Witam.W dniu wczorajszym komisja ds.Orzekania o Niepełnosprawności w Kolbuszowej ,podkarpackie w ciągu 10 minut bez jakiegokolwiek badania lekarskiego odebrala mojej niepełnosprawnej 9 letniej córce,która choruje na cukrzycę typu 1 swiadczenie opiekuncze w kwocie 1300 złotych.Dziecku pozostało jedynie 150 złotych z tytułu pobierania zasilku pielegnacyjnego. Dziecko w takim wieku nie jest w stanie samo zadbać o siebie.Nie zrobi sobie sama wkłócia,sama nie potrafi jeszcze do końca obsługiwać pompy insulinowejNie przeliczy sobie sama wymienników.Lekarz na komisji był odmiennego zdania.Nie zbadała dziecka jak należy,nie pytała jakie ma poziomy cukrów we krwi nie interesowała się ogólnym stanem zdrowia mojej córki.Potraktowała nas z góry jak przedmiot.Następnego dnia mój mąż udał się ponownie w miejsce gdzie wczesniej odbywała się powyższa komisja w celu wyjaśnienia sprawy,że zaszła chyba jakaś pomyłka.To co usłyszał od pracownicy sekretariatu było SZOKIEM.Cytuję"z góry mamy nakaz,z Rzeszowa o zabraniu świadczeń wszystkim dzieciom niepełnosprawnym,które mają cukrzycę typu 1.One już się u nas nie kwalifikują do całodobowej opieki,no chyba,że mają powikłania.Powikłania u 9 letniego dziecka?Który przepis o tym mówi?Zapytał jaka jest różnica pomiędzy dzieckiem chorującym na tą samą chorobę w woj.podkarpackim,warszawskim czy gdańskim.Dlaczego tam świadczenia biorą a tutaj są one zabierane?Na to Pani,ta,która tam pracuje powiedziała,niech Państwo zmienią sobie miejsce zamieszkania i województwo tam GDZIE PŁACĄ.Tego samego dnia dzwoniłam do lekarza w klinice cukrzycy w Rzeszowie w powyższej sprawie.Lekarka,z którą rozmawiałam powiedziała mi,że ona również się z taką decyzją nie zgadza lecz nie jest w stanie sama nic zrobić.Po chwili zadzwoniłam do Warszawy do podobnej komisji w celu opowiedzenia sprawy.Jak to jest z dziećmi niepełnosprawnymi chorującymi na cukrzycę typu 1 w podkarpackim.Kobieta,z którą rozmawiałam była zdziwiona.Przecież lekarz orzecznik ma bazować na dokumentacji medycznej pacjenta a nie na wytycznych z góry.W dokumentacji medycznej mojej córki lekarz prowadzący wyraźnie napisał,że rokowania co do stanu zdrowia mojego dziecka są złe.Przecież jej trzuska nie produkuje insuliny,bez której to dziecko nie przeżyje.Zastrzyki insuliny czyli tzs.peny są drogie i żadko kogo będzie na nie stać.W jaki sposób mąż ma sam jeden utrzymać cały dom + niepełnosprawne dziecko.Jak to się ma do tego,że obecny Rząd daje dodatkowe 500 zł na dziecko jednocześnie pod jego okiem i być może przyzwoleniem odbiera się płatnego prawa do całodobowej opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.Jak to dziecko ma funkcjonować,kto się nią zajmie kiedy nikogo nie będzie w domu?TO JEST JAWNA DYSKRYMINACJA DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH Z POWODU CUKRZYCY w podkarpackim.Ponadto nikt klinicznie dziecka nie badał,nie była w klinice na kilkudniowej obserwacji,odczytu pomiarów z glukometru czy wykonaniu badań narządów wewnętrznych.Zatem czy używając stetoskopu przez 1 minutę można jednoznacznie stwierdzić,że wszystko jest z dzieckiem w porządku.Co to są wogóle za metody?SKANDAL.Zastanawiam się co dalej z tym zrobić gdyż jeszcze dzisiaj uprzedzono mnie,że odwołanie na powyższą decyzję w orzeczeniu będzie odmowne.Alkoholicy dostają pomoc,ci,którzy sami sobie dobrowolnie zniszczyli zdrowie a dla dzieci niepełnosprawnych nie ma,tak.Dla emigrantów będzie a własne dziecko mam w piach zakopać,tak?

