Technikum nr 2 pożegnało wyjątkowego dyrektora
Wraz z zakończeniem roku przygodę ze szkołą na Dworcowej zakończyli (od lewej): pedagog Emilia Kłączyńska, dyrektor Jan Klepin, nauczycielka przedmiotów zawodowych Alicja Ceitel.
- Głos się załamuje, słów brakuje, a w domu kazali nie płakać. Dziękuję wszystkim bardzo za życzenia i wyrazy uznania dla mojej pracy, w której bardzo ważne miejsce zajmuje tradycja – mówił wzruszony Jan Klepin. Wieloletniego dyrektora Technikum nr 2 w Chojnicach żegnała wczoraj (27.06) społeczność szkolna, absolwenci i przyjaciele placówki. Od września ster na Dworcowej przejmuje Kamil Trzebiatowski.
Jan Klepin pracę w szkole przy ulicy Dworcowej 1 rozpoczął w 1985 roku jako nauczyciel przedmiotów rolniczych. Szybko awansował, po sześciu latach objął stanowisko dyrektora. Szczególnie bliska była mu ekologia i samorządność. Jako laureat międzynarodowego konkursu odrzucił propozycję pracy w Japonii i Stanach Zjednoczonych, bo bez szkoły nie umiałby żyć. - To człowiek z charyzmą, dzięki któremu szkoła, którą zarządzał, nie była zwykłą szkołą lecz szkołą z duszą, z tradycjami. Jego stosunek do pracy idealnie odzwierciedlają słowa Janusza Korczaka „Nie jestem po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał”- mówiła konferansjerka Marzena Skwierawska.
Reklama | Czytaj dalej »
- Jestem głęboko wdzięczny losowi za możliwość pracy z panem panie dyrektorze – powiedział Kamil Trzebiatowski, wicedyrektor Technikum nr 2. - Zdrowia, pogody ducha, zasłużonego odpoczynku, ale i też dalszej aktywności Janku – życzył koledze ze studiów wójt Zbigniew Szczepański. - Moja przygoda ze szkołą kończy się zbyt wcześnie z aż nadto widocznych powodów – nawiązał do swojej choroby Jan Klepin. Przechodzącego na emeryturę dyrektora z żalem przyszło pożegnać wielu absolwentów. Edukację w murach szkoły na Dworcowej odbyli m.in.: Robert Skórczewski - przewodniczący rady powiatu, Irena Laska - dyrektor Wydziału Oświaty, Tomasz Szreder - profesor Polskiej Akademii Nauk czy Marcin Cysewski - właściciel najnowocześniejszej w Polsce porodówki dla trzody chlewnej.
Zaintonowane przez Lucynę Skurcz "Sto lat" długo niosło się po sali Chojnickiego Domu Kultury. Zaraz potem ktoś zanucił "Góralu, czy ci nie żal?". Dyrektor, który przez 30 lat pracy nie opuścił ani jednego dnia do odpoczynku się nie spieszy. W wakacje zamierza doglądać remontów w swojej ukochanej szkole.
Wraz z Janem Klepinem na emeryturę przeszła nauczycielka od przedmiotów zawodowych Alicja Ceitel, która na Dworcowej przepracowała 24 lata. - Ze stoickim spokojem starała się pomagać w rozwiązywaniu problemów swoich uczniów. Wykształciła całą masę świetnych profesjonalistów od spraw żywienia – referowała Skwierawska. Przygodę ze szkołą zakończyła także szkolna pedagog Emilia Kłączyńska, która przez cztery lata zyskała sobie ogromną sympatię zarówno uczniów jak wszystkich pracowników szkoły. - Życzymy pani Emilii spełnienia marzeń, powodzenia i znalezienia ciekawej oferty pracy, która zaspokoiłaby jej ambicje i pozwoliła zaprezentować jej talent pedagogiczny oraz wnieść tyle dobra, ile wniosła do naszej szkoły – mówiła Lucyna Skurcz.
W trakcie uroczystości wręczono świadectwa z wyróżnieniem i nagrody uczniom klas pierwszych, którzy w bieżącym roku szkolnym wykazali się szczególnymi osiągnięciami.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
bo matura już w kieszeni,
bo się ma już to świadectwo dojrzałości.
Tęskno nam za gwarem szkolnym
i to chyba się nie zmieni.
Chociaż zawsze się marzyło o wolności.
Profesorze, pókiś jeszcze blisko nas,
Profesorze, wysłuchaj póki czas.
Tą piosenką Cię żegnamy, profesorze,
nasze myśli będą zawsze z Tobą szły.
Tą piosenką przepraszamy, profesorze,
za kłopoty przepraszamy i za łzy.
To jest nasze, profesorze, pożegnanie,
a niełatwo nam się rozstać, co tu kryć.
Przyrzekamy rozwiązywać Twe zadanie,
jak uczciwie i mądrze żyć.
Dziś żegnamy szkolne mury,
naszych dobrych profesorów,
przez nas wkradł się siwy włos
na Wasze skronie.
Dziękujemy z świadectwa,
za wykucie, trudnych wzorów.
Już nie dzieci, lecz dojrzałe stare konie.
Tą piosenką Cię żegnamy, profesorze,
nasze myśli będą zawsze z Tobą szły.
Tą piosenką przepraszamy, profesorze,
za kłopoty przepraszamy i za łzy.
To jest nasze, profesorze, pożegnanie,
a niełatwo nam się rozstać, co tu kryć.
Przyrzekamy rozwiązywać Twe zadanie,
jak uczciwie i mądrze żyć.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!