Przedsmak świąt
Panie ze Stowarzyszenia Integracji i Rozwoju Wsi „Przebudzenie” z Nieżychowic zadebiutowały na jarmarku i od razu zgarnęły pierwszą nagrodę.
Szesnaście potraw z pstrąga rywalizowało o tytuł tej najsmaczniejszej na Jarmarku Wielkanocnym w Chojnicach. Najbardziej kubki smakowe jury uraczyły panie ze Stowarzyszenia Integracji i Rozwoju Wsi „Przebudzenie” z Nieżychowic. To ich pstrąg w sosie wielkanocnym zdobył pierwsze miejsce.
- Bogactwo formy, treści, zapachów i smaków jest tak wielkie, że zawsze nas zaskakuje. Smaku potraw, których dzisiaj skosztowaliśmy, będziemy szukać w najlepszych restauracjach – powiedziała współorganizatorka jarmarku Grażyna Wera – Malatyńska. Oprócz szefowej LGD „Sandry Brdy” i LGR „Morenka” w jury znaleźli się: wiceburmistrz Czerska Jan Gliszczyński, wiceburmistrz Chojnic Edward Pietrzyk, starosta chojnicki Stanisław Skaja, sekretarz gminy Brusy Mariola Rodzeń, inspektor ds. funduszy w gminie Konarzyny Radosław Zieliński, sekretarz gminy Chojnice Stefania Majewska-Kilkowska, prezes hodowli pstrąga w Mylofie Dariusz Ciemiński.
Reklama | Czytaj dalej »
Koła gospodyń wiejskich, stowarzyszenia i szkoły rywalizowały ze sobą także w konkursie na najlepiej udekorowany stół świąteczny. W tej kategorii laureatkami zostały „Łężanki” (na zdjęciu poniżej).
Wyniki konkursu na najsmaczniejszą potrawę z pstrąga:
I miejsce Stowarzyszenie Integracji i Rozwoju Wsi „Przebudzenie” z Nieżychowic
II miejsce Koło Gospodyń Wiejskich Konarzyny
III miejsce Klub Seniora „Jesienna Róża” z Rytla, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Powałki
IV miejsce Stowarzyszenie Kobiet „Stokrotki”, Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Krojanty
Wyniki konkursu na najładniej udekorowany stół:
I miejsce Koło Gospodyń Wiejskich „Łężanki”
II miejsce Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Pawłowo i Oklic
III miejsce Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Powałki, Koło Gospodyń Wiejskich Klaskawa
IV miejsce Stowarzyszenie Kobiet „Stokrotki”, Stowarzyszenie „Kłodawianki”
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)
2 komentarze
Dużym wzięciem cieszyli się sprzedawcy wędlin, chleba, pieczywa. Może tak na przyszłość dałoby się zaprosić też sprzedawców wiejskich jaj? Zabrakło też kogoś sprzedającego palmy wielkanocne. Kilka sztucznych przewijało się na niektórych wystawach, zabrakło tych żywych, a było to przecież w przeddzień Niedzieli Palmowej. Coś mi się wydaje, że w czasach PRL-u łatwiej było kupić na świątecznym jarmarku jakąś rzecz właśnie ze świętami związaną. Dlaczego dzisiaj w czasach wolności religijnej, tak się tej religijności wstydzimy?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!