Stereo na Kościerskiej. Woda na Żwirki i Wigury
Utwardzenie terenu przy garażach, remont Subisława, czy wreszcie hałas dochodzący z zakładu Tadeusza Porożyńskiego - to tylko niektóre z tematów, jakie poruszyli na wczorajszym zebraniu mieszkańcy osiedla nr 7.
Na 2300 mieszkańców "siódemki" zainteresowanych losem osiedla było tylko dziewięciu. Przewodniczącym zebrania wybrany został Jacek Klajna, sekretarzem Katarzyna Piasecka. - Jedynym dniem, kiedy wydaliśmy samorządowe pieniądze, był Dzień Dziecka, który zorganizowaliśmy razem z klubem Aurochs. W skali roku mamy do dyspozycji 1 500 zł – relacjonował przewodniczący osiedla Zbigniew Szyszka. - To są psie pieniądze. Co my z tym możemy zrobić? – nie bez kozery ironizował Jacek Klajna. Obecny na spotkaniu wiceburmistrz Edward Pietrzyk mówił, że możliwości samorządów powinny się zwiększyć wraz z wprowadzeniem quasi obywatelskich budżetów dla osiedli. - Szukamy algorytmu, jak te pieniądze liczyć – mówił burmistrz.
Reklama | Czytaj dalej »
Tematów poruszonych w dyskusji było wiele. Katarzyna Piasecka przypomniała, że dobrych 6 lat apeluje o kosze na śmieci przy ulicy Żwirki i Wigury, a także Subisława. - Miasto jest przepiękne, a my nie mamy ani jednego kosza na śmieci na tych ulicach. Przecież to jest bardzo niewychowawcze – mówiła sekretarz spotkania. - W kosze wyposażamy tylko ciągi komunikacyjne. Proszę mi wierzyć, pojemniki nie rozwiążą problemu śmieci. Jak tylko je postawimy, lądować w nich będą całe worki z odpadami z gospodarstw domowych – mówił dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski. Z prośbą o kontrolowanie efektów pracy pracowników interwencyjnych wystąpił pan Rozmarynowski. Zwrócił też uwagę na inny problem: - Uciążliwa fabryka trumien. Hałas jest niesamowity na wysokości naszych okien. Do tego dochodzi smród od lakierów i pył od trocin. Na chodniku tego hałasu nie słychać, ale my mamy tutaj stereo – mówił w imieniu mieszkańców bloku sąsiadującego z zakładem Tadeusza Porożyńskiego. - Miasto nic tutaj nie pomoże. Musicie poprosić o kontrolę Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – radził Pietrzyk. Przewodniczący osiedla obiecał, że pismo w tej sprawie wystosują w ciągu tygodnia.
Mieszkańcy skorzystali z obecności dyrektora komunalki. Pytali m.in. o możliwość odwodnienia i utwardzenia garaży przy Żwirki i Wigury, a także remont nawierzchni na Subisława. - Na Żwirki i Wigury będziemy czyścić kolektor. Zobaczymy, może to wystarczy. Sprawa odwodnienia jest skomplikowana. Na Subisława, Sambora, Żwirki i Wigury mamy rury dwusetki. Nie podłączymy posesji, bo nie ma jak – mówił Rekowski. Z utwardzeniem terenu sprawa również nie przedstawia się różowo. W tej materii muszą dogadać się Spółdzielnia Mieszkaniowa, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, Samorząd Mieszkańców Osiedla i Urząd Miasta. - Jeśli chodzi o remont Subisława, utrudnienia nie będą skomplikowane. Roboty planujemy na przełomie czerwca i lipca. Czeka nas frezowanie, wyrównywanie, położenie masy. To wszystko będzie trwało około 2 tygodni. Nie powinno być problemów z dojazdem do nieruchomości – poinformował dyrektor wydziału komunalnego. O budowę chodnika na Żwirki i Wigury po stronie bursy apelował Bruno Knopik. - Po rozbiórce muru mamy teraz piękny widok na dawne koszary. Ale po tym chodniku strach chodzić. Zróbmy coś z tym – apelował Knopik. Propozycję pana Brunona wpisano na listę zadań na obecny rok. Wśród nich znajduje się m.in. dofinansowanie udziału dzieci i młodzieży w konkursach, czy choćby doprowadzenie do porządku boiska za kortami.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
powiedz jak to widzisz lekarzowi.Wszyscy siedzą na krzesłach,jak nie widzisz to już koniec z Tobą.
Do gościa -ja również nie byłem powiadomiony indywidualnie,ale byłem obecny. Ogłoszenia były w internecie,na tablicach ogłoszeń,w sklepach to co zauważyłem.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!