zaprzecza
• Centrum Zdrowia Dziecka stanowczo zaprzecza słowom posła Piotra Marca - Liroya
• W TVN24 stwierdził, że z powodu przerwania terapii marihuaną zmarło 2 dzieci
• Wcześniej dr Bachański mówił o jednym takim przypadku
Agencja Gazeta / Kuba Atys
- Wśród naszych pacjentów nie było przypadków śmiertelnych - zapewniła tvn24.pl Katarzyna Gardzińska, rzeczniczka Centrum Zdrowia Dziecka. W ten sposób zaprzeczyła słowom posła Piotra Marca - Liroya, wypowiedzianym w programie "Tak jest" w TVN24.

- To dość przykra sprawa, kiedy przerwano tę dobrze działającą terapię umarła dwójka dzieciaków, z czym doktor Bachański nie do końca może sobie poradzić w tej chwili - powiedział poseł mówiąc o eksperymentalnej terapii medyczną marihuaną prowadzonej przez dr. Marka Bachańskiego w Centrum Zdrowia Dziecka. Zapytany czy dzieci zmarły dlatego, że została przerwana terapia, powiedział: - Tak, m.in. dlatego - i podkreślił, że terapia bardzo pomaga dzieciom.

Rzeczniczka Centrum Zdrowia Dziecka kategorycznie zaprzeczyła tym doniesieniom. Dodała też, że nieprawdą jest, iż terapia marihuaną medyczną została w CZD przerwana. - Jest prowadzona dalej wobec pacjentów spełniających określone kryteria. Zmieniona została jedynie osoba ją prowadząca - stwierdziła w rozmowie tvn24.pl Gardzińska.

O śmierci jednego z pacjentów chorujących na lekooporną padaczkę mówił sam dr Bachański w jednym z wywiadów jesienią ubiegłego roku. Dziecko zostało przez niego zakwalifikowane do eksperymentalnej terapii, rodzice podpisali na nią zgodę. - Niestety, moi przełożeni w CZD nie wyrazili zgody na rozpoczęcie leczenia w tym przypadku - powiedział dr Bachański w wywiadzie dla "Metro Warszawa". Dodał, że pacjent zmarł - nie przeżył jednego z ciężkich ataków padaczki.

Dyrekcja CZD poinformowała w lipcu, że z powodu braków formalnych zawieszono eksperymentalne leczenie padaczki środkami zawierającymi marihuanę prowadzone przez dr. Marka Bachańskiego, neurologa z Kliniki Neurologii i Epileptologii. Zastępca dyrektora Instytutu prof. Katarzyna Kotulska-Jóźwiak informowała wówczas, że lekarz został poproszony o wstrzymanie działań oraz wystąpienie do Komisji Bioetycznej o opinię i zgodę, ale bezskutecznie. Kilka dni przed decyzją dyrekcji dr Bachański złożył wniosek o urlop do 27 sierpnia.

"Leczenie prowadzone przez dr. Bachańskiego nigdy nie zostało - wbrew przepisom i wielokrotnym prośbom dyrekcji IPCZD - zgłoszone i nie otrzymało zgody Komisji Bioetycznej, a więc było nielegalne. Było prowadzone bez planu dawkowania leków i badań kontrolnych, bez rzetelnej oceny skuteczności i bezpieczeństwa leczenia w dokumentacji medycznej pacjentów" - napisało CZD. Dodano też, że w CZD prowadzony jest inny eksperyment medyczny - pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Bioetyczną - polegający na stosowaniu jedynego dostępnego w Polsce leku zawierającego kanabinoidy u pacjentów z lekooporną padaczką.

