To nie ścieżka, a pobocze
Zakończyły się prace związane z umocnieniem pobocza i poszerzeniem pasa drogowego przy przepuście nad Strugą Siedmiu Jezior, która wpływa do Jeziora Charzykowskiego. Za niespełna 40 tysięcy wykonała je firma Bogusława Szycy z Racławek.
- Zaczęliśmy 4 grudnia. Dziś zamontowaliśmy bariery mostowe – poinformował Bogusław Szyca, który w piątek na miejscu doglądał ostatnich prac. Te zleciło starostwo powiatowe, ale pieniądze wyłożyła gmina Chojnice. Wójt Zbigniew Szczepański przy okazji inwestycji, wsłuchując się w głosy rowerzystów, chciał poprawić ich bezpieczeństwo. Tuż za zakrętem droga dla rowerów się urywa, a w dodatku widoczność podczas zjazdu ze ścieżki na jezdnię jest kiepska. W założeniu cykliści będą mogli jazdę kontynuować poboczem, które powstało po przebudowie. Czy wybiorą taką alternatywę, to się okaże. Na razie mogliby ugrzęznąć dwoma kołami. Jak zauważa wykonawca, w projekcie było wykonanie pobocza, a nie ścieżki, więc to nie będzie specjalnie utwardzane.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (22)
- Komentarze Facebook (...)
22 komentarzy
dodam jeszcze że rowerem na ulicę NALEŻY wyjechać w centrum miasta jadąc w kierunku Wysokiej, od skrzyżowania z Grunwaldzką i jechać ulicą aż do skrzyżowania z placem św Jerzego. na długości tych 200 metrów mamy miejsce gdzie jest olbrzymie ryzyko skończenia pod samochodem (budynek narożnikiem dochodzący do ulicy przy przejściu netto-deptak) oraz nieprawne, pozaprojektowe wykonanie wysepki autobusowej koło Narzędziowca, która miała być z kostki bezfazowej, a jest z jakiegoś gówna zebranego na polu...
Kultura korzystania z drogi przez wielu kierowców pozostawia wiele do życzenia - są kierowcy, którym wydaje się, że są jedynymi użytkownikami drogi, i tacy kierowcy są olbrzymim zagrożeniem dla pieszych i rowerzystów, jak i dla innych kierowców.
Nie ma co się nad takim draniami litować ani im wybaczać, bo i oni nie myślą o bezpieczeństwie innych użytkowników dróg.
Życzę tobie i innym rowerzystom zdrowych i wesołych świąt, i bezpiecznego roku 2014!
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
Brawo! Mnóstwo społecznych pieniędzy zostało już wyrzuconych w szuter i jeszcze ten dodatkowy niefortunny przejazd przez Strugę Siedmiu Jezior.
Zamiast atrakcyjnej i bezpiecznej ścieżki rowerowej przez jeden z najbardziej atrakcyjnych regionów naszej gminy, biegnącą przez park narodowy mamy niebezpieczny dla życia rowerzystów bubel. Pobudowana ścieżka rowerowa jest we wielu miejscach bardzo niebezpieczna. W okolicy najbardziej niebezpiecznych miejsc - jak przejazd przez Strugę Siedmiu Jezior ścieżka rowerowa po prostu się urywa i nie istnieje, by ponownie pojawić się w bezpieczniejszym miejscu jakieś kilkaset metrów dalej.
Pan wójt już po ostatnich niepochlebnych komentarzach rowerzystów obiecywał poprawę bezpieczeństwa i dobudowanie pominiętych partii ścieżki rowerowej. Jak do tej pory te nieszczere obietnice okazały się puste!
Czy pan wójt czeka aż na tej niebezpiecznej ścieżce rowerowej zdarzy się nieszczęście i ktoś utraci życie bądź zostanie kaleką, by wreszcie uczciwie zabrać się do naprawy błędów i niedociągnięć przy budowie tej spartaczonej ścieżki rowerowej z Charzyków do Małych Sworów?
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
Ja jestem przeciwny jeżdżeniu rowerem po chodniku, bo tak jest zbyt wiele rzeczy, nad którymi cięzko zapanować i ciężko je przewidzieć. Dziecko Ci wskoczy pod koła, albo pies i nieszczęście gotowe. poza tym ciężko byłoby wyegzekwować, żeby sami rowerzyści poruszali się powoli. Tym bardziej jeśli ktoś jeździ szosówką, która jest stworzona do szybkiej jazdy.
Cytując fragment jednej ze znanych, starych polskich komedii:
"Mamusię oszukasz, Tatusia oszukasz, ale życia nie oszukasz"
O chodnikach sądzę że powinna być na nich dozwolona jazda rowerem, zawsze i wszędzie. Oczywiście z rozsądkiem i przy zachowaniu pierwszeństwa dla pieszych.
wow, mocne IMO ten ktoś nie miał najmniejszego prawa narazić Cię na niebezpieczeństwo a to sądząc z opowieści zrobił. Ja miałem podobną sytuację wczoraj w Chojnicach. Co prawda bez mordobicia i zatrzymywania, ale koleś ewidentnie zjeżdżał w moją stronę i spychał mnie do krawężnika. Pewno sugerował się tym, że wcześniej jechałem ddrip a potem zgodnie z prawem zjechałem na ulicę. Po prostu coś mu się wydawało że wie. Być może zauważył kamerę przymocowaną do mojej kierownicy, bo ruszył jak z kopyta. Szkoda, że ty nie miałeś kamery, bo byłby dowód dla policji.
a tu dowód na to jak się wyprzedza w Chojnicach. Teoretycznie można jeszcze bliżej
https://www.youtube.com/watch?v=z9cU1AUdYSk
W.Czapiewski
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!