'Każde dzieło ma krytyków i zwolenników'
Trudno było się spodziewać, że radny Wojciech Rolbiecki, który wręcz z uporem maniaka dopytywał prawie co sesję, kiedy monografia powiatu zostanie ukończona, odpuści sobie temat, tym bardziej że już pierwsi czytelnicy wytknęli błędy autorom I tomu "Dziejów ziemi i powiatu chojnickiego". Starosta tragedii nie robi, bo jak uważa, jednym publikacja przypadnie do gustu, innym nie.
Radny opozycji miał pretensje także o porę promocji "Dziejów...". Ta odbyła się o godz. 14. - Czy nie lepiej wzorem innych stowarzyszeń zorganizować promocję w godzinach popołudniowych czy wręcz wieczornych? - pytał na sesji Wojciech Rolbiecki, sugerując, że taka pora wyklucza niektórych z udziału. Zdaniem Stanisława Skai, nie tylko pracownicy samorządowi zjawili się na wydarzeniu, ale za to zapamiętał zaledwie trzech radnych. Rolbieckiemu wytknął, że sam się nie pofatygował. Mimo tego o błędach przeczytał w gazecie. W czterotomowej monografii powiatu za 200 tysięcy złotych, która powstawała od 2007 roku, nie udało się uniknąć błędów rzeczowych.
Reklama | Czytaj dalej »
- Czy ktokolwiek z pracowników urzędu przez pana kierowanego czytał pracę autorów przed wysłaniem jej do druku? - dociekał Wojciech Rolbiecki. Starosta Skaja bronił się, że przecież pracę powierzono zespołowi pracowników naukowych pod kierownictwem prof. Jacka Knopka. - Nie wszystko jest cacy – musiał jednak przyznać włodarz. Są błędy merytoryczne czy poprzekręcane nazwiska. Mimo tego uważa, że zebrana wiedza może być podstawą dla kolejnych pokoleń, które już tylko dopiszą bieżącą historię.
- Myślę, że oczekiwania zostały spełnione. Każde dzieło i każde wydawnictwo ma swoich krytyków i zwolenników. Być może delikatne poprawki zostaną zrobione, ale to zobaczymy, w jaki czasie i czy to warto w ogóle robić. Będą nowe wydania, które mogą zostać uzupełnione – skwitował włodarz.
Na ile błędy rzutują na treść, najlepiej ocenią fachowcy. Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk na spotkaniu 20 lutego ma zamiar pochylić się nad monografią, a szczególnie częścią dotyczącą historii najnowszej.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
Nie, naprawdę nie mają znaczenia żadne błędy Panie starosto jest baaaardzo duża różnica, to tak jakby wydać "Treny" autorstwa nie Jana Kochanowskiego, a Bronisława Kochanowskiego. Zzy może Pan też nie zauważyłby błędu, że np. pierwszą stolicą Polski był Poznań, zamiast Gniezno Och, też mały błąd merytoryczny, a jednak... ma duże znaczenie
Dziękuję, ja książki z błędami nie potrzebuję, nawet gdyby rozdawali darmo.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!