Hrabia lepszy od Młota

fot. Daniel Frymark Zobacz galerię »

Kiedyś dawał ludziom chleba. Teraz postanowił dać igrzyska. Mariusz Janik, przedsiębiorca, współzałożyciel jednej z chojnickich piekarni, obił gębę pracownikowi Urzędu Miejskiego w Chojnicach, Damianowi Pilackiemu. Zrobił to w majestacie prawa, pod okiem kamer, fleszy i tysięcznej publiczności, która wypełniła trybuny hali Parku Wodnego.

Mariusz Janik został zwycięzcą drugiej gali boksu w Chojnicach. W walce wieczoru pokonał na punkty Damiana Pilackiego. Ten pojedynek w niczym nie przypominał pierwszego boxing show, gdzie Mariusz Paluch, prezes Parku Wodnego i Andrzej Mielke, radny, okładali się pięściami, ku uciesze gawiedzi. Tam było więcej asekuracji. Tu Mariusz Janik wprowadził do ringu prawdziwą ekspresję.

Faworytem pojedynku wydawał się być znacznie młodszy Pilacki, który oprócz wieku dysponował jeszcze jednym atutem – wzrostem. Do tego dochodziła dość duża pewność siebie – wkraczający do ringu przy majestatycznych dźwiękach „Conquest of Paradise” Vangelisa Pilacki otwarcie mówił, że interesuje go wygrana przed czasem. Janik całą swoją osobą niemal krzyczał – „chcecie igrzysk, będziecie je mieć”. Wprowadzany przez policjantów, zakuty w kajdanki, przy skocznych rytmach, momentalnie zyskał przychylność widzów. Sam nie był pewien wygranej, za to pewny swego był jego trener, Andrzej Plata.

- Mariusz to dobry materiał na boksera. Jestem całkowicie spokojny o wynik – mówił przed walką.

Już pierwsza runda pokazała, że może tu dojść do niespodzianki. Janik, czyli "Hrabia de Piącha" zaatakował z ogromną werwą, mimo większej tuszy obskakiwał i obijał Pilackiego - "Młot Pneumatyczny", który z kolei czekał, nieco zdziwiony aktywnością rywala, na swoją szansę – mocny prosty. W pierwszych dwóch rundach nie doczekał się, natomiast sam otrzymał kilka „haków”. W trzeciej rundzie Pilacki w końcu ruszył do ofensywy, trafił mocnym prostym, doprowadził do liczenia rywala, ale nie przewidział, że Janik to twarda sztuka. W czwartej rundzie Janik raczej unikał dłuższych konfrontacji, a Pilacki nie bardzo miał pomysł, jak pokonać rywala. Górował nad nim kondycyjnie – Janik ratował się nawet wypluciem szczęki, Pilacki natomiast wyglądał tak, jakby był jeszcze w stanie walczyć drugie tyle. Planu nie wykonał. Janik nie dość, że dotrwał do końca walki, to jeszcze w ocenie sędziów ją wygrał.

Walka Janika z Pilackim była pojedynkiem wieczoru. Poprzedziły ją starcia juniorów i młodzieżowców, walka kobiet, a także pojedynki mieszanych sztuk walki. Całość uatrakcyjniało sześć dziewcząt z grupy tanecznej ze Słupska. W trakcie show Jerzy Kulej, dwukrotny mistrz olimpijski w boksie i Maciej Zegan, jeden z najbardziej znanych polskich bokserów zawodowych przeprowadzili licytację rękawic i koszulki bokserskiej na rzecz niepełnosprawnego Roberta Pestki.

Czy takie imprezy są w Chojnicach potrzebne? Frekwencja na trybunach mówi sama za siebie. Trzeba pewnie popracować nad sprawnym przebiegiem imprezy, ale to był w zasadzie jedyny jej mankament. Wolnych miejsc można było policzyć na palcach jednej ręki, pewnie tylko dlatego, że ich właściciele akurat wyszli „na papierosa”. Marcin Gruchała, organizator show wcześniej zapowiadał, że druga gala będzie ostatnią. Wczoraj wieczorem rzucił wyzwanie kolejnym chętnym. Czy znajdą się?

