Premiery płytowe
Marek Biliński długo kazał czekać swoim fanom na kolejną płytę. „Fire”- siódme, w dorobku artysty, wydawnictwo miało swoją premierę 31 marca.
Od wydania poprzedniego albumu upłynęło 14 lat, wprawdzie po drodze ukazał się singiel „Refleksje" oraz kompilacja „The Best Of...", jednakże „pełnowymiarową" ostatnią płytą był krążek „Dziecko Słońca" wydany w 1994 r.
Marek Biliński to najbardziej znany polski multiinstrumentalista i muzyk związany z elektroniczną sceną. W plebiscycie czytelników branżowego pisma „Muzyk", został uznany za najlepszego kompozytora i wirtuoza syntezatorów1995 r. Popularność na rodzimym rynku muzycznym zdobył, wydanym w 1983r, albumem „Ogród Króla Świtu" oraz wideoklipem „Ucieczka z Tropiku", który przez telewidzów uznany został za najlepszy klip 1984 r.
Ma na swoim koncie szereg koncertów w kraju i za granicą (koncertował m.in. w Berlinie, Hamburgu, Bremie, Pradze, Moskwie i Kuwejcie), cztery lata spędził w Kuwejcie jako wykładowca w Akademii Muzycznej. Zainspirowany muzyką arabską tworzy fantazję symfoniczna „Twarze Pustyni", utwór ten reprezentowały Kuwejt na Światowej Wystawie EXPO'92 w Sewilli.
Reklama | Czytaj dalej »
Jego muzyka pojawia się w filmach kinowych i telewizyjnych (m.in. „Przyjaciel Wesołego Diabła" i „Bliskie Spotkania z Wesołym Diabłem"), ilustruje wydarzenia kulturalne: Gala Fryderyków’96 i ’97, koncert z okazji tysięcznej rocznicy Zjazdu Gnieźnieńskiego, 750-lecie Miasta Szczecina i wiele innych. Stworzył także czołówkę do teleturnieju „Koło Fortuny”.
Ciekawostką, z „przed elektronicznej” kariery Bilińskiego, jest udział tego muzyka w zespole Bank, który na początku lat’80 zawojował listy przebojów utworem „Ciągle ktoś mówi coś".
Płyta „Fire” jest wyraźnie podzielona na dwie części. Pierwszą zaczyna utwór „Szalony koń", który na wstępie daje do zrozumienia, że ten album obfituje w niespodzianki. Początek bardzo dynamiczny, elektroniczny, mocny riff i po chwili mocna sekcja perkusyjna. Stylistycznie odmienny od dotychczasowej twórczości Bilińskiego.
„Czad"- myślę, że inaczej nie można było go zatytułować. Dalszy ciąg zaskoczenia, zaczyna się ostro, rockowo, a później jest… jeszcze mocniej. Ciężki bas, przesterowany, rozsadzając membrany głośników wokal, tak jakby twórca chciał powiedzieć: „zapomnijcie o tym co stworzyłem do tej pory”.
„Ostrze ognia" daje nadzieję na typowe dla Bilińskiego klimaty. Zaczyna się obiecująco: fajne background'owe efekty, mrok, tajemnicze trzaski, by za chwilę przejść ostre, rockowe granie. Pojawiają się tematy z płyty „E#mc2”, jakby były zapowiedzią zmiany klimatu.
Czwarty utwór nosi tytuł „Kwiaty krwi" i faktycznie przynosi odmianę. Nastrój robi się bardzo ponury, mógłby z powodzeniem posłużyć jako ilustracja filmu grozy i otwiera drugą, bardziej elektroniczną część płyty.
„Strumień iskier" to powrót mistrza, stylistyka przypominająca „Wolne Loty”, jednak zabarwiona silnymi akcentami i nowoczesnym brzmieniem instrumentów.
Utworem szóstym są „Wielkie łowy". Rozpoczyna się dance'owym podkładem, który chwilami brzmi jakby został wyprodukowany przy użyciu komputera Commodore 64 , a wtóruje mu solówka gitarowa (elektroniczna) z progresywnym zacięciem.
Ostatnie trzy kawałki „Błyski kolorów I", „Gdzie rodzą się gwiazdy" i „Błyski kolorów II” to już kwintesencja twórczości Bilińskiego. Jest w nich taki, jakim go znaliśmy do tej pory, a zarazem nowy i odkrywczy. Jego muzyka nabrała nowych, postindustrialnych barw, tchnie oryginalnością i świeżością .
Marek Biliński płytą „Fire”, spłatał figla starym wielbicielom, wywołał spore zamieszanie, co nie zmienia faktu, że nowatorskim podejściem zasługuje na ich uznanie. Jednocześnie puszcza oko do nowego kręgu słuchaczy, młodego pokolenia z pod znaku trans i house.
„Fire” to album, który wyłamuje się z typowej dla muzyki elektronicznej stylistyki, pierwszy taki w dorobku Bilińskiego. Nie odnajdziemy na nim rewelacyjnych linii melodycznych z „Po Drugiej Stronie Świata", „Fontanny Radości" czy „Domu w Dolinie Mgieł". W zamian otrzymamy żywiołową, dynamiczną i nowatorsko potraktowaną muzykę. Biliński zdaje sobie sprawę z upływu czasu, zmian zachodzących na rynku muzycznym i doskonale wpisuje się w nowe trendy, jednocześnie zachowując swoją tożsamość.
Lista utworów:
1. Szalony koń
2. Czad
3. Ostrze ognia
4. Kwiaty krwi
5. Strumień iskier
6. Wielkie łowy
7. Błyski kolorów I
8. Gdzie rodzą się gwiazdy
9. Błyski kolorów II
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!