Resort zdrowia podawał, że terapia "była nielegalna i prowadzona z narażeniem dzieci na niebezpieczeństwo". Jak zaznaczono w piśmie MZ, "nie było żadnego protokołu leczenia, nie zapewniono w sposób systematyczny kontroli stanu zdrowia dzieci, nie było regularnego harmonogramu wizyt kontrolnych, nie prowadzono monitorowania stężenia leku we krwi dziecka, nie analizowano w sposób metodologicznie poprawny potencjalnych objawów ubocznych ani poprawy stanu zdrowia".

Sam dr Bachański w liście otwartym do ministra zdrowia Mariana Zembali pisał, że CZD dokonało na nim linczu i podważyło "w sposób nieludzki i niezgodny z prawdą" jego kompetencje i doświadczenie zawodowe. Zapewnił, że jego przełożeni wiedzieli o prowadzonym przez niego leczeniu i otrzymał on zgodę na leczenie nie więcej niż dziesięciu pacjentów. Jak dodał, jego przełożeni nie interesowali się szczegółowo przebiegiem leczenia, nikt też nie przekazywał mu żadnych uwag dotyczących m.in. dawkowania leków i prowadzonej dokumentacji medycznej.

7 sierpnia br. CZD złożyło zawiadomienie dot. możliwości popełnienia przez Bachańskiego przestępstwa narażenia pacjentów Centrum na utratę życia, lub ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz możliwości przestępstwa przez prowadzenie tego badania klinicznego bez uzyskania świadomej zgody przedstawicieli prawnych uczestników badania. Śledztwo prowadzone jest z art. 160 Kk, który przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3 dla tego, kto "naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega on karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Sprawą dr Bachańskiego zajmuje się obecnie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś. Śledczy nie ukrywają, że będzie problem z oceną działań lekarza, ponieważ brakuje ekspertów od takich niekonwencjonalnych metod leczenia.
tvn24.pl Polub WP Wiadomości
Adrian Zandberg: Liroyowi trzeba przyznać jedno - idzie do wyborów z hasłem, a potem stara się je realizować. Za to ukłony
Adrian Zandberg: Liroyowi trzeba przyznać jedno - idzie do wyborów z hasłem, a potem stara się je realizować. Za to ukłony
Kukiz'15 chce legalizacji medycznej marihuany. Politycy dokonują pierwszych deklaracji ws. tego projektu
Kukiz'15 chce legalizacji medycznej marihuany. Politycy dokonują pierwszych deklaracji ws. tego projektu
Piotr Liroy-Marzec w imieniu klubu Kukiz'15 złożył projekt ustawy dopuszczający leczniczą marihuanę. "Na samym końcu się okaże, kto jest za tym projektem"
Piotr Liroy-Marzec w imieniu klubu Kukiz'15 złożył projekt ustawy dopuszczający leczniczą marihuanę. "Na samym końcu się okaże, kto jest za tym projektem"
Piotr Liroy-Marzec: do końca miesiąca projekt ustawy ws. medycznej marihuany
Piotr Liroy-Marzec: do końca miesiąca projekt ustawy ws. medycznej marihuany
Zobacz też: Piotr Liroy-Marzec w imieniu klubu Kukiz'15 złożył projekt ustawy dopuszczający leczniczą marihuanę
Piotr Liroy-Marzec w imieniu klubu Kukiz'15 złożył projekt ustawy dopuszczający leczniczą marihuanę
00:00 / 01:31LQ
Komentarze (124)

Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Ostatnio aktywne Najnowsze Najwyżej oceniane Najczęściej odpowiadane

