Poniedziałek, 23 Grudnia 2024 | Imieniny: Dagny, Sławomiry, Wiktora chojnice24 na komórkę
Strona głównaChojnice
Rozmiar tekstu: A A
Chojnicki Dom Kultury, oprac. mz

DKF grudzień. Rozw. konkursu

Poniedziałków w grudniu jest aż pięć i tyle samo projekcji Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Start o godz. 19. Karnet na DKF wygrać można w konkursie na portalu. Zapraszamy do zabawy i zapoznania się z repertuarem, w którym znalazły się aż trzy polskie produkcje.

 

MIŁOŚĆ 2.12.2013 r.

Gatunek: dramat obyczajowy
Produkcja: Polska
Premiera: 15.03.2013 (Polska) 15.10.2012 (świat)
Reżyseria: Sławomir Fabicki
Scenariusz: Marek Pruchniewski, Sławomir Fabicki
Muzyka:
Obsada: Marcin Dorociński, Marian Dziędziel, Adam Woronowicz
Czas: 105 min.

"Miłość. Film Sławomira Fabickiego" można uznać za typowe polskie kino środka. Środka, bo to prawdziwa średnia krajowa z całym dobrodziejstwem inwentarza. Twórca pamiętnej "Męskiej sprawy" nakręcił niemal wzorcowy "polski film" – z wszystkimi wadami i zaletami, jakie niesie ze sobą ta łatka. Pomysł przyszedł Fabickiemu do głowy po przeczytaniu gazetowego reportażu o tzw. "olsztyńskiej aferze". Trzeba jednak oddać Fabickiemu sprawiedliwość. Nie (melo)dramatyzuje on według gazetowo-telewizyjnych wzorców, wspomnianą aferę traktuje zaledwie jako punkt wyjścia. Bohaterami są Maria (Julia Kijowska) i Tomek (Marcin Dorociński), młode, szczęśliwe małżeństwo u progu kryzysu. Każde z nich na swój sposób próbuje radzić sobie z tragedią, która ich dotknęła  i każde popełnia błędy. Inna sprawa, że wady rozdzielono między nimi dokładnie wzdłuż granicy stereotypów płciowych: ona jest emocjonalna i irracjonalna, on usztywniony i impulsywny. Uznajmy, zatem łaskawie, że zmagają się z rolami, w jakie wpędziło ich społeczeństwo. Zresztą faktycznie miotają się na całego, podejmują kontrowersyjne decyzje, na przemian irytując i intrygując. Główny zwrot fabularny wydaje się, co prawda niezbyt przekonujący, ale to w końcu element zaczerpnięty z życia. Prześladująca polskich autorów niezdolność do metaforycznego zabicia własnych filmowych ojców przyjmuje tu formę lamentu nad śmiertelnością rodziców. Chora na raka matka Tomka (Dorota Kolak) i jej mąż (Marian Dziędziel) są lustrem dla małżeństwa bohaterów. Ta rodzinno-symboliczna odpowiedź Fabickiego na postawione sobie pytania wypada oczywiście dość zachowawczo. Iskierką nadziei okazuje się, bowiem dziecko. Z tego klucza myślowego bierze się też absurdalny motyw z chorym dzieckiem "czarnego charakteru" (Adam Woronowicz). Tak, zrobił źle, ale – pokarany upośledzonym potomkiem – wystarczająco dostaje po karmie. Subtelne zniuansowanie bohatera i dotyk kosmicznej sprawiedliwości w jednym, upiornym zabiegu scenariuszowym. Film Fabickiego wciąż jest jednak świadectwem kunsztu realizatorskiego. Trzyma w napięciu jak thriller i jest świetnie zagrany. To właśnie aktorzy niosą tę "Miłość", nawet mimo dość oczywistego rozdania ról: Dorociński jako porządny facet w kryzysowej sytuacji, Woronowicz jako śliski typ, Dziędziel jako patriarcha. Dobre aktorstwo to niby też średnia krajowa. Ale manieryzmy, charakter i surowy autentyzm, jakimi Kijowska nasyca swoją postać, sprawiają, że chociaż w tym względzie film wybija się ponad przeciętną.

