Prezes Paluch sprzedaje nieruchomości
Są już chętni na trzy nieruchomości, których właścicielem jest spółka Centrum Park Chojnice. Na ich sprzedaż w trybie bezprzetargowym wyrazili zgodę miejscy radni. Z tego tytułu spółkę zasili kwota 450 tysięcy złotych. Mariusz Paluch pozyskane środki chce zainwestować w remonty i poprawę atrakcyjności basenu.
Prowadzący restaurację zainteresowany jest wykupem lokalu na własność. - Wycena ok. 300-metrowego lokalu to 220 tysięcy złotych. Właściciel restauracji mocno się angażuje. Zrobił nawet okno wydawcze do pomieszczeń przy hali. Chodzi o to, by mógł inwestować w coś, co jest jego – argumentował prezes Mariusz Paluch. - Miałbym dzierżawę na wiele lat do przodu – dodał. Spółka sprzeda też dwie działki. Jedną w sąsiedztwie fitness klubu zainteresowani są jego właściciele. Grunt o powierzchni 2 tys. m2 wyceniony został na 150 tys. zł. Druga, mniejsza, 900-metrowa, znajduje się w pobliżu zjeżdżalni i kosztować ma 80 tys. zł. Prezes Paluch ma już pomysły co zrobić z pieniędzmi. - Wysiada nam wentylacja, trzeba wymienić szafę sterowniczą czy zamontować szafki z czipami. Podłogi są zniszczone od chemii – wyliczał radnym. - Cały czas jest worek potrzeb. Ma pomysły na kilka atrakcji. Będę miał co robić – dodał. Gdy spółka pozbędzie się części nieruchomości, zapłaci mniejszy podatek, który teraz rocznie wynosi 150 tys. zł. Pomysł poparło 18 radnych, jeden wstrzymał się od głosu. Najbardziej przyklasnął mu Krzysztof Haliżak, który jest orędownikiem prywatyzacji basenu. - Z radością przyjmuję te pomysły. Chciałbym, aby mój pomysł sprzedaży był po kolei realizowany – powiedział.
Reklama | Czytaj dalej »
Sprostowanie Mariusza Palucha
Powierzchnia lokalu Bazylia to 180 m2 użytkowych, a nie jak nieopatrznie podałem na sesji 300. Wycena wynosi 220 tys. zł.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (60)
- Komentarze Facebook (...)
60 komentarzy
to moze sprzedajmy ratusz to pan Paluch bedzie mial na "dluzsze co robic" ...?
moze byscie przestali robic sobie "jaja" z obywateli...?
A o co tobie rom tak naprawdę chodzi?
o co w tym chodzi??? ;-)
Pływalnia miejska proszę Pana, to nie jest teatr, to nie jest muzeum, nie jest to też kino. Nie jest to w żadnej mierze budynek użyteczności publicznej, który podlegać musi ciągłemu dotowaniu. Stosuje Pan techniki sprzedaży, które mają pomóc w podniesieniu atrakcyjności zarządzanego obiektu. Przez dziesięć lat, jeśli mnie pamięć nie myli, nie udało się Panu w ogólnym bilansie wyjść nawet na zero.
Dlatego proszę nie przyrównywać się do galerii i muzeów, bo chyba nie chce Pan powiedzieć, że Baszta Jednego Malarza (Jutrzenki - Trzebiatowskiego) może się równać z Pana obiektem - który przecież oferuje szereg usług tak szeroko przez Pana reklamowanych. Nie wiem czy wyciąga Pan wnioski z historii swej działalności. Ale przypomnę Radio RCh+ i te radyjka co to Pan wymyślił rozdawać potencjalnym słuchaczom. Przyjęło się?Nie!
Masz Pan nieograniczoną fantazję, to fakt. Ale w mojej ocenie jest to fantazja tylko polegająca właśnie na fantastycznie niedorzecznych założeniach.Przypomnę chęć budowy piramidy koło Parku Centrum, stoku narciarskiego w Lasku Miejskim i wiele by wymieniać można. Pan jesteś Fantasta, a nie dyrektor Przedsiębiorstwa. Nie prowadzisz Pan placówki kulturalnej (czym sobie próbujesz Pan argument stworzyć), a prowadzisz Pan spółkę prawa handlowego! Czym przecież zasłaniacie się przy każdej okazji gdy wzrasta chęć dogłębnego zbadania papierów i finansów spółki.
