Piękny gol Iwanickiego dał punkt
Remisem 1-1 zakończyło się spotkanie Chojniczanki z Sandecją Nowy Sącz. Oba zespoły stworzyły ciekawe widowisko i uparcie dążyły do zdobycia goli. Udało im się to po jednym razie. Na uwagę zasługuje piękna bramka Pawła Iwanickiego, która tuż przed przerwą wyprowadziła Chojniczankę na prowadzenie.
Pierwsze kilka minut należało do żółto-biało-czerwonych, ale gospodarze szybko otrząsnęli się z przewagi i to oni stworzyli sobie sytuację bramkową. Nie wykorzystał jej jednak Maciej Górski. Po drugiej stronie znów dwoił się i troił bardzo często faulowany Tomasz Mikołajczak. Mimo że gra była żywa, bramkarze nie musieli prezentować wyszukanych parad. Najczęściej pewnie interweniowali po dośrodkowaniach. Na pierwszy rzut oka było jednak widać, że jedni i drudzy są w dobrej formie, przekonani o własnych umiejętnościach. Nierzadko oglądaliśmy grę na jeden kontakt, nieco wymuszoną przez wysoki pressing rywala. Miejsca na boisku było bardzo niewiele. W końcówce na indywidualną akcję przy linii zdecydował się Mikołajczak, który minął dwóch rywali i wycofał do Iwanickiego. Ajwen przymierzył najlepiej jak mógł i strzałem w okienko nie dał szans Marcinowi Cabajowi.
Reklama | Czytaj dalej »
Na początku drugiej połowy wydawało się, że Chojniczanka wszystko ma pod kontrolą. Tymczasem szybka akcja Sandecji zaskoczyła piłkarzy Mariusza Pawlaka. Gospodarze kilkoma szybkimi podaniami przedostali się w pole karne, gdzie Błażej Radler sfaulował rywala. Po chwili Adam Mójta strzałem z jedenastu metrów wyrównał stan spotkania. W kolejnych minutach oba zespoły starały się o gola, który dałby im prowadzenie. W 66 minucie minimalnie niecelnie strzelił Łukasz Grzeszczyk, a chwilę później strzał Daniela Chyły, po krótkim rozegraniu rzutu wolnego, z najwyższym trudem obronił Cabaj. Ostatni kwadrans to rozbrzmiewający raz po raz gwizdek sędziego, który często przerywał akcje jednych i drugich.
W meczach ze Stomilem i Wisłą odnosiliśmy wyjazdowe zwycięstwa, w czym gospodarze specjalnie nie przeszkadzali. Sandecja wręcz przeciwnie – postawiła Chojniczance trudne warunki i w tej sytuacji remis należy przyjąć z szacunkiem. Obaj trenerzy zresztą tak go ocenili na pomeczowej konferencji.
SANDECJA NOWY SĄCZ – CHOJNICZANKA CHOJNICE 1-1
0-1 Paweł Iwanicki 45’
1-1 Adam Mójta 56’ (rz.k.)
Sandecja: Marcin Cabaj – Kamil Słaby, Róbert Cicman, Pablo Gómez, Adam Mójta – Łukasz Grzeszczyk, Sebastian Szczepański (20 Rudolf Urban), Matej Náther, Maciej Górski (61 Maciej Kononowicz), Adrian Frańczak – Mouhamadou Traoré.
Chojniczanka: Karol Szymański – Daniel Chyła, Błażej Radler, Błażej Jankowski, Arkadiusz Mysona – Adam Duda, Kosuke Ikegami (71 Norbert Jędrzejczyk), Krystian Feciuch, Tomasz Mikołajczak, Paweł Iwanicki – Andrzej Rybski.
żółte kartki: Szczepański, Cabaj, Górski, Mójta, Traoré – Rybski, Ikegami, Radler, Szymański.
sędziował: Michał Zając (Sosnowiec).
redakcja@mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!