Ale wójt nic nie postulował odnośnie pieszych. Zauważył, zresztą słusznie, że można wydłużyć fazę wyjazdu z Tucholskiej kosztem jadących od strony Rytla. Ja nie patrzę od strony kierowców, patrzę od strony tych których jest więcej, a tu akurat bezdyskusyjnie jest więcej samochodów niż pieszych. Dlaczego uważasz że pośpiech pieszego jest ważniejszy, bardziej usprawiedliwiony niż pośpiech kierowcy? Kierowcy od lat robią za "czarnego luda" którego trzeba kopać z każdej strony. Kierowca może co chwila się zatrzymywać bo "dokąd się tak śpieszymy panie kierowco?" i "trzeba było wyjechać wcześniej". Pieszy natomiast nie może przystanąć nawet na sekundkę bo do ON SIĘ ŚPIESZY. Inna glina czy jak?

@ jotdwatrzy
Ty akurat patrzysz ze swoje pozycji jako kierowcy. Dla Ciebie to za długo i nie widzisz pieszych, jesteś zwolennikiem przepustowości, bo widzisz z pięćdziesiąt samochodów. Ok, czy przez to że jest taka przepustowość jaka jest, zmniejszyła się ogólna liczba samochodów w mieście? Raczej nie. Gdyby to miało tylko służyć wyprowadzeniu samochodów z miasta głosowałbym za pomysłem wójta rękami i nogami.

Te panie "gmerające" przy przycisku wiedziały, że bez niego nie zapali im się zielone światło. Nie zwróciły uwagi na światło i co? Straciły kilka sekund (kilka!) i już nie mogły przejść przez przejście bez biegu. Paranoja. Jakby coś tam gadały, robiły 100 innych rzeczy i na sam koniec się "rzuciły" przez przejście żeby zdążyć to bym zrozumiał, a tak to ja tego nie pojmuję. Tracisz 3 sekundy i nie zdążysz normalnie przejść.

Pani, która wymusiła przyciskiem zielone światło ruszyła normalnie tz. normalnym krokiem a i tak nie zdążyła przejść na drugą stronę bez stresu, bo za wysepką już zielone światło zaczęło pulsować. To jest normalne? A co ma zrobić osoba starsza lub ze złamaną nogą itp. Na złamanie karku pędzić? Chciałbym zwrócić uwagę też na czas 03:23. Zielone światło dla pieszych jeszcze pulsuje, a już się zapala żółte dla samochodów.

Dalej. Na tym filmie tego nie ma, ale ja od czasu do czasu na tym skrzyżowaniu spotykam się z taką sytuacją i tylko w stosunku samochodów jadących od strony Rytla do centrum. Mianowicie samochody wjeżdżają w trakcie włączenia się/trwania żółtego światła. Dojeżdżając do przejścia dla pieszych mają już od kilku sekund czerwone światło. Jeszcze jakiś czas temu było tak, że samochody znajdowały się akurat na przejściu, kiedy ja miałem zielone. Kto tracił sekundy? No pieszy. Od niedawna sytuacja się zmieniła. Po zmianie świateł na czerwone dla samochodów, dla pieszych zielone zapala się dopiero kilka sekund po. IMO ktoś coś zauważył i zmienił ustawienia świateł, co nie ratuje jakoś bardzo pieszego, bo wystarczy że a żółtym wjadą dwa samochody (i takie sytuacje widziałem, to "normalne" na tym przejściu) i cały misterny plan idzie w piz.u. Zielone dla pieszych się włącza, samochody są na przejściu, majestatycznie przejeżdżają ja mogę dotrzeć co najwyżej do wysepki.

Ja tu niczego nie postuluję, pokazuję po prostu dyskryminację pieszego na tym konkretnym przejściu, a piszę to w kontekście pomysłu/postulatu wójta. Jeżeli sytuacja się pogorszy, znowu trzeba będzie nagrać film i wysłać do komunalnego, bo gadanie na forum itp. raczej niewiele poprawi.

