Obywatele bo jeśli chodzi o ustawę śmieciową to dlatego jest u nas na naszym terenie oparta na ilości mieszkańców a nie ilości czym lepiej posortowanych. Bo urzędnicy bardzo dobrze wiedzieli że będą musieli więcej poświęcać na obliczanie rachunku śmieciowego czasu w pracy. Za śmieci czym lepiej wysortowane ale to dzięki wam mają tom prace i płace. Ale skoro w dalszym ciągu ma być to czysty region w kraju tak jak to zaplanowali. To czemu nie chcą się przyczynić do tego jeszcze bardziej razem z wami .

Przeciętnie rozgarnięty człowiek wie, że 2 mil oznacza stracone 2 miliony złotych. Teraz sprytnie ukryte, bo straż jest w strukturze Urzędu i można manipulować kosztami jej utrzymania. Nie można kogoś obrażać od analfabetów za użycie takiego skrótu. Pewnie napisał to zwolennik PO, której lider zamiast napisać łączymy się w bólu napisał w bulu. To dopiero wstyd.

Tu z tymi wypowiedziami pana Marcina się zgadzam są to wypowiedzi oparte na faktach z naszego życia. Życia tu w Polsce naszym kraju .

Ustawa śmieciowa powinna ulec poprawce przez nowe władze . A powinna polegać na tym że kto będzie miał sortowane czym lepiej śmieci , bez znaczenia na ilość mieszkańców to tym mniejsze będzie miał przyznawane koszty rozliczeniowe. Oraz że na terenie miast powinny powstać generalne bazy skupu surowców jako córki które należały by do sortowni matki. Aby obywatele bez problemu mogli by się tych surowców pozbyć i odzyskać część kosztów za wcześniej nabyte towary aby poprawić swoje dochody na bazie odzysku finansowego . A tego typu surowce to : złom, aluminium, plastik, makulatura, folia w tym biała i kolorowa. A nasze miasto powinno dopomóc załatwić pojemniki na sortowanie śmieci wraz z firmami które wygrały przetargi. Bo jest to również tańsze od mieszanych w kosztach ponoszonych przez miasto jak i obywateli.

Witam serdecznie obywatele miasta Chojnice ja jako kandydat do RADY MIASTA CHOJNICE . Już od dawna jestem za zlikwidowaniem STRAŻY MIEJSKIEJ która kosztuje mieszkańców-podatników 2 mil rocznie. Bo zgodnie z ustawą powinna służyć aktywnie obywatelom a tego nie pełni więc z tego obowiązku się nie wywiązują. Czyli w pełni wam nie służy STRAŻ MIEJSKA a finansować wy obywatele ich musicie. Wcześniej już się wam w tej sprawie wypowiadałem że jestem za likwidacją STRAŻY MIEJSKIEJ.

To już kochani obywatele wcześniej wam pisałem i dawałem wam do zrozumienia .

kochani obywatele co z tego że 16 stycznia 2014 roku odbędzie się kolejne spotkanie z kupcami z centrum miasta w sprawie obrony placówek handlowych przed ekspansją Bramy Pomorza to już nic nie pomoże dopóki nie wybierzecie NOWEJ RADY MIASTA. Skoro następne sklepy z centrum się zmywają. A wcześniej burmistrz miasta miał plany bezinteresownie niekorzystne dla HANDLOWCÓW Z CENTRUM MIASTA . Planując stworzyć aż 3 galerie handlowe na terenie miasta. A za trudny w dalszym ciągu uważa postulat puszczania ruchu kołowego przez Ul. Cechową wzdłuż Domu Towarowego aż do Apteki Nadwornej i w Ul. Młyńską. A jedynie w dotychczasowej chwili jest otwarty na propozycje niepobierania opłat za parkowanie w soboty dla klientów wraz z parkingiem na Pl. Emsdette bo widzi że efektów zarabiania na nim nie ma bo świeci pustkami .

Dziękuję za pytania, na które chętnie odpowiem. Likwidacja straży spowoduje, że żadna pomoc prawna pokrzywdzonym nie będzie potrzebna. Ponieważ strażnicy są pracownikami urzędu miasta, to wystarczy wybrać właściwego człowieka na urząd burmistrza, który zlikwiduje kilka etatów i ta formacja sama zginie śmiercią naturalną. Co do inwestycji. Na początku lat 90-tych złożyłem pisemny wniosek na sprzedaż działek na osiedlu słonecznym na własność w rozłożeniu na 10 lat. Pieniądze proponowałem przeznaczyć na budowę infrastruktury tego osiedla. Pomysł nie przeszedł, bo wnioskodawca był niewłaściwy. Jak wygląda po 20-tu latach ulica np. Agrestowa można iść i zobaczyć. Ten pomysł proponowałem przenieść na inne osiedla. Co do inwestycji. Proszę popatrzeć jak inwestuje Gmina. Wszystko przynosi wymierne korzyści finansowe, np. galeria, czy strefa w Topolach. A jak to wygląda w Chojnicach. Do wszystkiego trzeba dokładać, np. basen. Teraz wszystko się wyprzedaje, a z tych pieniędzy zbuduje dom kultury, do którego utrzymania będziemy wszyscy dokładać. Mam wrażenie, że to jest pomnik, który chce postawić sobie obecna władza, bardzo kosztowny. Jeszcze jedno. Premier ogłosił odchodzenie od umów śmieciowych, a w Chojnicach właśnie takie umowy się tworzy. Zamiast dać umowę o pracę wszystkim opiekunkom z MOPS-u, to wszystkie pozbawia się świadczeń. Jeśli nie urząd, to kto ma dać dobry przykład do zmiany? To co robią te Panie, to wręcz podręcznikowy przykład umowy o pracę (praca w określonym miejscu, czasie i pod określonym kierownictwem, szefowej MOPS-u).