ZgłośZgadzam się z opinią269 Nie zgadzam się z opinią48
~byczka 8 godzin i 40 minut temu
Liroy, jesteś super! W końcu ktoś, kto jest zainteresowany prawdą i dobrem społecznym a nie własną du.ą!
Odpowiedz
POKAŻ NAJNOWSZE ODPOWIEDZI 6
ZgłośZgadzam się z opinią159 Nie zgadzam się z opinią25
~to ja Holender 9 godzin i 12 minut temu
Do człeka, który umieścił 1 komentarz podpisawszy się jako "NBNOIDHswssd". Otóż człowiecze poczytaj o Tetrahydrokanabinolu i dopiero się wypowiedz. Istnieje wiele naukowo i praktycznie potwierdzonych informacji o zbawiennym działaniu leków z dodatkiem opiatów z konopi. Przykładem niech będzie chociaż kraj Holandia ( w Europie), gdzie występuje najmniejszy odsetek zachorowań na nowotwory mimo uznawanego ze wysoce uprzemysłowiony.
Odpowiedz
UKRYJ WSZYSTKIE ODPOWIEDZI
ZgłośZgadzam się z opinią10Nie zgadzam się z opinią41
~rew8 godzin temu
Ale za to jest kilka razy więcej świrów i narkomanów. Jeżeli ktoś chce stosować nie badane leki, nie dopuszczone określonymi procedurami do stosowania - może iść do znachora. Natomiast niech nie leczy swoich chorych ambicji cudzym kosztem bo to tez nie przebadany lek!!!.
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią5Nie zgadzam się z opinią8
~jasio7 godzin temu
Bzdura - dzialanie lecznicze / przeciwbolowe ma olej z konopii bez dodatku THC i do tego nie trzeba legalizowac narkotyku jakim jest susz marihuany
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią6Nie zgadzam się z opinią8
~Emigrant7 godzin temu
Pogadaj z lekarzami,a pozniej sie wypowiadaj imbec....
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią19 Nie zgadzam się z opinią3
~qq 7 godzin i 11 minut temu
Jesteś najlepszym przykładem leczenia współczesnej medycyny poprzez skorumpowane firmy farmaceutyczne.....
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią18 Nie zgadzam się z opinią3
~qqq 7 godzin i 9 minut temu
rew - poszukaj sobie na youtube napad padaczki u dziecka - pomnoz to razy 400 lub wiecej i wyjdzie ci ilosc napadow u dzieci z padaczka lekooporna - wez tez pod uwage ze kazdy taki napad wywoluje wyladowania elektryczne w mozgu ktore niszcza komorki tego dziecka. Pomysl sobie co bys dal aby "twoje" dziecko nie mialo takich napadow - i wtedy napisz cos madrego. Nie zycze ci ale pomysl ilu jest rodzicow nieuleczlnie chorych dzieci ktorzy codziennie patrza jak ta czy inna choroba zabija ich dzieci i nie moga nic zrobic bo prawo tworzone przez ludzi ktorzy nie maja zadnego wyksztalcenia lub tez sie nie znaja nie pozwala sprobowac ratowac ich pociech.
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią4 Nie zgadzam się z opinią2
~czees 7 godzin i 5 minut temu
"opiaty z konopi" brzmią równie ciekawie jak "Filip z konopi". ale to drugie ma przynajmniej jakiś sen, a to pierwsze jest znaczeniowym bełkotem. Opiaty to psychoaktywne alkaloidy opium, i z konopiami mogą mieć to wspólnego, że na jednym polu rosną. ja szanuje Twój pozytywny stosunek do w/w, a nawet go popieram, ale to, że go głosisz, nie usprawiedliwia plecenia andronów.
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią4 Nie zgadzam się z opinią3
~wer 7 godzin i 4 minuty temu
Nieprzebadany to TY jesteś, zanim zaczniesz krytykować ,zainteresuj się tematyką,poczytaj a następnie napisz coś sensownego,może być i krytycznie ale z sensem i poparte faktami !!!
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią2 Nie zgadzam się z opinią0
~jds 3 godziny i 7 minut temu
no tak leżeli to ma służyć jako lekarstwo
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią132 Nie zgadzam się z opinią21