MÓJ PRZYJACIEL WRÓG 9.12.2013 r.

Gatunek: dramat
Produkcja: Francja, Wielka Brytania, Izrael
Premiera: 28.06.2013 (Polska) 09.09.2012 (świat)
Reżyseria: Eran Riklis
Scenariusz: Nader Rizq, Frederick A. Ritzenberg
Muzyka: Cyril Morin
Obsada: Mira Awad, Tarik Kopty, Ali Suliman
Czas: 117 min.

Podstawą każdego konfliktu jest wróg. Im wyraźniej stoi w opozycji do naszych własnych poglądów, tym lepiej. I nie chodzi wcale o rzeczywiste różnice, ale o te, które sami chcemy zauważać. Prawdziwy problem może się pojawić wtedy, gdy okaże się, że różnice nie są aż tak wielkie, jak przypuszczaliśmy; że w zasadzie więcej nas łączy, niż dzieli. O tym właśnie opowiada film Erana Riklisa "Mój przyjaciel wróg". Akcja rozgrywa się podczas konfliktu libańskiego w 1982 roku. Izrael bombarduje północnego sąsiada. Kraj, który jeszcze nie tak dawno chwalił się, że jest perłą Bliskiego Wschodu, nagle zamienił się w ruinę. Wśród zgliszczy, w zamkniętych obozach dla uchodźców mieszkają Palestyńczycy. Tak naprawdę nikt ich nie chce. Z całą pewnością nie Izraelczycy, którzy wyrzucili ich z kraju, ale też i Libańczycy, dla których są ciągłym utrapieniem. Dla 12-letniego Faheda brutalność codzienności schodzi jednak na drugi plan. Marzy o grze w piłkę, w głowie mu psoty, a w wolnych chwilach uczy się na bojownika. Wszystko zmieni się, kiedy jego ojciec zginie w bombardowaniu, a Palestyńczycy schwytają izraelskiego pilota. Fahed początkowo będzie bardzo buńczuczny wobec jeńca. Nawet go postrzeli. Ale w wyniku tragicznego wydarzenia, które wzbudzi w nim głębokie poczucie winy, da pierwszy krok w nieznane. Uwolni jeńca i zmusi go do wyprawy do Izraela, gdzie chłopak chce odnaleźć rodzinny dom.      
Świat wydaje się zbyt okrutny, by podobne sytuacje miały miejsce naprawdę. Ale o to właśnie chodzi Riklisowi. W swoim filmie próbuje pokazać widzom, że jesteśmy tak bardzo zaślepieni przez uprzedzenia i cynizm, że uniwersalna i w gruncie rzeczy banalna prawda wydaje się nam naiwna i głupia. "Mój przyjaciel wróg" łatwo może być uznany za próbę grania na emocjach. Jednak Riklis opowiedział swoją historię w taki sposób, że nawet, jeśli uznamy ją za wymysł naiwniaka, to jest to ten rodzaj bajki, który ogląda się z sympatią i przyjemnością. Duża w tym zasługa dwóch aktorów. Stephen Dorff i młody Abdallah El Akal doskonale się uzupełniają, co jest ważne, ponieważ film bazuje przede wszystkim na relacjach między nimi. Kiedy ogląda się ich na ekranie, bardzo łatwo jest uwierzyć zarówno w początkową wrogość, jak i ich późniejszą przyjaźń. Dorff robi wszystko, co w jego mocy, by pokazać się na ekranie z jak najlepszej strony. I choć chwilami może wydawać się, że stara się za bardzo, to ostateczny rezultat jest satysfakcjonujący. Dorff wykorzystał szansę, na czym skorzystali wszyscy, także widzowie, którzy wybiorą się do kin na film Riklisa.

WSZYSTKIE KOBIETY MATEUSZA 16.12.2013 r.

