Zapoznanie na zabawie
50 lat wspólnego pożycia małżeńskiego świętowały trzy pary. Dziś w ratuszu państwo Labenz, Ziółtkowscy i Żygowscy odebrali medale za długoletnie pożycie. Złotych jubilatów łączy fakt, że poznali się w 1962 roku. Pierwsi na wieczorku tanecznym, kolejni na weselu i sylwestrowej prywatce. Rok później pary stanęły przed ołtarzem. Jubilaci byli zgodni co do jednego. Czas szybko upływa.
Bernadeta i Bogdan Labenz poznali się na wieczorku tanecznym harcerzy i żeglarzy. Pani Bernadeta była drużynową, pan Bogdan bosmanem. Pobrali się 12 października 1963 roku. Jubilat pracował w Zakładach Mięsnych i Państwowych Zakładach Zbożowych. Jubilatka jako pielęgniarka w szpitalu. Nadal zresztą pracuje. Już teraz w prywatnej w firmie, z czego jest bardzo zadowolona. Podobnie jak z rodziny. - Mamy wspaniałe dzieci i całą rodzinę, która trzyma się razem. Na rocznicę zorganizowali nam wyjazd na Cypr – opowiada jubilatka. Wychowali dwoje dzieci i doczekali się pięciorga wnucząt oraz jednego prawnuka. Czas wolny spędzają na działce. Pan Bogdan lubi też wędkować. - Sam łowi, sprawia i smaży – chwali małżonka.
Reklama | Czytaj dalej »
Maria i Marian Ziółtkowscy poznali się na weselu u krewnych. Ślub wzięli 13 lipca 1963 roku w Brusach. Ona pochodzi z Zalesia, on ze Swornychgaci. Od 40 lat mieszkają w Chojnicach. Pani Maria pracowała jako instruktor zawodu krawieckiego. - Bardzo lubiłam pracę z młodzieżą – wspomina. Pan Marian był murarzem i cieślą w Chojnickich Fabrykach Mebli. Jubilaci wychowali czworo dzieci i doczekali się dziewięciorga wnucząt. Lubili pracę w ogródku i wycieczki rowerowe, teraz w wolnym czasie oglądają telewizję.
Małgorzata i Stanisław Żygowscy poznali się w sylwestra i niecały rok później, bo 7 grudnia 1963 roku wzięli ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w Chojnicach. Receptę na długie lata w szczęściu mają w zasadzie prostą. - U nas nie ma czegoś takiego jak ciche dni. Trzeba powiedzieć swoje i żyć dalej – radzą jubilaci. - Tak szybko minęło, ale siły jeszcze nam dopisują, więc trzeba pokazać wnukom, że można jeszcze popracować w ogródku, nawet jak coś strzyka i boli. W końcu po ciężkiej pracy są plony – mówi pani Małgorzata. Pracowała w PeBeRol-u, Spółdzielni Mieszkaniowej i PSS Społem. Pan Stanisław przepracował 40 lat, z czego większość w Chojnickich Zakładach Przemysłu Terenowego. Emeryci w wolnym czasie chodzą na spacery i oglądają telewizję. Pani Małgorzata rozwiązuje krzyżówki, wysyła rozwiązania i nawet zdarza jej się wygrać. Złoci jubilaci wychowali trzy córki. Doczekali się ośmiorga wnucząt i dwóch prawnuków. - Mamy opiekuńcze dzieci i wnuki – chwalą jubilaci.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!