Odjazdowi bibliotekarze w Mylofie
Pogoda nie wystraszyła bibliotekarzy, miłośników książek i aktywnego wypoczynku, którzy przejechali w sobotę niespełna 40 kilometrów – spod biblioteki do Mylofu i z powrotem. Deszcz ich nie złapał, a podczas postoju, gdzie czekało ognisko i konkursy, zaświeciło słonko. Rajd pod hasłem Odjazdowy Bibliotekarz odbył się po raz drugi. W całej Polsce bibliotekarze pokazują w ten sposób, że też potrafią być odjazdowi.
Odlotowo i odjazdowo było także podczas chojnickiej edycji rajdu, co na plakatach zachęcających już do udziału w przyszłorocznym wydarzeniu, pokazali uczestnicy wczorajszej wyprawy. To nie jedyny konkurs przygotowany przez i dla bibliotekarzy oraz bibliofilów. Slalom rowerem między książkami, jazda na czas – z tym że dystans trzeba było pokonać jak najwolniej, czy spacer z książką na głowie wywołały mnóstwo śmiechu. Nagrody były, a jakże, książkowe. Wszyscy na zachętę otrzymali też mapy Zaborskiego Parku Krajobrazowego, by uskuteczniać wycieczki również w innych kierunkach. Te trzydziestu uczestnikom rajdu przekazał ZPK, a wczorajsze piękne widoki były wystarczającą zachętą. Co niektórzy po drodze zdążyli nawet dojrzeć... kurki. - Pierszemu rajdowi towarzyszył stres, dziś było bardziej na luzie. Jestem zadowolona, wszystko zorganizowaliśmy według planu, no i pogoda dopisała, o co strasznie się martwiłam. Uczestnicy także byli zadowoleni – podsumowuje Weronika Sadowska, prezeska Stowarzyszenia LekTURa, które było organizatorem rajdu wraz z Miejską Biblioteką Publiczną.
Reklama | Czytaj dalej »
Po raz drugi na rajdzie była Maria Kwiatkowska (od lewej). - Jestem aktywna. Chodzę na aerobik. Od wielu lat jeżdżę na rowerze. W zeszłym roku zrobiłam 600 kilometrów. Wtedy byłam też na kosznajderskim rajdzie. W tym roku niestety się nałożyły. W bibliotece wypożyczam książki, ostatnio byłam także podczas Nocy biblioteki – opowiada czytelniczka i rowerzystka. Sama do aktywności namawia innych. Wtóruje jej koleżanka Alicja Miernik. Na emeryturze prowadzi aktywny tryb życia. - Jestem wolontariuszką w Towarzystwie Przyjaciół Hospicjum. Chodzę na rajdy nordic walking ze Stowarzyszeniem Charzy... Jeżdżę na rowerze. Latem zawsze do Chojniczek nad jezioro, gdzie pływam i jadę dalej. Zimą chodzę na basen – mówi kobieta. Jak paniom podoba się rajd? - Bardzo. Wszystkich namawiamy do udziału w przyszłym roku. Trzeba coś robić i być aktywnym – mówią zgodnie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!