Gatunek: komedia obyczajowa
Produkcja: Polska
Premiera: 30.08.2013 (Polska i świat)
Reżyseria: Artur Więcek
Scenariusz: Marek Fiedor, Artur Więcek
Muzyka: Leszek Możdżer
Obsada: Agata Kulesza, Zina Kerste, Krzysztof Globisz
Czas: 104 min.

Film Artura Więcka „Wszystkie kobiety Mateusza” na podstawie powieści Beaty Pawlak jest niewątpliwie ciekawy pod względem historii oraz sposobu jej przedstawienia. Jednak te podstawowe składniki obrazu jak pomysł na bohaterów oraz ich perypetie pozostawia odrobinę rozczarowania, a także świadomość tego, że historia ta mogła zostać zupełnie inaczej ukazana, w ciekawszy sposób.
Siedemdziesięciopięcioletni Mateusz (Krzysztof Globisz) pośmiertnie odwiedza swoje kochanki, będące wciąż żądne jego niczym nieposkromionej seksualności. Niemal wszystkie kobiety miasteczka wciąż pożądają zmarłego już kobieciarza, przyprawiając o zawrót głowy swoich małżonków. Jednak kochanki Mateusza bawią się z jego duchem w najlepsze, kiedy to owdowiała po nim małżonka (Teresa Budzisz-Krzyżanowska) o dziwo nie opłakuje jego śmierci, stratę ukochanego męża, lecz ubolewa nad faktem bycia przez niego zdradzaną,  o czym wiedziała od niemal początku małżeństwa. Tak przedstawia się historia, trochę trywialna w odbiorze, która kryje się za swoim tytułem oraz zwiastunem, który można obejrzeć przed wyjściem do kina. Twórcom tego obrazu zależało na stworzeniu komedii. Odczuwa się za to podenerwowanie spowodowane opłakiwaniem po śmierci męża jego niewierności, która notabene była znana wszystkim od wielu lat. Rozczarowanie może być także samą postacią Mateusza, wydającego się być niekiedy osobą ułomną, dziecinną, pożądającą jedynie cielesnych rozkoszy. Takim płomyczkiem, niefortunnie nie rozpalonym dostatecznie, tak jak na to zasługuje, jest historia Karoliny — wdowy po Mateuszu, której życie okazuje się być znacznie bardziej barwne oraz wartościowe, a niestety zostało one w filmie tym sprowadzone do roli nędznej i upokorzonej wdowy oraz zdradzonej płaczki. Otóż zaciekawienie oraz przebudzenie widza następuje wraz z przedsięwzięciem Karoliny odnalezienia swojego dowódcy z Powstania Warszawskiego. Nagle następuje zmiana wartości obrazu oraz samej historii, która zaczyna być o wiele bardziej interesująca i z biegiem wydarzeń niezwykle barwna oraz inspirująca: poszukiwanie, szczęście, przyjaźń, wartość, wiara, strata, śmierć. Niezwykle piękny epizod, jednak zbyt krótki.
Warto wybrać się na Wszystkie kobiety Mateusza dla pięknych zdjęć Adama Sikory oraz muzyki Leszka Możdżera. Film zdecydowanie ma potencjał.

Reklama | Czytaj dalej »

JEGO OCZAMI 23.12.2013 r.

Gatunek: dokumentalny
Produkcja: Polska
Reżyseria: Szymon J. Wróbel
Muzyka: Marcin Wyrostek
Obsada: Kazimierz Tischner, Adam Grzanka, Marian Gromada
Czas: 101 min.