W naszej galerii można zobaczyć zdjecia z walki >>>

Reklama | Czytaj dalej »

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (488)
• Komentarze Facebook (...)

488 komentarzy

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21
• 22
• 23
• 24
• 25
• 26
• 27
• 28
• 29
• 30
• 31
• 32
• 33

~

mnie osobiscie wlaka janika z pilackim sie podobała bo nie wygladała na ustawianą jak poprzednia. Gdyby tak było to mielibyśmy ten boks teoretyczny. Jak ogladam walkę zawodowców to mam wrażenie że z boksem w teorii to ta walka nie ma nic wspólnego.

08 Kwietnia 2008, godzina 16:11

Aramis

Mądre słowa, Szaraku... Dające do myślenia.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:55

Aramis

Mądre słowa, Szaraku... Dające do myślenia.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:55

Aramis

Damianie, takie spojrzenie na sprawę bardzo mi się podoba. Natomiast postrzeganie Was obu przez niektórych forumowiczów jako kontrastu między dobrem a złem: Pilacki to szlachetny rycerz grający fair – play, a Janik to ten be, jest dla mnie mocno naciągane. Zresztą werdykt sędziowski mówi sam za siebie. A nie sądzę (jak sugerowali co poniektórzy), by arbitrzy stawiali na szalę swoją reputację i dobre imię, by tendencyjnie sędziować walkę. „Mały, gruby, niewysportowany” Janik okazał się na tyle wysportowany, odporny na stres, przygotowany taktycznie i myślący podczas walki, że dotrwał kondycyjnie, okazał się lekko lepszy technicznie i wygrał. Takie są fakty. Ot i wszystko. Cieszę się z wygranej Mariusza, bo to nasz trener go szkolił, ale podziwiam Was OBU :o). Pozdrawiam

08 Kwietnia 2008, godzina 15:48

Aramis

Damianie, takie spojrzenie na sprawę bardzo mi się podoba. Natomiast postrzeganie Was obu przez niektórych forumowiczów jako kontrastu między dobrem a złem: Pilacki to szlachetny rycerz grający fair – play, a Janik to ten be, jest dla mnie mocno naciągane. Zresztą werdykt sędziowski mówi sam za siebie. A nie sądzę (jak sugerowali co poniektórzy), by arbitrzy stawiali na szalę swoją reputację i dobre imię, by tendencyjnie sędziować walkę. „Mały, gruby, niewysportowany” Janik okazał się na tyle wysportowany, odporny na stres, przygotowany taktycznie i myślący podczas walki, że dotrwał kondycyjnie, okazał się lekko lepszy technicznie i wygrał. Takie są fakty. Ot i wszystko. Cieszę się z wygranej Mariusza, bo to nasz trener go szkolił, ale podziwiam Was OBU :o). Pozdrawiam

08 Kwietnia 2008, godzina 15:48

~Damian Pilacki

Ostatni raz odpowiadam, bo za chwilę przerodzi się to w polemikę. Jak wcześniej wspomniałem, gratuluję mojemu przeciwnikowi. Jedyny minus tej walki to styl.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:47

~Damian Pilacki

Ostatni raz odpowiadam, bo za chwilę przerodzi się to w polemikę. Jak wcześniej wspomniałem, gratuluję mojemu przeciwnikowi. Jedyny minus tej walki to styl.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:47

~Szarak

Panie Pilacki. Podziwiam, nie tylko ja Janika za determinację i wolę walki. Janik o wiele starszy od pana pokazał ze do zwycięstwa prowadzi jedna droga - upór. On realizował konsekwentnie swoją taktyke i okazał się lepszy. Nic dodać, nic ująć, mogł się pan domyslic, że nie bedzie to zabawa w konwenanse. Po za tym, co jest ważne i nikt o tym nie wspomniał, Janik tknął w ludzi nadzieję, że będąc doświadczonym przez życie, nie trzeba cały czas być upokarzanym, pokazal ze jak sie chce to mozna. I za to mu dziekuje?

