwo jest często zwalczane przez lokalnych polityków i wpływowe osoby, ponieważ społeczne biuletyny informacyjne często zawierają dokładne informacje i komentarze ujawniające niewygodne dla polityków informacje, bądź publikowane są tam komentarze krytykujące polityków i lokalnych możnowładców. Dlatego też, społeczne dziennikarstwo i społeczne biuletyny informatyczne są często wbrew polskiemu prawu prewencyjnie cenzorowane przez lokalnych polityków i wpływowe osobowości, a indywidualni dziennikarze społeczni i blogerzy publikujący nieprzychylne politykom komentarze są prześladowani z pomocą frywolnych procesów sądowych o herezje, pomówienia, bądź znieważenia. Pomimo, że wolność słowa jest gwarantowana w Polsce w Konstytucji, politycy często używają nielegalnie praw niższego rzędu (na przykład kodeksu karnego) by prewencyjnie cenzurować publikacje nieprzychylnych komentarzy, i także w celu zemsty i rewanżu na społecznych dziennikarzach publikujących nieprzychylne komentarze. Zakazana w Konstytucji lecz nagminnie używana przez lokalnych polityków cenzura prewencyjna podważa i niszczy naszą demokracje, i obniża wartość i jakość naszego dziennikarstwa społecznego i profesjonalnego.
Przykładów bezprawnej cenzury prewencyjnej i zemsty za nieprzychylne komentarze nie brakuje i w Chojnicach. Chociażby nasz dzielny chojnicki burmistrz prewencyjnie cenzuruje niekorzystne dla niego komentarze we większości chojnickich elektronicznych biuletynów informacyjnych. Nieuczciwi i skorumpowani przez burmistrza chojniccy prokuratorzy, służalczo udostępniają burmistrzowi adresy IP wszystkich osób, które śmiały napisać jakąkolwiek niepochlebna informacje bądź komentarz o miłościwie nam panującym w Chojnicach burmistrzu. Bezprawne śledzenie dziennikarzy społecznych w Chojnicach i prześladowanie ich prze burmistrza Finia z pomocą skorumpowanych chojnickich prokuratorów podważa gwarantowaną w Konstytucji RP wolność słowa (artykuł 54), podważa prawo do prywatności, i jest bezprawną inwigilacją. Z pomocą skorumpowanych chojnickich prokuratorów, łaskawie nam panujący burmistrz Arseniusz Finster rutynowo wymusza na właścicielach chojnickich portali i biuletynów informacyjnych nielegalne usuwanie i prewencyjne cenzurowanie całych komentarzy, lub ich części, według własnego widzi mi się.
Niedawno wydany przez Trybunał w Strasburgu wyrok w sprawie Smolczewski i Węgrzynowski przeciwko Polsce, Trybunał stwierdził, że jedynie sądy a nie prokuratury mają prawo do cenzury prewencyjnej, a także, "Nie jest rolą sądów pisanie historii na nowo poprzez nakazywanie usunięcia ze sfery publicznej wszelkich śladów publikacji, co do których stwierdzono, że naruszają prawa innych osób". Trybunał uznał, że w takim przypadku wystarczający jest obowiązek umieszczenia przy takiej publikacji wyroku sądu stwierdzającego, że naruszyła ona dobra osobiste.
Także wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2010 r., który orzekł, że prewencyjne usunięcie artykułu bądź komentarza jest sprzeczny z konstytucyjnym zakazem cenzury prewencyjnej, narusza wolność debaty publicznej i godzi w kontrolną rolę mediów. Trybunał Konstytucyjny stwierdził także, że prewencyjne usunięcie publikacji przed wyrokiem sądu powinno być stosowane wyjątkowo, np. gdy zagrożone jest dobro dziecka.
Nasi skorumpowani przez burmistrza Finia chojniccy prokuratorzy, uważają, że ich polskie prawo nie dotyczy (bo od wszelkiej odpowiedzialności za bezprawie jakiego się dopuszczają są chronieni prokuratorskim immunitetem), w związku z czym aktywnie pomagają i ułatwiają Finiowi i innym wpływowym w Chojnicach osobom nielegalną cenzurę prewencyjną we wszystkich chojnickich (elektronicznych i analogowych) publikatorach, i prześladowanie autorów niepochlebnych publikacji.
Dopóki praworządność i respektowanie praw Konstytucji RP nie wzrośnie w chojnickiej prokuraturze i sądzie, blogerzy i społeczni dziennikarze mogą publikować swoje informacje i komentarze korzystając z anonimowości jaka może być dostępna w internecie - z użytkowaniem anonimowych adresów IP, fikcyjnych adresów MAC, i z blokady ciastek (cookies). Nie jest to doskonałe rozwiązanie lecz taka anonimowość umożliwia w miarę swobodną wolność wypowiedzi, która jest w Chojnicach zawzięcie zwalczana przez Finia i przez skorumpowaną prokuraturę.
Jako ciekawostkę podam, że według moich obliczeń, burmistrz Finster poświecił więcej czasu na procesy sądowe przeciwko Mariuszowi Janikowi niż na swoje studia doktoranckie w dziedzinie nauk ekonomicznych. Tak wiec, dla Finia ważniejsze od zdobycia rzetelnej wiedzy ekonomicznej i prawdziwego tytułu doktora nauk ekonomicznych, było ograniczenie praw swobody wypowiedzi Mariusza Janika i chęć zemsty i rewanżu za wcześniejsze niepochlebne wypowiedzi Mariusza na temat burmistrza Arseniusza Finstera. Mi zawsze przyjemnie czytało się komentarze Mariusza Janika i teraz mi ich brakuje. Chciałbym ponownie zobaczyć Mariusza swobodnie komentujacego na portalu ch24.pl chojnickie wydarzenia - każdy ma prawo je lubić bądź nie - lecz każdy w demokratycznym i praworządnym państwie powinien mieć możliwość wyrażenia swoich poglądów bez groźby frywolnych represji i prześladowania.
W połączeniu ze znikomą frekwencją zwiedzających Muzeum - marny bilans funkcjonowania tej prywatnej inicjatywy za publiczne pieniądze.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!