Świetlice zamiast Balturium
Taki pomysł ma radny powiatowy Aleksander Mrówczyński. - Świetlice byłyby bliżej potrzebujących. W ten sposób by dzieci i młodzież miały takie miejsce niedaleko swojej ulicy – argumentował podczas niedawnej sesji. Jego zdaniem takie świetlice na miejskich osiedlach na wzór wiejskich placówek byłyby lepszym rozwiązaniem niż powstanie Balturium. Zaproponował zgłoszenie takiego przedsięwzięcia do Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego.
- Myślę, że to ciekawy sposób na aktywizację lokalnego społeczeństwa. Sam bym chciał, by na moim osiedlu taka powstała – ocenił Marek Szczepański, etatowy członek zarządu powiatu. Uprzedził jednak, że prace nad zgłoszonymi do MOF-u zadaniami są już zaawansowane i za późno by proponować kolejne. Poza tym adresatem takiego pomysłu nie powinny być władze powiatu, a miasta. Nietrudno się domyślić, że pomysł ten kompletnie nie trafił do burmistrza Arseniusza Finstera, który niedawno zapowiadał, że akurat Balturium będzie bronił jak Częstochowy. - Z całym szacunkiem do Aleksandra Mrówczyńskiego, który byl moim nauczycielem matematyki, ale powinien zapytać młodzież w wieku 18 do 25 lat i starszych co w tych świetlicach by robili, jaki program by był, kto by je obsługiwał? No chyba, że ktoś korepetycji z matematyki by udzielał. To jest zły pomysł – ocenił burmistrz Chojnic. Jego zdaniem nie da się przenieść na grunt miasta rozwiązań, które sprawdzają się na terenach wiejskich.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!