Kto ma ubrać orkiestrę?
Oburzenie radnego Haliżaka było nawet większe w punkcie wniosku o marynarki, niż w czasie dyskusji o budżecie.
Pomysł zakupu na koszt miasta jednolitych marynarek z herbem dla orkiesty dętej Krzysztof Haliżak odebrał jako żart. Pod wnioskiem podpisało się 10 radnych. - Nie mogę uwierzyć, że mówicie poważnie. Prosze o wycofanie tego wniosku. Nie ośmieszajcie się – zwrócił się do radnych na poniedziałkowej sesji.
Radni Programu 2014 w swoim wniosku podkreślali, że członkowie orkiestry dętej działającej przy domu kultury, którzy uświetniają różne uroczystości, powinni godnie reprezentować miasto. Tymczasem wyglądają fatalnie. Wcześniej jednakowe stroje dostał Big Band, o czym przypomniał Antoni Szlanga. - To nie jest tak duży wydatek, by rozdzierać szaty – zwrócił się do kolegi z opozycji. - To może zrezygnujcie z własnych diet – ripostował Krzysztof Haliżak. Zaproponował nawet by radnym miejskim także zafundować garnitury, by mogli w czasie sesji godnie reprezentować mieszkańców. - Grający w orkiestrze nie dostają ani grosza. Pan jako radny dostaje dietę – ostro odpowiedziała Maria Błoniarz-Górna. Rafał Mielecki wysunął propozycję by w takim razie zafundować stroje dla dzieci, które chodzą na treningi w Chojniczance. - Rodzice płacą miesięcznie 50 zł, a do tego muszą kupić stroje sportowe. Pomóżmy im też – rzucił. - Nie porównywałbym tego do sportu. Wstydem jest źle ubrana orkiestra – odpowiedział Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
Temat postanowił absurdalnie zakończyć radny Haliżak i sam wysunął wniosek o zakup bielizny termoaktywnej dla orkiestry, wszak grają na zewnątrz...
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)
20 komentarzy
Tu nie chodzi o jakieś skąpstwo, a o psychologię ludzi, na świecie członek każdej elitarnej grupy musiał sam zapłacić za swój uniform zaczynając od kelnerki porządnej knajpy aż do pożałowania godnego bojówkarza NSDP. Tylko wtedy będzie on o ten uniform dbał, będzie go prał, szanował, poprawiał, bo za niego zapłacił i jest jego powodem do dumy. Jak go zniszczy, przytyje lub schidnie nikt nie da mu nowego.
O wspólne nikt nigdy nie będzie dbał, ratuszowi urzędnicy tkwią jeszcze w poprzedniej epoce, a o przedsiębiorczości i biznesie wiedzą tyle ile dowiedzieli się w CEW na ul. Piłsudskiego.
a te pieniądze można wydać na niepełnosprawne dzieci.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!