Pani Maria przecież żyje z przychylności do trzymających władzę i wszelkiej maści tłustych kotów. Taka już jej natura.Taka sobie mała,cicha myszka.

Panie Zbigniewie, też lubię czytać "Pomorską" i uderzyło mnie to samo. A propos gazety: w czwartek na stronie internetowej Gazety Pomorskiej przeczytałem artykuł p. Marii Eichler pt: "Burmistrz przy tablicy..." i dowiedziałem się, że aby zrealizować zamierzenia inwestycyjne zostaną sprzedane m. in. działki Metalowiec. Burmistrz na spotkaniach z działkowcami publicznie zapewniał, że pieniądze ze sprzedaży działek przeznaczy na infrastrukturę na tych właśnie działkach i wyłącznie tam. Napisałem komentarz o tym, że ktoś tu kłamie albo burmistrz, albo dziennikarka i komentarz ukazał się pod artykułem. W piątek szukałem odpowiedzi na moje pytanie do dziennikarki i otrzymałem odpowiedź. Wiecie jaką? Skasowano ten komentarz! Kogo ten komentarz zabolał?

Ma Pan jakiś konkretny plan bardziej aktywnego działania czy po prostu czekanie do wyborów i liczenie, że lud wybierze innych rajców?

Może by np. zorganizować pomoc prawną dla osób poszkodowanych przez chojnicką Straż Miejską. Osób, które doświadczył nielegalnych działań strażników. Nielegalnych "kontroli", nielegalnych wylegitymowań (bez podania podstawy prawnej w postaci konkretnego artykułu i jego treści, jak wymaga ustawa zamiast ogólnikowego "podejrzenia wykroczenia", występowania na drogę sądową przez SM, która nie ma do tego uprawnień (było o tym swego czasu w Chojnicach głośno) a nasz lokalny sąd początkowo stał po stronie straży choć było to sprzeczne z prawem. Do tego dochodzi jeszcze popełnianie przez SM wykroczeń - jazda strażnika-kierowcy z telefonem kom. przy uchu (sam widziałem kilkukrotnie), nierespektowanie znaku STOP (auto nie było "w akcji".

Może gdyby jakaś grupa obywateli stworzyła fundację lub stowarzyszenie patrzące organom pokroju straży miejskiej na ręce i aktywnie pomagające w zwalczaniu ich patologii to coś będzie miało szansę się zmienić? Najlepiej, żeby byli to ludzie nowi, niezależni od politycznie zaangażowanych pieniaczy z chojnickiego podwórka. Coś prawdziwie obywatelskiego i działającego w obronie konkretnych osób, którym ta pomoc jest realnie potrzebna.

porządku w Chojnicach (całych Chojnicach ) pilnował jeden człowiek (słownie:jeden człowiek).Był to człowiek przyzwoity i dlatego obdarzony był szacunkiem. Zanim wsparła go pani Cieslik zbierał nawet opłaty targowe. Mandat wypisywał tylko po ostrzeżeniu. Był to pan Dominik Cajtel. Zgadzam się całkowicie z Panem Zbigniewem Opas że straż miejska jest niepotrzebna a nawet szkodliwa dla miasta i mieszkańców.

Szkoda pieniędzy na referendum. Trzeba wybrać takich radnych, którzy podniosą rękę i zagłosują za likwidacją formacji, która kosztuje mieszkańców ponad 2 miliony rocznie. To są brakujące pieniążki, które chcą ściągnąć np. z najemców mieszkań komunalnych. Nikt po ich likwidacji płakać nie będzie. Zgodnie z Ustawą mają służyć mieszkańcom. Czy ktoś jeszcze pamięta, że przy budowie ronda zginęła dziewczynka. Czy ktoś ich widział przy niebezpiecznych skrzyżowaniach? Zamiast strażnika ma stanąć fotoradar. To jest żerowanie na ludzkiej tragedii, które życia już nie wróci.

A jakiego rodzaju pomocy potrzebujesz?