'Czy to były płótna mistrza Jana, czy Kantego?'
- Połączenie współczesnej ekstrawagancji z kompulsywną klasyką – taką definicją Jan Kanty Pawluśkiewicz określił stosowaną przez siebie technikę żel-art. Dziś wieczorem w podziemiach kościoła gimnazjalnego artysta gościł na wernisażu wystawy Voyage, którą oglądać można od zeszłego tygodnia do 5 stycznia.
Niezwykle barwne obrazy powstały przy użyciu żelowych długopisów. To niezwykle pracochłonna technika i jak przyznał Jan Kanty Pawluśkiewicz, bardzo uciążliwa. - To stukanie główką długopisu. Na 1 cm przypada 300-400 kropek – opisywał. Malarstwo nie jest jego jedynym zajęciem. Jest także pianistą i kompozytorem, ukończył architekturę. Na studiach poznał Marka Grechutę, z którym założył kabaret Anawa. Jego słowa okazały się prorocze. - Przewidział mój wernisaż w piosence „Nie dokazuj” – śmiał się Kanty Pawluśkiewicz. Jej słowa idealnie pasowały do dzisiejszej sytuacji:
„Innym razem zaproszony byłem na wernisaż,
Na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach,
Czy to były płótna mistrza Jana, czy Kantego?
Nie pamiętam tego...”
Oprócz magicznego świata na obrazach Pawluśkiewicza licznie zebrani miłośnicy sztuki mieli okazję wysłuchać utworów artysty, które zagrał na pianinie. Zresztą wiele podobieństw widzi on w tych dwóch dziedzinach sztuki.
Reklama | Czytaj dalej »
Wystawa Voyage jest czynna w następujących terminach: wtorek - godz. 11 - 14, środa - godz. 14 - 17, czwartek - godz. 11 - 14, piątek godz. 14 - 17, niedziela - godz. 11 - 14.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!