~Liroy, drugi problem eutanazja 7 godzin i 40 minut temu
Panie Liroy, drugi problem to eutanazja na życzenie. osobiście nie chciałbym w "ostatnim etapie" leżeć w łóżku w kałuży moczu i odchodów, bezwolny, ale ze świadomością umierania i bólu. chciałbym odejść godnie, na moich warunkach.
Odpowiedz
POKAŻ NAJNOWSZE ODPOWIEDZI 10
ZgłośZgadzam się z opinią69 Nie zgadzam się z opinią1
~matka 7 godzin i 20 minut temu
Mamy dziecko chore na padaczkę lekooporną. Leżeliśmy m.in. w Instytucie i CZD w Warszawie. Porażka potraktowano nasze dziecko instrumentalnie. Porobiono badania, część wysłali za granicę. Minęło grubo ponad 2 lata. wyników nie mamy. Jak dzwonimy to dowiadujemy sie, że to oni mają w zwyczaju dzwonić i informować a my nie mamy się narzucać. Ma wizycie po szpitalnej pani przyjęła nas w podziemiach, czy była lekarzem nie wiem, bo sie nie przedstawiła i na podstawie spojrzenia na dziecko z odległości 2 m stwierdziła " Nie on nie ma padaczki, nie ktoś się musiał pomylić" Na pytanie kiedy kolejna wizyta odpowiedziała (jesteśmy pomorskie) "Wpadnijcie jak będziecie przejazdem" Gdybym miała możliwość współpracy z dr Bachańskim nie zawahałabym się ani chwili. Im już nie wieżę bo pielęgnują tylko swoje ciepłe posadki
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią66 Nie zgadzam się z opinią4
~basik 7 godzin i 41 minut temu
wśród pacjentów CZD może i nie było przypadków śmiertelnych po zakończeniu terapii, bo trudno żeby były, skoro te dzieciaki przestały być pacjentami tego szpitala. Lekarza, który wiedział jak tym leczyć, zwolniono. Tym samym nie sądzę, żeby jego pacjenci nadal byli pod opieką tego szpitala
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią52 Nie zgadzam się z opinią7
~HWS 7 godzin i 26 minut temu
Czy dobrze zrozumiałem? Zabili dziecko, by nie narażać go na niebezpieczeństwo?
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią44 Nie zgadzam się z opinią3
~Robert 7 godzin i 40 minut temu
Terapia zarejestrowana w EMEA nie jest eksperymentalna!
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią46 Nie zgadzam się z opinią6
~oollaaa 7 godzin i 29 minut temu
W takim razie nasze państwo uśmierca niewinnych ludzi,skoro jest medycyna niekonwencjonalna to dlaczego w takich przypadkach nie jest ona. dozwolona,
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią46 Nie zgadzam się z opinią10
~awn 7 godzin i 36 minut temu
Lubię i szanuję tego Pana!
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią35 Nie zgadzam się z opinią2
~Robert 7 godzin i 37 minut temu
Kiedyś był w Polsce taki gośc, który twierdził, że trzeba całkowicie zakazać uprawy maku, bo morfina i pochodne zabijają. Gość umarł kilka lat temu, a morfina nadal jest używana i mak uprawiany.
Odpowiedz
POKAŻ NAJNOWSZE ODPOWIEDZI 1
ZgłośZgadzam się z opinią28 Nie zgadzam się z opinią2
~po1piwku 8 godzin i 46 minut temu
zupełnie jak Liam Neeson..
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią34 Nie zgadzam się z opinią10
~Ciemna masa 8 godzin i 36 minut temu
Tutaj nie ma co komentować, jeśli się widzi takie komentarze. Weście może coś poczytajcie zanim coś napiszecie na temat "marihuany" bo oczy bolą jak się czyta to co piszecie. Zawsze jest tak ten co nic nie wie, mówi najwięcej. Bądźcie choć trochę obiektywni i poczytajcie trochę na ten temat zanim coś powiecie.
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią23 Nie zgadzam się z opinią2
~Nerka 7 godzin i 18 minut temu
Wódkę również pijają ludzie mądrzy i głupcy,opiaty pomagają więc stosować
Odpowiedz