Dlatego Panie Paluch, że Pan lawirujesz w swej argumentacji, skłonny jestem jednak podtrzymać swoje zdanie, że nastał czas, abyś Pan zwolnił stanowisko, a burmistrz rzeczywiście niech rozpisze konkurs. To jest najzdrowsze rozwiązanie. Tylko oboje wiemy, że Finster konkursu na to stanowisko nie rozpisze, a Panowie będzie tak długo trwać na swych miejscach dopóki Was ktoś nie "odklei" od tych stołków. Dlatego jedynym wyjściem jest - nie tworzenie debat i okrągłych stołów w odniesieniu do prowadzonej przez Pana spółki prawa handlowego, bo porad takim spółkom obywatele za darmo udzielać nie mogą, i nie powinni, bo Pan za to dostajesz pieniądze, aby ją prowadzić - a odwołanie Pana po wyborach co stać się powinno bezapelacyjnie!
Niemniej cieszę się, że czytając Pana wpisy stwierdzam, że podniósł się Pana poziom kultury, lub może Pan wypił na przykład melisę. Życzę dalszego trzymania nerwów na wodzy. Przyda się.
Jeszcze jedno -skoro tak Pan tutaj pisze, to proszę odpowiedzieć ile pieniędzy przekazało miasto na: utrzymanie, w tym remonty i inne prace, lekcje pływania itd. na prowadzoną przez Pana spółkę od chwili jej powołania do dnia dzisiejszego? Bo myślę, że to mieszkańcy powinni wiedzieć. O nic wielkiego nie proszę - zwyczajne podsumowanie.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za troskę o losy SPÓŁKI i naszych Klientów.
Mam propozycję :
Chętnie zorganizuje DEBATĘ , POLEMIKĘ , CZY BITWĘ NA WNIOSKI i zamiast zza parawanu ANONIMOWOŚCI - zmierzymy się na wszystkie tematy , które Państwa BOLĄ.
Przyjmuje zapisy i propozycje terminu.
Zapraszam .
Czekam.
Po co podpisywać się X Y Z , jak można OSOBIŚCIE.
BARDZO CHĘTNIE PODDAM SI Ę DYSCYPLINIE .
W tej sytuacji przyznaję, ciężko będzie znaleźć mądrą głowę, która wymyśli jak wyjść na plus z basenem. Jednakowoż Nobla bym nie szukał... ciężko byłoby zarządzać majątkiem doczesnym zza światów.
Od dawna na całym Świecie poszukuje się NOBLA , który poprowadzi BIBLIOTEKI , KINOTEATRY CZY BASENY bez deficytu..
Ja mam sporo zajęć i na pewno przyklasnę Takiemu GENIUSZOWI.
ZAPRASZAM
Zatelefonował mój pracownik i poinformował mnie o deszczu Państwa negatywnych uwag . I słusznie, gdyż podałem błędną informację .
Otóż lokal Bazylia ma powierzchnię użytkową 178 m/2 , stąd rzeczywiście BIJCIE DZWONY.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Opinię i wycenę sporządziła WYSPECJALIZOWANA FIRMA - BIEGŁY D/S WYCEN MAJĄTKOWYCH, stąd CENY nie spadły z KOSMOSU.
Przypominam a pewnie Niektórych Państwa informuje , że kiedy w zeszłym roku OGŁOSIŁEM PRZETARG OTWARTY I NIEOGRANICZONY na sprzedaż 4 000 m/2 obok - NIKT W ŻADNYM Z 2 PRZETARGÓW NIE ZGŁOSIŁ chęci zakupu , stąd dzisiaj NALEŻY BYĆ ZASKOCZONYM pisemnymi - choć anonimowymi deklaracjami chęci zakupu mniejszych i mniej atrakcyjnych działek.
MAM NADZIEJĘ , ŻE PODZIELICIE PAŃSTWO MOJE OBAWY PRZED PRZYPADKOWYM ZAKUPEM NIERUCHOMOŚCI , KTÓREJ DALSZY LOS BYŁBY NIEZNANY .
Pozdrawiam Czytelników .
Mariusz Paluch
No tak, ale żeby tam zajrzeć w papiery, to trzeba być burmistrzem. Dobrze więc: nasz burmistrz zajrzy w te papiery i skończą się miejskie cyrki.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!