08 Kwietnia 2008, godzina 15:44

~Szarak

Panie Pilacki. Podziwiam, nie tylko ja Janika za determinację i wolę walki. Janik o wiele starszy od pana pokazał ze do zwycięstwa prowadzi jedna droga - upór. On realizował konsekwentnie swoją taktyke i okazał się lepszy. Nic dodać, nic ująć, mogł się pan domyslic, że nie bedzie to zabawa w konwenanse. Po za tym, co jest ważne i nikt o tym nie wspomniał, Janik tknął w ludzi nadzieję, że będąc doświadczonym przez życie, nie trzeba cały czas być upokarzanym, pokazal ze jak sie chce to mozna. I za to mu dziekuje?

08 Kwietnia 2008, godzina 15:44

~Damian Pilacki

Aramisie, w pełni się z Toba zgadzam. Nie neguję tego, co napisałeś. Mariusz ma prawo wyrażać swoją osobowość w taki sposób,w jaki zechce.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:28

~Damian Pilacki

Aramisie, w pełni się z Toba zgadzam. Nie neguję tego, co napisałeś. Mariusz ma prawo wyrażać swoją osobowość w taki sposób,w jaki zechce.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:28

Aramis

Damianie, jakiekolwiek nie byłyby Wasze motywy, założenia i cele tego spotkania na ringu, to chyba nie można tego pojedynku sprowadzać tylko i wyłącznie do promowania pięściarstwa. Biorąc dobrowolnie udział w takiej imprezie, a znając naszego niekonwencjonalnego skandalistę artystę Mariusza Janika, musiałeś sobie zdawać sprawę, że zechce on nadać temu wydarzeniu charakter spektaklu, show, wręcz happeningu artystycznego, tudzież pewnego przesłania, co też najprawdopodobniej mu się udało. Wystąpienie w kajdankach przed walką, a potem zwycięstwo, to także pewna symbolika jego metamorfozy jako człowieka i obywatela tego miasta…;o). A więc dla Ciebie celem była promocja boksu, dla Mariusza – parę innych spraw jeszcze. Nie uważam, że coś tu jest nie tak.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:26

Aramis

Damianie, jakiekolwiek nie byłyby Wasze motywy, założenia i cele tego spotkania na ringu, to chyba nie można tego pojedynku sprowadzać tylko i wyłącznie do promowania pięściarstwa. Biorąc dobrowolnie udział w takiej imprezie, a znając naszego niekonwencjonalnego skandalistę artystę Mariusza Janika, musiałeś sobie zdawać sprawę, że zechce on nadać temu wydarzeniu charakter spektaklu, show, wręcz happeningu artystycznego, tudzież pewnego przesłania, co też najprawdopodobniej mu się udało. Wystąpienie w kajdankach przed walką, a potem zwycięstwo, to także pewna symbolika jego metamorfozy jako człowieka i obywatela tego miasta…;o). A więc dla Ciebie celem była promocja boksu, dla Mariusza – parę innych spraw jeszcze. Nie uważam, że coś tu jest nie tak.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:26

~Damian Pilacki

Kibic, jesteś znawcą boksu i podejrzewam kim jesteś, więc nie będę się spierał. W tym co mówisz, jest wiele racji. Ale nie wybielaj aż tak, tego co działo się w ringu, bo akurat po walce rozmawialiśmy o tym z Mariuszem.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:23

~Damian Pilacki

Kibic, jesteś znawcą boksu i podejrzewam kim jesteś, więc nie będę się spierał. W tym co mówisz, jest wiele racji. Ale nie wybielaj aż tak, tego co działo się w ringu, bo akurat po walce rozmawialiśmy o tym z Mariuszem.

08 Kwietnia 2008, godzina 15:23

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21
• 22
• 23
• 24
• 25
• 26
• 27
• 28
• 29
• 30
• 31
• 32
• 33

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się