Honorowy obywatel i święty
27 kwietnia chojniczanie spotkają się na rynku, gdzie na telebimie wspólnie będą mogli obejrzeć transmisję uroczystości kanonizacyjnych Jana Pawła II. Na telebimie będą także prezentowane zdjęcia związane z osobą papieża Polaka, a wykonane przez chojniczan.
- Apelujemy do wszystkich, którzy posiadają fotografie sprzed lat o ich udostępnienie poprzez promocję regionu – z apelem zwraca się siostra Daria Madajczyk. Program obchodów jest bogaty. Na rynku transmitowana będzie msza św. z Watykanu. Po niej odśpiewane zostanie Te Deum, później Koronka do Miłosierdzia Bożego, a w godzinach od 15 do 19 w bazylice trwać będzie adoracja. W czasie całego dnia na scenie będą prezentacje artystyczne. Natomiast w kościele gimnazjalnym wystawa poświęcona Janowi Pawłowi II. To w podziemiach. Wyżej, bo na poddaszu, zagoszczą anioły malarki Stanisławy Sierant z Człuchowa. Podobnie jak po śmierci papieża wieczorem na rynku od godz. 20 trwać będzie modlitewne czuwanie. - O godzinie 21:37 zabiją dzwony upamiętniające godzinę śmierci Jana Pawła II – informuje franciszkanka s. Daria. Jest też pomysł stworzenia potężnego serca. - Z nas samych, dlatego ważne by było nas jak najwięcej. Może uda się dostać do księgi rekordów Guinnessa – wyraża nadzieję siostra. Apeluje też by uroczysty nastrój budować w swoich domach, strojąc okna.
Reklama | Czytaj dalej »
Akt honorowego obywatelstwa w Pelplinie miał okazję wręczać wielkiemu Polakowi burmistrz Arseniusz Finster, który był członkiem delagacji z Chojnic. – Nie spodziewałem się, że będę miał okazję spotkać się z Ojcem św. oko w oko. Przeżycie było niesamowite – wspomina burmistrz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (30)
- Komentarze Facebook (...)
30 komentarzy
Przekaż Pan na wystawę tę marynarkę, w której reprezentowaqł Pan miasto na spotkaniu z Papieżem Janem Pawłem II. Z jednej strony to było kompletne bezguście, a z drugiej brak szacunku dla Gościa. i wstyd dla mieszkańców. Może da radę przekazać tę bezgustowną marynarkę na aukcję. Budżet miasta jest zadłużony na 52 mln złotych. Jest duża szansa, że po licytacji zadłużenie znacząco spadnie.
Jeszcze niedawno piłkarze Chojniczanki grali za przysłowiową czapkę gruszek. Nie było stypendiów, drogich restauracji i komfortowych autokarów. Nie było pieniędzy z budżetu miasta. Byli miejscowi zawodnicy, którzy wygrywali i przegrywali, ale zawsze walczyli do końca. Kibice śpiewali: my nie, my nie, my nigdy nie poddamy się - Chojniczanka!
Dziś nie ma miejsca dla rodowitych chojniczan. Ich miejsca zajęli zawodowi kopacze skórzanego gałgana. Władza hojnie płaci tzw. stypendia. Mamy dobrze opłacaną armię zaciężną. Z wojownikiem, z kraju kwitnącej wiśni na czele. Armia jedzie na pojedynek do Grudziądza i nie oddaje ani jednego strzału na bramkę! Drużyna znajduje się w strefie spadkowej. Tu nie ma żadnej filozofii, trzeba strzelać bramki, aby wygrywać. Tymczasem dobrze opłacany trener wysyła do boju jedenastu murarzy. Przypomina to obronę reduty - nam strzelać nie kazano. Na co liczy, że bramkarz sam wrzuci sobie piłkę do bramki (jak Janusz Jojko), żeby Chojniczanka wygrała? Można przegrać, ale trzeba walczyć.
Burmistrz się żeni, to strzelać, chociaż na wiwat.
W sobotę przyjeżdża zespół z Niecieczy (750 mieszkańców), to wiecie Państwo, ile razy Chojnice są większym miastem.
Powalczycie, czy przegracie 0:1? Zróbcie chociaż prezent młodej burmistrzównie.
może jeszcze msze zacznie odprawiać
robi wszystko dla emerytow którzy nie musieli wyjezdzac z miasta za praca, oby tylko zostać przy korycie na następne 4 lata
kombinuje jak całe życie przeżyć na koszt podatnika, bo takiej pieniędzy w chojnickich firmach nigdzie nie zarobi, a i pracy pewnie więcej by było
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!