Akurat w tym miejscu przyciski dla pieszych mają sens. Obejrzałem cały filmik i wiedzę troje pieszych a samochodów z pięćdziesiąt. Czy postulujesz żeby samochody były zatrzymywane na pół minuty i wyświetlało się zielone dla nieistniejących pieszych? Czas palenia się zielonego wystarcza do przejścia co widać na filmie, pierwsza dwójka pieszych widząc zielone światło zamiast wejść na przejście to gmera coś przy słupku a potem schodzi już na czerwonym. Gdyby od razu weszły na przejście to by zdążyły. Widać to doskonale jak przechodzi trzecia osoba. Nie rozumiem o co ci chodzi.

Przepraszam, po co ten apel?
http://chojnice24.pl/artykul/16899/piesi-zadbajcie-o-swoje-bezpieczenstwo/
Po co apel skoro wójt chce jeszcze bardziej dyskryminować pieszych wydłużając czas zielonych świateł dla samochodów? Po co apel skoro bardziej się dba o samochody niż o ludzi. Apel dla apelu jest nieważny. Wójt jeździ prawdopodobnie samochodem więc nie zna nawet tego skrzyżowania od strony pieszego/rowerzysty. Nie zna go w mojej opinii żaden urzędnik odpowiedzialny za to skrzyżowanie.

Mój pomiar z dn. 04-11-2013 godz. wieczorne ~19.00
Czas trwania zielonego światła dla:

Samochodów jadących prosto - 30 sek.
Samochodów jadących w prawo - 30 sek

3 zmiany świateł, potem nastąpiło wymuszenie zielonego światła dla pieszych przyciskiem. Nie mam żadnej pewności czy w ogóle by się zapaliło zielone światło bez wymuszenia.

Pieszych i rowerzystów - 10 sek.

Tu filmik na YT z dzisiaj.tj. z dn. 05-11-2013 godz. 16:33 Można porównać jak to działa o innej godzinie. Polecam czas 3:12 jak jedna pani przechodzi przez to przejście i czy zdąży w ciągu tych 10 sekund?
http://youtu.be/LXdO72XvNDs
Na przejściu znajduje się przejazd i zielone światło powinno się zmienić w sposób automatyczny jak dla samochodów. Tak nie jest. Są jak już wcześniej wspominałem nielegalne przyciski na przejeździe. Brak jest pętli indukcyjnej lub innego urządzenia do wykrywania rowerzystów << to problem występujący w całym mieście Chojnice, problem kompletnie niezrozumiały dla urzędników w ratuszu czy starostwie.

Dla kierowców może takie rozwiązania są ok. Jadą sobie bez przeszkód, ale dla pieszego i rowerzysty jest to już problem. Ich się dyskryminuje w naszym mieście, przynajmniej ja się tak czuję. Więc apele o rozwagę g.wno dają jak i tak się foruje prosamochodowe rozwiązania a potem się dziwi, że w wypadkach giną piesi.

ale dlaczego się męczyć i prowadzic rower-skoro coś nie jest DDR to masz obowiązek poruszać się po ulicy, więc w czym problem?

no właśnie. Więc po co wytyczono w tym miejscu przejazd rowerowy? I po co została użyta czerwona kostka, skoro i tak mam obowiązek poruszać się ulicą i co przecież jest wygodniejszym, szybszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem? O ile czerwoną kostkę można jakoś tam wytłumaczyć, to przejazdu w tym miejscu już nie.

ale dlaczego się męczyć i prowadzic rower-skoro coś nie jest DDR to masz obowiązek poruszać się po ulicy, więc w czym problem?

(widział ktoś tam kiedyś pieszych?).

Odpowiadając na Twoje pytanie to, jak jeździłem na wcześniejsze godz. do pracy tj. na 6 i 7 to tak widziałem. Normalnie sporo ludzi korzysta z tego przejścia. Sam, jak chodzę do pracy to też z niego korzystam, bo raz pokonuję przejście na Gdańskiej i nie przychodzi mi do głowy, żeby drugi raz stać na światłach na Tucholskiej.
Mnie bardziej zastanawia ten wybryk budowlany. Ta bezmyślność projektanta, wykonawcy i brak kompetencji odbiorcy. Mianowicie chodzi mi o przejście dla pieszych z przejazdem rowerowym. Tam nie ma ddr. To zwykłe przejście i zmarnotrawiona czerwona kostka będąca imitacją drogi dla rowerów, ale bez oznaczeń. Nie wiem kto wydaje takie decyzje i potem odbiera takie buble budowlane, bo do takiego tworu mogę co najwyżej prowadzić rower, przejechać przez przejście i dalej prowadzić rower. No, ale mają być tam zmiany. Poczekamy, zobaczymy z czym nam się przyjdzie zmierzyć.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/72c9e54eb41326e0.html

