Oferta kulturalna Palucha

Bicie rekordu Guinessa w usmażeniu największego kotleta schabowego, koncert Francesco Napoli, czy też nocne biegi, to tylko niektóre z propozycji przygotowane wcale nie przez Promocję Regionu Chojnickiego, a prezesa Centrum Parku Mariusza Palucha.

Centrum Park z imprezami rusza już w przyszłym miesiącu. 9 lutego (niedziela) o godz. 15.00 w Chojnickim Domu Kultury odbędzie się V edycja „Teraz Ja”. - Wśród finalistów m.in. tresura zwierząt, grupa taneczna. Ciekawy pokarm dla duszy – zapowiada Mariusz Paluch.

Reklama | Czytaj dalej »

Na 6 kwietnia planowana jest wielka biesiada śląska. W tym samym miesiącu Park Wodny świętować będzie 12-lecie działalności. Z tej okazji 25 kwietnia w hali widowiskowej z koncertem wystąpi Francesco Napoli. Jeśli Paluchowi uda pozyskać się sponsorów, cena biletu dla chojniczan zamknie się w kwocie złotówki. Jeśli to nie wypali, to zapowiada, że nabycie biletu w normalnej cenie będzie łączyło się ze specjalnymi promocjami na pływalni.

Z rozpoczęciem okresu wakacyjnego Mariusz Paluch bynajmniej nie zwalnia tempa. - 27 czerwca na inaugurację Dni Chojnic zrobimy Tour Night Chojnice 2014 – zapowiada prezes. Trasa nocnych biegów przebiegnie wzdłuż ulicy Kościuszki do bazyliki, ulicą Nowe Miasto, przy Urzędzie Skarbowym, Bramą Człuchowską do ul. Kościuszki. W biegach ma wziąć udział 500 osób. Specjalne grupy mają stworzyć reprezentacje różnych branż i grup społecznych jak np. duchowieństwo, strażacy, radni czy dziennikarze. Kategoria open dla biegaczy i rolkarzy wyniesie pięć okrążeń. - Od godziny 23 do 3 lub 2.30 będziemy biegać. Finał o godz. 3 w nocy po dekoracji i wręczeniu medali. Na płycie starego miasta będzie wystawiony podest, na którym wystąpią członkowie filharmonii i orkiestry sił powietrznych, a z balkonu ratusza usłyszymy diwę operową – informuje prezes Centrum Parku. Ponadto jeśli kupcy wyrażą chęć, imprezie towarzyszyć mają specjalne wyprzedaże.

24 sierpnia to data II Festiwalu Marzeń, na którym wystąpią Enej, Kamil Bednarek, a także Banda i Wanda. O tym, że apetyt prezesa rośnie wraz z organizowanymi imprezami, świadczyć może jedna z atrakcji festiwalu. - Na pewno od godz. 15.00 chcemy bić rekord księgi Guinessa w czymś co polskie i co nie wykracza poza granice, w usmażeniu największego kotleta schabowego na świecie - mówi Paluch.

Prezes jednego może być pewien. Bez względu na wielkość schabowego próba trafi do księgi Guinessa, bowiem nikt jeszcze nie próbował bić takiego rekordu. A jak będzie wyglądała cała logistyka przedsięwzięcia? - Mamy kłopot techniczny, bo patelnia, nawet metrowa, to już jest problem. Być może każdy kto się zgłosi, przyjdzie ze swoją porcją rozbitego kotleta, ze swoją butlą gazową i ze swoim palnikiem. Będziemy mieli specjalny kontuar, pod którym podłożymy te butle dookoła i smarując rozbitym jajkiem, łącząc kotlet schabowy, zrobimy być może największy kotlet w okręgu - opisuje Mariusz Paluch.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (34)
• Komentarze Facebook (...)

34 komentarzy

• 1
• 2
• 3

~non notus

...
Jednym "idzie" dobrze bicie głupoty, innym zaś toczenie piany

24 Stycznia 2014, godzina 09:51

Oceniono 2 razy 2

~Janek

Jeśli załatwisz, że zmieści się to w cenie tego kotleta to jestem za! Nawet będę skłonny zagłosować na Ciebie w nadchodzących wyborach jeśli Ci sie to uda

24 Stycznia 2014, godzina 08:07

Oceniono 2 razy 2

~on

proponuje jeszcze żeby ściagnąc the rolling stones,lady gaga i madonne na to też się znajdzie kasa,a hotel niech zamieszkają w tym koło slonecznej, blisko do sali koncertowej,nie trzeba wynajmowac smiglowców

24 Stycznia 2014, godzina 07:48

Oceniono 1 raz 1

~Janek

Małe sprostowanie: na Eneju będzie więcej pod warunkiem, ze impreza nie będzie biletowana

22 Stycznia 2014, godzina 06:04

Oceniono 2 razy 2

~Janek

Zulu gula

W tym wypadku mówimy o zespołach zaproszonych na tą konkretną imprezę, nie o janowkim i o te zespoły pytałem. Gwarantuję, że na Eneju będzie więcej ludzi niż na Boysach. Co do tego rekordu to różnica między rodzinnym grillowaniem a biciem rekordu guinessa jest taka, że na byle smażenie kiełbaski nikt nie będzie chciał patrzeć bo grillować może sobie sam (i w tym okresie z pewnością często to robi), ale w biciu rekordu guinessa mało kto uczestniczył (dla realisty - ustanawianiu) i choćby z tej ciekawości z pewnością pojawi się tam więcej ludzi niż przy grillowaniu.