Szymon J. Wróbel w dokumentalnym filmie pt. "Jego oczami" spogląda na postać księdza profesora właśnie z ludzkiej, rodzinnej, przyjacielskiej perspektywy. Zamiast dyskusji na temat myśli Tischnera, kontrowersji wokół niektórych jego wypowiedzi, encyklopedycznych faktów i zimnych cytatów, z ekranu dobiegają anegdoty o jego dzieciństwie, młodości, studiach, spotkaniach z ludźmi - z dzieciakami z mszy dla najmłodszych, ze studentami, z tymi, którzy z całej Polski przyjeżdżali na jego msze pod Turbaczem. Sam, będąc jeszcze studentem, w roztargnieniu, zapomniał kiedyś słów "Ojcze nasz", a kiedy indziej pełnił rolę przyzwoitki młodszego o piętnaście lat brata Kazimierza. To on u Wróbla jest głównym gawędziarzem i przewodnikiem po świecie, który ukształtował księdza Tischnera, on też dzierży jego kaganek, kontynuuje jego pracę. Robi to, szerząc jego przesłanie wśród nowych pokoleń, opiekując się szkołami i stowarzyszeniami, których ksiądz profesor został patronem, wspominając go.
"Jego oczami" to przede wszystkim gawęda o bliskim członku rodziny, "tańcu i śpiewie", góralszczyźnie i dowcipie "Józia" i jego rodziców. To film o jego bacówce, którą z helikoptera podziwiał Jan Paweł II, w której profesor pisał kolejne prace, w której gościł wiernych, ludzi Solidarności, studentów. O jego sąsiedzie, który strzegł drogi do tej magicznej oazy mądrości i myśli, i - gdy widział, że zbliża się ktoś z podejrzanymi intencjami, raczej napisania raportu dla komisarza, niż rozmowy - wskazywał szlak w przeciwnym kierunku. To opowieść o tym, że sam Tischner, chcąc skupić się na pracy, nazbyt "męczących" gości podstępem wyprowadzał do brata. O jego prezentach, życzliwie pouczających i do dziś magicznych, które rozdawał bliskim. Nawet wtedy, gdy Szymon J. Wróbel rozmawia z księdzem Adamem Bonieckim, z księdzem Mieczysławem Zoniem, z biskupem Tadeuszem Pieronkiem, pyta o Tischnera-człowieka, kolegę, współpracownika, a nie o posąg kultury, nauki i wiary.
"Jego oczami", film zrealizowany praktycznie własnym sumptem autorów, to niesamowicie ciepły, bardzo swojski portret. Nie biografia gadających głów, przeplatanych archiwalnymi zdjęciami, nie hagiografia, laurka wymieniająca jego kolejne osiągnięcia. To współczesna podróż tropem ludzi i miejsc bliskich Tischnerowi, gór, łąk i wspaniałych widoków, uliczek Krakowa, zakamarków Starego Sącza, Łopusznej. Barwne wspomnienie, momentami wzruszające, bardzo żywe i obecne - dowodzące, że ksiądz profesor Józef Tischner ciągle jest wśród nas.

PORADNIK POZYTYWNEGO MYŚLENIA 30.12.2013 r.

Gatunek: dramat, komedia
Produkcja: USA
Premiera: 08.02.2013 (Polska) 08.02.2012 (świat)
Reżyseria: David O. Russell
Scenariusz: David O. Russell
Muzyka: Danny Elfman
Obsada: Rober De Niro, Bradley Cooper, Jennifer Lawrence
Czas: 122 min.