Z tego co pamiętam przed "remontem" fragmentu drogi zaraz za wiaduktem była możliwość skrętu w lewo w ulicę Towarową ( dla wszystkich poruszających się właśnie od strony Tucholi). Wtedy ktoś "inteligentny" stwierdził że zjazd ten jest niepotrzebny i postawił wysepkę z przejściami dla pieszych (widział ktoś tam kiedyś pieszych?). Czas by pomyśleć nad powrotem do starego dobrego rozwiązania, bo jak chce ominąć miastowe "cudo inżynierii" gdzie mam światła co kilkaset metrów o.O to i tak muszę skręcić w ul. Jana Matejki by z powrotem dojechać do u. Towarowej.

Do voojt - te przyciski dla rowerów są nie tylko tam, ale w całych Chojnicach + całej Polsce i ja się dziwię, że oni im kar nie dosalają bo to jest po prostu kpina. Rozpędzony z Gdańskiej hamuję prawie do zera na Okrężnej, żeby nacisnąć guzik i, właściwie od razu, przejechać przez przejazd?

A pomyślał ktoś nad zjazdem z obwodnicy Nieżychowicach w kierunku Sępólna ?O wjeździe w kierunku Człuchowa już nie wspomnę.

Z zarządcą drogi wójt Szczepański chce rozmawiać również o ewentualnej zmianie świateł na skrzyżowaniu Tucholskiej i Gdańskiej. - Zdecydowanie większy potok samochodów jest od Tucholi niż starą berlinką w kierunku na Czersk. Kiedy droga była robiona, to nie było obwodnicy, a ruch na drodze krajowej był większy. Natomiast w tej chwili proporcje się odwróciły, a teraz przez pryzmat galerii tym bardziej trzeba będzie coś zrobić. Latem to są korki nawet do Pawłowa – utyskuje wójt. - Od Czerska zawsze na jednej zmianie się przejeżdża, a od Tucholi to latem czasem 5, a nawet 10 zmian się czeka – dodaje. Jego zdaniem rozwiązaniem będzie zmiana proporcji czasowej lub zastosowanie tzw. inteligentnego systemu, który dostosowuje się do natężenia ruchu.

Samochody na tym skrzyżowaniu były i są uprzywilejowane a wójt chce żeby były jeszcze bardziej. Swego czasu napisałem, żeby wydłużyli czas trwania zielonego światła dla pieszych, bo NIE dało się na nim przejść na drugą stronę tej małej ulicy. Nagrałem film i wysłałem gdzie trzeba. Zmienili, bo co mieli zrobić w świetle dowodów.
Ostatnio robiłem pomiar po godz. 21 i właściwie nie ma co pisać. Zielone światło dla pieszych się nie zapaliło przez 3 cykle zmiany świateł dla samochodów. Dopiero po wymuszeniu przyciskiem światła się zmieniły.
Piesi są na tym skrzyżowaniu dyskryminowani, a wójt jeszcze bardziej ograniczyć ich prawa.
ps. na tym przejściu dalej są nielegalne (niezgodne z polskim prawem) przyciski na przejeździe rowerowym.

Już dawno na to wpadli żeby zrobić tak zwaną małą obwodnicę nawet od moich rodziców ziemie odkupili. Od Tucholskiej właśnie do Kościerskiej. Tam gdzie garaże są na Wielewskiej miała przebiegać właśnie tak zwana mała obwodnica.

W Pawłówku na rondzie obok galerii przez Lipienice do berlinki E 22 można dojechać, a stamtąd berlinką do świateł w Chojnicach, no i korek rozładowany...AL

No tak, to rzeczywiście proste i taniutkie rozwiązanie, że też nikt na nie wcześniej nie wpadł.

Wybudować drugi tunel pod wiaduktem kolejowym i zlikwidować światła wybudować w to miejsce rondo wraz z połączeniem z ul. obrońców Chojnic, książąt Pomorskich, aż do ul. kościerskie no i po problemie...ED