Co do samego tematu tego rekordu to ogólnie rekordy guinessa maja to do siebie, że są dziwne, często głupie.

Pepsi
Podaj jakąś propozycję zrobienia czegoś na wyższym poziomie, najlepiej więcej niż jedną, może a nuż się uda ją zrealizować.

TO-JA
I to jest podstawowa rzecz, o której powinniśmy pamiętać. Wszystko co będziemy mieli okazje oglądać na naszej regionalnej scenie politycznej to tylko teatr wyreżyserowany pod wybory. I pod żadnym pozorem nie możemy na tej podstawie zmieniać naszego zdania na temat rządzących. Oni mieli 4 lata, przez 3 nie robili praktycznie nic (przynajmniej nic korzystnego dla mieszkańców).

22 Stycznia 2014, godzina 05:30

Oceniono 6 razy 6

~Zbigniew Opas

Szanowni najemcy mieszkań komunalnych.
Nie idźcie tą drogą i nie wykupujcie mieszkań komunalnych na obecnych zasadach. Macie prawo, tak jak mieszkańcy innych miast do godziwych warunków zakupu mieszkań.
Zasady sprzedaży mieszkań przez inne samorządy były następujące:
Łódź – mieszkanie w budynku wybudowanym przed 10.VII. 1996 najemca kupuje za 8% jego wartości rynkowej,
Szczecin – 95% bonifikaty, (97% gdy na wykup mieszkań zdecydują się wszyscy najemcy w budynku),
Wrocław – 90% bonifikaty, (98% przy wykupie przez wszystkich najemców),
Gdynia – 80% bonifikaty (w tym 10% dla kombatantów),
Gdańsk – 90% bonifikaty,
Olsztyn- 80% bonifikaty przy jednorazowej wpłacie ( przy wykupie na raty mniejsze bonifikaty),
Poznań – 90% bonifikaty,
Warszawa – 90% bonifikaty.
Cztery lata temu do władzy doszła ekipa niezbyt przyjazna mieszkańcom. Nie dajmy się nabrać na kotlety, bo później przez cztery lata nie mamy żadnego pożytku z takich "kucharzy". Musimy to zmienić.

21 Stycznia 2014, godzina 15:43

Oceniono 24 razy 20

~Do Mimi i jej podobnych

I do wszystkich ,którzy usiłują chojniczanom wmówić, że pan Paluch organizuje swoje przedsięwzięcia za pieniądze spółki. A skąd on ma te pieniądze? Z dotacji pochodzących od Urzędu Miasta. Najlepszym dowodem jest fakt, że basen zamyka się w ferie, bo wtedy nie odbywają się sponsorowane przez miasto lekcje nauki pływania i zysk jest zdecydowanie mniejszy niż kiedy indziej. To słowa pana Palucha. Dodatkowo, przy takich imprezach sponsorami są również ZGM, Miejskie Wodociągi, Promocja Regionu Chojnickiego, ZZO w Nowym Dworze, Muzeum i Chojnicki Dom Kultury. Chyba wszyscy wiedzą do kogo należą (przynajmniej częściowo) te podmioty? Z kogo chcecie zrobić głupców?