W tym filmie wszyscy są mniej lub bardziej walnięci. Głównym bohaterem jest były nauczyciel historii, Pat Solitano (w tej roli Bradley Cooper), który po zdradzie żony załamał się nerwowo i trafił do zakładu psychiatrycznego. Po ośmiu miesiącach wychodzi, tyle, że można odnieść wrażenie, iż środowisko, do którego trafia, nie jest normalniejsze od kolegów z ośrodka. Ojciec, matka, brat, najlepszy kolega i jego żona, nowopoznana dziewczyna – każde z nich jest „wyjątkowe”. Pat Senior na ten przykład jest hazardzistą, fanatycznym kibicem miejscowej drużyny futbolowej, ma także problem z panowaniem nad sobą; z kolei wspomniana dziewczyna jest skłonna do ogromnych wybuchów emocji. I właśnie oni mają pomóc Patowi zapomnieć o żonie Nikki, którą ten wciąż kocha, a do której – z powodu sądowego zakazu – nie może się zbliżać na.
Sam scenariusz (oparty na książce Matthew Quicka) jest średnio skomplikowany czy zaskakujący, nie obyło się także bez klasycznego happy endu. Obserwowanie interakcji w grupie dziwnych ludzi jest jednak fascynujące i nie dziw, że „Poradnik…” zgarnął nominacje we wszystkich oscarowych kategoriach aktorskich. Bradley Cooper, znany przede wszystkim z „Kac Vegas”, dostał szansę udowodnienia, że jest bardzo dobrym aktorem. I w pełni ją wykorzystał. Jeniffer Lawrence już wcześniej dała się poznać jako jedna z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia, teraz tylko potwierdziła swój talent. Robert De Niro z kolei po dłuższej przerwie został obsadzony w roli odpowiadającej jego kunsztowi. Na tym jednak nie koniec, bo absolutnie przecudowne role mieli Chris Tucker, wcielający się w uciekającego z zakładu kumpla Pata, a także John Ortiz, czyli niezadowolony ze swojego życia najlepszy kumpel głównego bohatera. Istna parada niesamowitych osobowości. Dlatego też nie dziwi nominacja Russela jako najlepszego reżysera – tak doskonałe prowadzenie całej obsady, bez wyjątku wyciskającej ze swoich ról pełen potencjał, świadczy o niesamowitym drygu do pracy z aktorami. Dorzućmy do tego inteligentny humor i ciekawą pracę kamery, zwłaszcza w momentach załamań nerwowych Pata dobrze podkreślającą jego stan psychiczny.
Film na pewno zasługujący na uwagę. „Poradnik pozytywnego myślenia” wygrywa przede wszystkim tym, że cała historia nie jest podporządkowana jednemu wątkowi – miłosnemu. Ten film to afirmacja optymizmu, opowieść o więzach rodzinnych i szukaniu akceptacji. A przy okazji historia miłosna. Ciekawa, choć prosta historia, ze świetnie prowadzonymi postaciami ujmie z pewnością każdego!

Cennik:
Bilet normalny – 14 zł
Bilet ulgowy – 12 zł
Karnet miesięczny na 5 filmów – 50 zł

UWAGA KONKURS: Mamy karnet dla pierwszej osoby, która prześle maile na adres konkurs@chojnice24.pl , w temacie wpisując DKF, a w treści swoje dane: imię, nazwisko, adres, nr telefonu (Twoje dane są chronione wg obowiązującego prawa).

Rozw. konkursu. Najszybciej maila wysłał Rafał Krzanik z Chojnic. Gratulujemy! Karnet będzie do odbioru w kasie ChDK przed poniedziałkowym seansem.

Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym
Tagi: DKF

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Brak komentarzy

    Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

      Dodaj komentarz

      Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

      Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

      Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

      Zaloguj się

      Kursy walut

      Aktualne kursy w kantorze PROMES
      Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
      USD USD 4.050 4.150 DKKDKK 0.498 0.526
      EUREUR 4.210 4.290 TRYTRY 0.118 0.135
      CHFCHF 4.530 4.610 NOKNOK 0.298 0.317
      GBPGBP 5.090 5.170 SEKSEK 0.310 0.335
      Aktualizacja: 2024-12-23 10:15
      Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
      Kursy dla transakcji powyżej 4000 PLN
      Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
      USD USD 4.060 4.110 DKKDKK 0.499 0.525
      EUREUR 4.220 4.270 TRYTRY 0.119 0.134
      CHFCHF 4.540 4.590 NOKNOK 0.299 0.316
      GBPGBP 5.100 5.160 SEKSEK 0.311 0.334
      Aktualizacja: 2024-12-23 10:15
      Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

      Sondaże Chojnice24 archiwum »

      Czy weźmiesz udział w głosowaniu na projekty do realizacji w Budżecie Obywatelskim?




      Ceny paliw2024-12-22

      E95 E98 ON LPG
      BP - - - -
      Circle K - - - -
      Mol Chojnice - - - -
      MZK - - - -
      Orlen - - - -
      PKS - - - -

      Drogi Użytkowniku,

      przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

      Wykorzystanie danych

      Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

      Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

      Pliki cookies

      Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

      Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

      Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

      Przejdź do serwisu Zamknij