Ścieżka połączy dwie gminy
Ścieżka z Chojnic do zjazdu na Klawkowo także jest asfaltowa. Biegnie po prawej stronie, gdy się skończy trzeba będzie zjechać na lewo.
Gmina Chojnice ogłosiła przetarg na odcinek ścieżki rowerowej od Klawkowa do granicy z gminą Brusy w ramach Kaszubskiej Marszruty. Na oferty urzędnicy czekają do 4 marca.
Do końca tego roku ma powstać ponad 10 km ścieżki. Dobra wiadomość dla cyklistów. Tym razem nawierzchnia będzie z asfaltu (6,6 km), nie z polbruku. Nawierzchnia szutrowa (3,7 km) będzie w lesie na odcinku od Kłodawki do Turowca. Kiedy zostanie pobudowana, to w Turowcu połączy się z rowerowym traktem na terenie gminy Brusy. Po drodze staną dwa punkty wypoczynkowe. Wzdłuż drogi nr 235 dojechać będzie można z Chojnic do Brus. - Jak w Klawkowie kończy się droga, to przechodzimy na drugą stronę i cały odcinek aż do Turowca jedziemy po lewej stronie. My się fajnie połączymy w tym roku. Z Chojnic do Brus będzie można jechać przez Męcikał, czy przez Swornegacie – opisuje wójt Zbigniew Szczepański.
Reklama | Czytaj dalej »
Szacunkowa wartość inwestycji to 5 mln zł, z czego gmina wyłoży połowę. Reszta to dofinansowanie unijne (47,2 %) i pomoc z powiatu. Wójt liczy, że po przetargu kwota zbliży się do 4 mln zł. - To jest najważniejszy przetarg. Liczę na 4 mln zł, jak będzie powyżej 5., to na pewno unieważniamy przetarg – zastrzega włodarz gminy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Zwłaszcza jeśli chodzi o tego "inteligenta" od siedmiu boleści to wstyd mi za Ciebie, szkoda że przez takie osoby rysować się może negatywny wizerunek mieszkańca chojniczek.....
Leśnicy ideologicznie opierają się, by przez las ścieżki były jedynie pokryte szutrem, chociaż nie ma żadnych obiektywnych naukowych studiów, które by poparły taką ideologiczną pozycje dyrekcji lasów państwowych. Nie znam żadnych racjonalnych obserwacji ani badań naukowych, które by wskazywały, że asfaltowa ścieżka rowerowa szeroka na 3 metry jest bardziej szkodliwa dla lasu i ekosystemu leśnego, niż szutrowy bubel, który będzie wymagać intensywnego remontu każdego roku! Praktycznie tylko asfaltowe ścieżki zapewniają jakość, bezpieczeństwo, i trwałość jakich rowerzyści oczekują od nowo budowanych ścieżek rowerowych. Uparte i bezmyślne budowanie szutrowych ścieżek rowerowych jest marnotrawstwem społecznych pieniędzy i pokazuje jedynie skale bezmyślności i lekceważenia przez urzędników i leśników polskiego społeczeństwa - głownie tej części społeczeństwa, która, chociaż okresowo, korzysta z rowerów jako formy rekreacji.
Czy rowerzyści to gorszy rodzaj polaków zasługujący jedynie na lekceważenie?
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
obudzil sie niedzwiedz w bieszczadach,czy co?
Największa szkoda że tam to potrafią zrobić całość z asfaltu, a Kaszubska Marszruta wkoło jeziora Charzykowskiego (odcinek od Charzy do Chocińskiego Młyna-odcinki "utwardzone" szutrem) aktualnie już zniknęła, więc szału nie ma, za to wstydu dla władzy dużo...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!