Gabryś będzie walczył o ulice
O losy ulicy Malinowej na niedawnej komisji komunalnej pytał wyraźnie poirytowany radny KWW Program 2014 Edward Gabryś. Nie ma się co dziwić, skoro to do niego, jako przewodniczącego osiedla Słonecznego, pierwsze kroki kierują mieszkańcy. Już w zeszłym roku miała się rozpocząć budowa Malinowej. Miasto zaciągnęło pod koniec roku nawet 5-milionowy kredyt.
Wśród planowanych na ten rok inwestycji, które referował radnym dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego Jacek Domozych, zabrakło ulicy na os. Słonecznym. Edwarda Gabrysia oburzył fakt, że na liście nie ma zarówno Malinowej, jak i Brzoskwiniowej, a wymienia się ulice na „młodszym” os. Asnyka. - Nasze osiedle istnieje 20 lat. Mamy pozwolenia na budowę. Założyliśmy księgi budowy i wpisujemy tam, przepraszam za wyrażenie, bzdury. Nic nie robimy. Na pytania radnych PiS-u odpowiadamy bajkami, że coś będzie. Wycenił pan Malinową z 4,5 mln na 1,8 mln zł. Nie wiem skąd pan to wziął. Chciałbym usłyszeć, kiedy zaczniemy i teraz będę odzywał się codziennie, gdzie tylko będzie możliwość, bo widzę, że zaczyna się robić jakaś partyzantka – ostro zareagował przewodniczący samorządu mieszkańców. Dyrektor Domozych odwrócił pytanie i zauważył, że to od decyzji radnych zależy kolejność, w jakiej ulice będą budowane.
Reklama | Czytaj dalej »
Gabryś przypomniał, że przecież radni tworzyli listę ulic rekomendowanych w pierwszej kolejności. - Dlaczego wybieracie całkiem inne inwestycje? - pytał zdenerwowany Gabryś i wytknął os. Asnyka. - Kiedy ono powstało? Trzeba było położyć najpierw płyty, jak myśmy robili – ciągnął. Ratuszowy urzędnik przypomniał, że na ul. Asnyka pozwolenie na budowę czeka już od 2009 roku. - Z czego to się wzięło? Ja tu jeszcze nie pracowałem, a pozwolenie już było. Chyba trzy razy była w budżecie i dwa wnioski były pisane o dofinansowanie ze schetynówek. To jest dla państwa radnych nowy temat? – zapytał dyrektor Domozych. - Dla mnie jest nowy – odpowiedział mu radny Gabryś.
Antoni Szlanga podzielił zdanie ratuszowego dyrektora, że o doborze inwestycji decydują radni. - Jak może coś należeć do decyzji rady, skoro o tym nie mówimy i nie ma tego w ogóle w planie? – zaprotestował przewodniczący os. Słonecznego. - Dyrektor nie wymienił ulicy Brzoskwiniowej i Malinowej. To już poszło do lamusa – skwitował Gabryś. Przewodniczący komisji Antoni Szlanga poinstruował, że radni mogą jeszcze wystąpić z odpowiednimi wnioskami, a zespół, który ustalał kolejność ulic do wykonania był jedynie ciałem opiniodawczym. - Dokument został złożony na ręce burmistrza, który ma prawo go przyjąć lub nie – powiedział.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (65)
- Komentarze Facebook (...)
65 komentarzy
Arseniusz Finster - Jak chodzi o Malinową, to Pan Przewodniczący Osiedla, Pan Edward Gabryś trzyma rękę na pulsie i ten puls bije tak 75 na minutę powiedzmy, czyli nie przyspiesza.
Bez komentarza
Czas najwyższy przestać już szefować temu osiedlu panie Gabryś. W ratuszu nic pan już nie potrafi zdziałać, nie widzi pan potrzeb mieszkańców swojego osiedla. Do geriatryka, a nie do Rady Miejskiej!
Radny Edward Gabryś – ja tylko chciałbym wtrącić do wypowiedzi Pana Bartosza. Ja, Panie Bartoszu, u Burmistrza jestem często, jestem w Wydziale Inwestycyjnym i że wszyscy mieszkańcy na ulicy Malinowej narzekają to jest nieprawdą. Ja mieszkam na Osiedlu, szefuję temu Osiedlu już wiele lat i nie jest to prawda.
We wrześniu 2010 roku Dziennik Bałtycki, tak pisał o Ogrodzie im. Żwirki i Wigury w Chojnicach, przy ulicy Kościerskiej: w 2007 roku pod wnioskiem o budowę wodociągu podpisało się prawie dwustu użytkowników, w tym również Stanisław Kowalik, który obecnie jest przeciwny. Skoro taki VIP ma tam działkę, to może rozwiąże problem. Trzeba tylko uważać, bo jest za, a nawet przeciw. Do zrozumienia wypowiedzi VIP-a potrzebny jest tłumacz, o czym świadczy np. taka wypowiedź:
–Radny Stanisław Kowalik – reasumując ten problem, jaki tutaj Panie nam zasygnalizowały, uważam, że jeśli jest możliwość przeprojektowania akurat tej drogi, to znaczy to, co zostało już w tej chwili usankcjonowane, w związku z czym po konsultacjach, jakie rzeczywiście muszą nastąpić i te wszystkie sprawy, które dzisiaj tutaj wynikły, myślę, że będzie dobra wola, żeby pochylić się nad tym problemem i rozwiązać jednoznacznie to, co w tej chwili tutaj wynika z dyskusji.
A tak na marginesie to Asnyka dopiero co dostała oświetlenie i już pora na nawierzchnię?To daje do myślenia.........może Ktoś z tego osiedla ma dużąąąąąąąąąą siłę perswazji???????????Tak czy owak osiedle słoneczne znów przegrało z dużo młodszym osiedlem Asnyka.A na osłodę na słonecznym parę kleksów z asfaltu i po kłopocie.Swoją drogą ciekaw jestem co to za "technologia"na gołą ziemię asfalt-co innego tłuczeń zagęszczony -a tak kicha dwa deszcze i po asfalcie.
A NIC INNEGO JAK TYLKO WYCOFYWANIE SIĘ OD ZASPOKOJENIA POTRZEB MIESZKAŃCÓW MIASTA CHOJNICE.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!