ZgłośZgadzam się z opinią17 Nie zgadzam się z opinią2
~Ewa 6 godzin i 46 minut temu
Witam.W dniu wczorajszym komisja ds.Orzekania o Niepełnosprawności w Kolbuszowej ,podkarpackie w ciągu 10 minut bez jakiegokolwiek badania lekarskiego odebrala mojej niepełnosprawnej 9 letniej córce,która choruje na cukrzycę typu 1 swiadczenie opiekuncze w kwocie 1300 złotych.Dziecku pozostało jedynie 150 złotych z tytułu pobierania zasilku pielegnacyjnego. Dziecko w takim wieku nie jest w stanie samo zadbać o siebie.Nie zrobi sobie sama wkłócia,sama nie potrafi jeszcze do końca obsługiwać pompy insulinowejNie przeliczy sobie sama wymienników.Lekarz na komisji był odmiennego zdania.Nie zbadała dziecka jak należy,nie pytała jakie ma poziomy cukrów we krwi nie interesowała się ogólnym stanem zdrowia mojej córki.Potraktowała nas z góry jak przedmiot.Następnego dnia mój mąż udał się ponownie w miejsce gdzie wczesniej odbywała się powyższa komisja w celu wyjaśnienia sprawy,że zaszła chyba jakaś pomyłka.To co usłyszał od pracownicy sekretariatu było SZOKIEM.Cytuję"z góry mamy nakaz,z Rzeszowa o zabraniu świadczeń wszystkim dzieciom niepełnosprawnym,które mają cukrzycę typu 1.One już się u nas nie kwalifikują do całodobowej opieki,no chyba,że mają powikłania.Powikłania u 9 letniego dziecka?Który przepis o tym mówi?Zapytał jaka jest różnica pomiędzy dzieckiem chorującym na tą samą chorobę w woj.podkarpackim,warszawskim czy gdańskim.Dlaczego tam świadczenia biorą a tutaj są one zabierane?Na to Pani,ta,która tam pracuje powiedziała,niech Państwo zmienią sobie miejsce zamieszkania i województwo tam GDZIE PŁACĄ.Tego samego dnia dzwoniłam do lekarza w klinice cukrzycy w Rzeszowie w powyższej sprawie.Lekarka,z którą rozmawiałam powiedziała mi,że ona również się z taką decyzją nie zgadza lecz nie jest w stanie sama nic zrobić.Po chwili zadzwoniłam do Warszawy do podobnej komisji w celu opowiedzenia sprawy.Jak to jest z dziećmi niepełnosprawnymi chorującymi na cukrzycę typu 1 w podkarpackim.Kobieta,z którą rozmawiałam była zdziwiona.Przecież lekarz orzecznik ma bazować na dokumentacji medycznej pacjenta a nie na wytycznych z góry.W dokumentacji medycznej mojej córki lekarz prowadzący wyraźnie napisał,że rokowania co do stanu zdrowia mojego dziecka są złe.Przecież jej trzuska nie produkuje insuliny,bez której to dziecko nie przeżyje.Zastrzyki insuliny czyli tzs.peny są drogie i żadko kogo będzie na nie stać.W jaki sposób mąż ma sam jeden utrzymać cały dom + niepełnosprawne dziecko.Jak to się ma do tego,że obecny Rząd daje dodatkowe 500 zł na dziecko jednocześnie pod jego okiem i być może przyzwoleniem odbiera się płatnego prawa do całodobowej opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.Jak to dziecko ma funkcjonować,kto się nią zajmie kiedy nikogo nie będzie w domu?TO JEST JAWNA DYSKRYMINACJA DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH Z POWODU CUKRZYCY w podkarpackim.Ponadto nikt klinicznie dziecka nie badał,nie była w klinice na kilkudniowej obserwacji,odczytu pomiarów z glukometru czy wykonaniu badań narządów wewnętrznych.Zatem czy używając stetoskopu przez 1 minutę można jednoznacznie stwierdzić,że wszystko jest z dzieckiem w porządku.Co to są wogóle za metody?SKANDAL.Zastanawiam się co dalej z tym zrobić gdyż jeszcze dzisiaj uprzedzono mnie,że odwołanie na powyższą decyzję w orzeczeniu będzie odmowne.Alkoholicy dostają pomoc,ci,którzy sami sobie dobrowolnie zniszczyli zdrowie a dla dzieci niepełnosprawnych nie ma,tak.Dla emigrantów będzie a własne dziecko mam w piach zakopać,tak?