21 Stycznia 2014, godzina 12:13

Oceniono 4 razy 4

~Zulu gula

Zgadzam się z Tobą, Janku, w kwestii organów, baszty w fosie. Mam podobne zdanie również o byłej baszcie więziennej przy ul. Sukienników. To są studnie, w których utopiliśmy już niemałe pieniądze i jeśli nic się nie zmieni, topić będziemy nadal. Nie popieram budowy Bałturium w prezentowanym kształcie, ponieważ budynek będzie za duży i za drogi w utrzymaniu. Imprez kulturalnych z prawdziwego zdarzenia mamy w Chojnicach jak na lekarstwo. Noc poetów, Chojnicka Noc operetkowa, przegląd orkiestr wojskowych - to są wydarzenia warte wydawanych na nie kwot. Pozostałe są niewarte wspomnienia nawet, chociaż również pompujemy w nie mnóstwo kasy. Nikt nawet nie jest w stanie określić dokładnie ile, ponieważ "sponsorami" są zazwyczaj wszystkie miejskie spółki. Jakie zespoły zapraszamy? Jeśli masz na myśli Roberta Janowskiego z zespołem, to tak, to były pieniądze wyrzucone w błoto. Dlaczego nie zapraszamy zespołów, które są w stanie przyciągnąć publiczność? Na koncercie Boysów organizowanym przez Centrum Park kilka lat temu było więcej ludzi, niż u Roberta Janowskiego.
Imprezy kulturalne jak najbardziej tak, ale z głową, z pomysłem, żeby przyciągnąć jak największą liczbę widzów. Okoliczne miasta jakoś sobie z tym radzą, jedne Chojnice, reklamujące się na centrum regionu, pojęcia o tym nie mają.
Bicie rekordu w smażeniu kotleta, no cóż, może ktoś będzie chciał oglądać, szczególnie jeśli tego kotleta będzie można później zjeść i wypić do tego dobre piwko, przy akompaniamencie jakiejś muzyczki. Samo smażenie kotleta to nie jest aż tak wielka atrakcja. Chcesz potwierdzenia? Przypominam ubiegłoroczny (?) konkurs rodzinnego grillowania. Jeszcze są w internecie artykuły opowiadające o tym wydarzeniu. Jeśli mamy za miejskie pieniądze organizować rozrywkę dla kilku osób, to jestem zdecydowanie przeciwko.

21 Stycznia 2014, godzina 12:05

Oceniono 4 razy 4

~Guinessik

Skoro Paluchowi nie udaje się bić innych rekordów poza zwiększaniem zdobywaniem coraz większych dotacji z UM na utrzymanie zarządzanej firmy to trzeba wymyślić taki rekord, który nikt jeszcze nie ustanowił i od razu odebrać nagrodę. Cwaniactwa w budżetówce nie znoszę podwójnie. Schabowy musi być z jednego kawałka, podsuwanie pomysłów o lepieniu kotleta z mniejszych kawałków to namawianie do oszustwa. A pomysł, żeby każdy przynosił swój własny kawałek mięsa to już kompletny brak wyobraźni. Skąd wiadomo w jakim stanie zostanie przyniesione mięso (może się trafić zepsuty kawałek), co na te pomysły Sanepid. Jeszcze jakiś dureń (zgadnijcie kto to może być) postanowi podzielić gotowego schaboszczaka i obdarować widzów. Ale wg organizatora problemem jest brak patelni. Brawo!

21 Stycznia 2014, godzina 10:46

Oceniono 4 razy 4

~as przestworzy

A co z tym bezpieczeństwem w ciemnym basenie?
Ktoś się ustosunkuje?
Jak Paluch wyłączy światła i zapali świeczki i ktoś się zacznie topić to ratownik go nie zauważy. No chyba, że Paluch noktowizory kupi dla ratowników. Ale tak serio - to jest wg mnie problem i tu ktoś nie przemyślał...

21 Stycznia 2014, godzina 09:44

Oceniono 5 razy 5

~zero

Wybory idą i p. Paluch wszelkimi sposobami próbuje się pokazać w mediach. Na szczęście pokazuje się zawsze ze złej strony Myślę, że bicie rekordu głupoty najlepiej by wyszło.

21 Stycznia 2014, godzina 09:26

Oceniono 11 razy 9

~Pepsi

Ja nie rozumiem o co cała dyskusja - ile i za co zapłacić. Ludzie pomyślcie, co to za impreza w ogóle bicie (czy tam ustanawianie) rekordu w smażeniu kotleta? No idiotyzm jakiś. I co? Zaśpiewa Bajer Ful, a gwiazda wieczoru Stachursky? Nie można zrobić w tych Chojnicach czegoś na wyższym poziomie. Panie Paluch, patrz pan na Adama Bandarenko z Człuchowa jak w obrazek i rób połowę tego co ten gość. Wyjdzie dużo lepiej niż gumowaty kotlet.

21 Stycznia 2014, godzina 09:04

Oceniono 7 razy 5

~Jola

Wyrzekają wszyscy, ale na Festiwalu Marzeń byłam i widziałam, że było tam sporo ludzi...ale takie fo fee to po co na to poszliście? Ja tam Eneja i Bednarka chętnie poslucham. Paluch... cóż sympatii może nie budzi, ale przynajmniej coś robi, bo Promocja z Guzelakiem na czele to nie robi kompletie nic, a jej Prezes jest zupelnie niewyjsciowy...

21 Stycznia 2014, godzina 08:42

Oceniono 8 razy -6

~Mimi

A kto powiedział, że te imprezy będą dotowane przez Miasto? Bo niedoczytałam tego nigdzie...nie wspomina o tym ani Paluch ani autor tekstu. Czy to Wasze domniemania?

21 Stycznia 2014, godzina 08:39

Oceniono 5 razy -5

~licealista

Pan Paluch to pomyłka wszyscy wiedzą? Dlaczego taki facet zarządza tą spółką? Jego pomysły to chwytanie się deski lub kotletów?

20 Stycznia 2014, godzina 21:51

Oceniono 11 razy 11

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się