Ścieki spłynęły do parku. Łowisko zamknięte
Przez najbliższe kilkanaście dni łowisko w parku Tysiąclecia będzie zamknięte. Na skutek awarii doszło do zrzutu ścieków sanitarnych do parku. Decyzję podjął dziś rano sztab kryzysowy powołany przez burmistrza. - Zagrożenia epidemiologicznego nie ma. Nie widzę potrzeby, żeby zamykać park – uspokaja Arseniusz Finster. Awarię udało się usunąć. Z jej skutkami odpowiednie służby będą walczyć. Woda zostanie przebadana przez sanepid.
Do awarii doszło najprawdopodobniej dwa dni temu po burzy. - Doszło do niekontrolowanego zrzutu ścieków sanitarnych do parku Tysiąclecia. Przyczyną awarii było zatkanie się kolektora sanitarnego na skrzyżowaniu ulic Przemysłowa – Zakładowa, czego skutkiem był przelew ścieków do kanalizacji deszczowej, skąd ścieki popłynęły do parku, wpadając do rowu przy Brzozowej i pierwszego stawu od ulicy Parkowej – informuje burmistrz Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
Sztab kryzysowy, w którego skład weszli przedstawiciele wydziałów ochrony środowiska i komunalnego, zarządzania kryzysowego, obrony cywilnej, Miejskich Wodociągów, straży pożarnej, dziś rano odbył naradę i wizję lokalną w parku. Straż pożarna postawiła zaporę na rowie przy al. Brzozowej, która uniemożliwia dalszy przepływ ścieków do parku. - Część niestety spłynęła. Będziemy zbierać zawiesinę z powierzchni stawu i rowu – informuje burmistrz. W parku zamontowano też dodatkowe areatory, by natlenić wodę w stawach.
Wyniki badań wody, które zlecono tucholskiemu sanepidowi, mają być znane za kilka dni. Prewencyjnie zostało zamknięte łowisko na dużym stawie. - Sytuacja będzie trwała przez kilkanaście dni. Efektem ubocznym dla ludzi jest przykry zapach w okolicy bulodromu. Przy dużym stawie nie ma tego zapachu – mówi włodarz miasta. Na szczęście pomoru ryb nie zaobserwowano. Areatory będą natleniać wodę bez rozpryskiwania wody na dużą odległość.
O tragicznym stanie wód w parku Tysiąclecia zaalarmował wczoraj Jacek Studziński w rozmowie z miejskim ogrodnikiem Waldemarem Spichalskim. Dziś rano pisemnie zwrócił się do burmistrza o podjęcie działań i wyłączenie wodotrysków. - Jestem wdzięczny za tak szybką reakcję na mój sygnał – mówi działacz Projektu Chojnicka Samorządność.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (28)
- Komentarze Facebook (...)
28 komentarzy
http://www.historiachojnic.pl/artykuly/materialy/XVI-XVIII-wiek/29/a-to-cholera-
a ostatnio mamy całkiem ładne bagienko i tematów pokrewnych związanych z ochroną środowiska
http://chojnice24.pl/artykul/12815/woda-w-parku-nadaje-sie-do-kapieli/
http://chojnice24.pl/artykul/13311/woda-w-parku-nadal-w-normie/
http://chojnice24.pl/artykul/18372/co-spomlek-wypuszcza-do-strugi/
http://studzik.blogspot.com/search/label/Park%201000-lecia
http://chojnice24.pl/artykul/17152/zbiorniki-na-polach/
http://chojnice24.pl/artykul/18055/20-hektarow-na-zbiornik/
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090707/INNEMIASTA04/564357194
Struga Jarcewska i tak wygląda jak ściek, a miała być potencjałem wykorzystywanym do sportu i rekreacji w regionie. Tylko jak to zrobić jak jest cyklicznie zanieczyszczana właśnie w Chojnicach?
Skupiono się na estetyce parku 1000-lecia a zapomniano o funkcjonalności. Ścieki z parku, ścieki z mleczarni, ścieki z nielegalnych podłączeń. Ale jest dobrze, albo prawie dobrze i nie ma się czym przejmować, bo władza da radę. Można przedstawić świetlaną przyszłość
miasta:
Problemy, potencjały i bariery w sferze sportu i rekreacji
(str.54/103 Strategia Rozwoju Miasta Chojnice na lata 2012-2020 Tom 2 )
i gminy:
Kajaki, gondole? Sorry, ale śmierdzi praktycznie u źródeł.
No i ważna rzecz. Wszyscy wiemy jak Chojnice wyglądają po każdej większej ulewie. Po prostu toną, a synoptycy już zapowiadają u nas burze
http://pogoda.wp.pl/gid,16670717,kat,355,title,Potezne-burze-zabily-6-osob-Wkrotce-dotra-do-Polski,galeria.html?ticaid=112e36
czy znowu możemy się spodziewać podtopień i przelania kanalizy wprost do parku 1000-lecia? Woda + glony + g*wno się wybełta i jak to później wydobyć? Aha, wyjdzie samo w postaci mgiełki wodnej wyprodukowanej przez fontanny.
Otóż jeżeli chodzi o obecną sytuację. W dniu wczorajszym uzyskałem od jednego z mieszkańców informację, że coś niedobrego z wodą parkową się dzieje. Pojechałem wraz z przewodniczącą PChSu na wizję lokalną w okolice separatorów, które znajdują się niedaleko domku ogrodnika. Stan wody był porażający. W dniu dzisiejszym w godzinach rannych pojechałem ponownie by zaobserwować jak kształtuje się sytuacja. Gdy wykonywałem dokumentację fotograficzną podszedł do mnie ogrodnik miejski. Z rozmowy wynikało, że w dniu wczorajszym również zauważył zły stan wody. Dopowiedział, że już wczoraj informował o tym starostwo. Ja niezwłocznie gdy wróciłem do domu napisałem maila do Pana burmistrza o pilne podjęcie działań naprawczych. Został zwołany sztab kryzysowy i podjęto interwencję. Pan burmistrz po naradzie sztabu zadzwonił do mnie informując o podjętych krokach. Rozmowa tak z mojej jak i burmistrza strony była merytoryczna. Dla zainteresowanych - bez uszczypliwości z obu stron. Wszak chodzi o to by park był bezpieczny dla osób tam wypoczywających. Do tematu z całą pewnością wrócę, bo według mnie jest jeszcze wiele kwestii do wyjaśnienia. Pozdrawiam Jacek Studziński.
Najprawdopodobniej ze względu na brak możliwośi założenia blokady Straż interwencji nie podjęłą.
Smród w parku czuć od zeszłego tygodnia (nie od dwóch dni). Dziwi, że ogrodnik miejski, który urzęduje w parku nie podjął żadnych działań wcześniej tylko czekał na alarm od mieszkańców.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!