BANKI AZ SIĘ PROSZA O NAPAD, SIEDZISZ NAPRZECIW KASJERKI ,A STANOWISKA JEDNO PRZY DRUGIM. OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA, AŻ STRACH W BANKU PRZEBYWAĆ.

BANKI AZ SIĘ PROSZA O NAPAD, SIEDZISZ NAPRZECIW KASJERKI ,A STANOWISKA JEDNO PRZY DRUGIM. OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA, AŻ STRACH W BANKU PRZEBYWAĆ.

A ciekawe czemu nic nie słychać o wykryciu sprawców kilkunastu (a może nawet kilkudziesięciu) włamań do domów na terenie miasta i gminy Chojnice w ubiegłym roku? Statystki się pogorszą? Przecież niedawno dostali wyróżnienia chojniccy policjanci za wysokie osiągnięcia w wykrywaniu przestępstw w 2013 roku!!!

PROSZĘ POMÓŻCIE

http://www.youtube.com/watch?v=vdWpW8bWlTE

Ciekawe na czym, poza wysłaniem telegramu ze zdarzenia polegała współpraca chojnickiej policji z policjantami z Gdańska. Wpadł dzięki monitoringowi w Grudziądzu, i tyle i aż tyle. A ci nasi jak zawsze...intensywna praca, szczegółowe badanie okolicznisci...rz....się chce.

Brawa dla Policji.
Tak na marginesie to przydałyby się w Chojnicach większa ilość patroli pieszych

Rozpoznajecie mężczyznę, który napadł na bank w Grudziądzu? Dajcie znać policji!
Wizerunek mężczyzny, który napadł na bank w Grudziądzu zarejestrował monitoring placówki.
Wizerunek mężczyzny, który napadł na bank w Grudziądzu zarejestrował monitoring placówki. (fot. materiały KMP Grudziądz)
Wizerunek bandyty zarejestrował monitoring banku. Napastnik był ubrany w ciemną czapkę i kurtkę oraz szare spodnie. Miał duże okulary. Osoby, które rozpoznają mężczyznę proszone są o kontakt z policją pod numerem telefonu 56 45 13 340 lub alarmowym 997.
Okradł firmę. Był zaskoczony, gdy zapukała do niego policja
Napad na bank w Solcu Kujawskim. Sprawca pokazał kasjerce kartkę z żądaniem wydania pieniędzy
Dwa napady w Grudziądzu. Na bank. I na sklep spożywczy
Przypomnijmy, do napadu doszło 28 stycznia ok. godz. 17.30.
Młody mężczyzna wszedł do placówki bankowej mieszczącej się na rogu ul. Mickiewicza i Sienkiewicza. Położył kasjerce kartkę z informacją, że ma wydać pieniądze i że ma broń. Kobieta wydała pieniądze. Ile? Policja nie chce ujawniać kwoty.
Przeczytaj także: Dwa napady w Grudziądzu. Na bank. I na sklep spożywczy
Do podobnych napadów na bank doszło też w Chojnicach i Solcu Kujawskim. Dlatego policja wiąże ze sobą te zdarzenia. Stąd osoba ta jest poszukiwana również przez tamtejsze jednostki policji., źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140212/GRUDZIADZ01/140219743, 2014.02.14.