'Zaczynamy od łyżeczki'

Państwo Marta i Daniel Wojciechowscy z Łucją i Maćkiem.

Poza pamiątkami rodzinnymi i dokumentami rodzina państwa Wojciechowskich nie zabiera nic z kamienicy, która paliła się tydzień temu. - Zaczynamy od zera – mówi Daniel Wojciechowski. - Od łyżeczki, jak to się mówi – dodaje jego mama Janina. Jutro lokatorzy z Podgórnej 4 w asyście budowlańców będą mogli zabrać z mieszkań co cenniejsze rzeczy, które nie uległy zniszczeniu. Potem rusza rozbiórka. Dziś w ratuszu przydzielano mieszkania dla 11 rodzin, które w wyniku tragedii straciły dorobek życia.

- Dbamy o to, by warunki się nie pogorszyły – podkreśla burmistrz Arseniusz Finster. Oferowane chojniczanom mieszkania miały podobny, czasem większy metraż. Pogorzelcy, którzy aktualnie mieszkają w bursie i hostelu, w większośc zgadzali się wstępnie na przydział. Mieszkania będą oglądać w czwartek. Jutro, zanim budynek przy Podgórnej 4 zacznie rozbierać firma Wysoccy, są umówieniu na konkretną godzinę, by wejść do mieszkań i zabrać niezbędne rzeczy, które ocalały. 45 minut to niewiele by ogarnąć cały dorobek życia, jeśli w ogóle jest co wynosić. - Jutro jest ostatnia szansa. Sami nie wejdziecie, tylko z osobami z uprawnieniami. W każdej chwili może się przecież zawalić i ja będę odpowiedzialny – podkreśla Arseniusz Finster. Z drugiego piętra, które uległo spaleniu, na pewno nic nie ocalało. Z tzw. oficyny raczej tak, z innych mieszkań różnie. - Nic nie biorę. Dokumenty na szczęście mam, jakieś pamiątki rodzinne też – mówi Daniel Wojciechowski, który zajmował mieszkanie z żoną Martą, 4-letnią córką Łucją i 6-letnim Maciusiem oraz rodzicami. Nie dość, że stracili cały dorobek życia, to pani Janina, mama pana Daniela, spłaca jeszcze kredyt, który zaciągnęła kilka lat temu na remont mieszkania. Dziś zgodzili się na przydział nowego lokum na ul. Piłsudskiego. - Wiadomo, wolelibyśmy osobno mieszkać, ale w tej sytuacji... - godzi się pan Daniel. - Proszę złożyć z żoną wniosek o mieszkanie komunalne – poucza dyrektor komunalki Jarosław Rekowski. Na lokum na Grunowie nie godzi się jeden z lokatorów. - Za daleko. Ci co mieli socjalne, dostali lepsze mieszkania. A ja miałem komunalne – argumentuje. Na prośbę burmistrza w czwartek obejrzy jednak lokal. - Bursa jest tylko do końca lipca – zastrzega włodarz.

Reklama | Czytaj dalej »

Pogorzelcy nie wyszli z ratusza z pustymi rękoma. Dla ośmiorga dzieci przygotowano specjalne paczki, można było wybrać zebrane przez urzędników ubrania, a na konto trafi ok. tysiąca złotych. - Zbiórkę zainicjowała Maja Stormann – podkreśla włodarz. To aktualne potrzeby, za chwilę potrzebne będą meble, sprzęt RTV, AGD. - Sporządźcie listę, jakbyście startowali w nowe życie – radzi pogorzelcom włodarz. Dzieci, które pójdą do szkoły, będą mogły liczyć na zapomogę w kwocie 530 zł na wyprawkę.
- Czy będzie psycholog dla dzieci? - pyta jeden z lokatorów. - Bo nie dotarł, a takie informacje pan burmistrz przekazywał na konferencji – wytyka. - Jest do dyspozycji i w OPR na Strzeleckiej i w MOPS-ie można korzystać. Jeśli są jakiekolwiek pytania i wątpliwości jestem do dyspozycji. Zawsze we wtorek o 15 będę czekał na państwa – informuje Finster. - Musicie dać znać, że  potrzeba psychologa – dodaje dyrektor MOPS Elżbieta Szczepańska.
Niepokój wzbudził termin rozbiórki zapowiadany już na miniony poniedziałek. - W stresie żyliśmy cały weekend, bo mamy rzeczy do odzyskania – denerwuje się dawny mieszkaniec Podgórnej. Tymczasem rozbiórka zacznie się najszybciej w czwartek, a jutro będzie można wejść do kamienicy.

Pomoc jest cały czas potrzebna. Rzeczową można kierować do Ośrodka Profilaktyki Rodzinnej przy Strzeleckiej, a finansową na specjalne konto.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (32)
• Komentarze Facebook (...)

32 komentarzy

• 1
• 2
• 3

~NIE - Urban

Zaczynamy od łyżeczki - a miasto ?
a miasto zaczyna od zera i jego mieszkańcy.
Drodzy mieszkańcy Chojnic obietnice spełzły na gruzach władza zawiodła a wy staliście obok i patrzycie na pogorzelisko miasta.
Gdzie wszyscy się już dorobili a wy nie, jesteście naiwni jak barany waszego kościoła, płacicie na tace za waszą głupotę, oni rozbijają się na obwodnicy zabijając niewinnych.

Nie patrzcie się wstecz, patrzcie się co będzie w listopadzie i potem.

18 Lipca 2014, godzina 01:29

Oceniono 5 razy 3

~Nakaż jeszcze Bogu i burmistrzowi zapłacić

Ważne że ty podziękowałeś (aż podziękowałeś )

17 Lipca 2014, godzina 06:54

Oceniono 7 razy -7

~Nakaż jeszcze Bogu i burmistrzowi zapłacić

Ważne że ty podziękowałeś (aż podziękowałeś )

17 Lipca 2014, godzina 06:54

Oceniono 8 razy -6

~lokator

dziękujemy pracownikom firmy "Wysocy" za pomoc przy wynoszeniu rzeczy które ocalały po pożarze i zalaniu, bez nich było by trudno to wszystko ogarnąć.
Jeszcze raz dzięki

17 Lipca 2014, godzina 00:42

Oceniono 7 razy 7

rychuu80

dokładnie ja to wyżej ~olo napisał , po wyburzeniu garaży , były narzekania ,że ta kamienica jak i podwórko nie pasują i szpecą otoczenie , a po paru tygodniach kamienica płonie, coś musi w tym być

16 Lipca 2014, godzina 20:04

Oceniono 12 razy 4

~sla

bardzo dobra postawa burmistrza i reszty która pomogla
mało jest takich osób trzeba sie wspierac bo takie cos moze spotkac każdego

16 Lipca 2014, godzina 19:47

Oceniono 9 razy 5

~olo

kilka miesiecy temu w chojnickich mediach wspomiano ze plac/obecnie parking/po wyburzonych garazach bedzie polaczony z placem po wyburzeniu na dzis spalonej kamienicy. Dziwnym zrzadzeniem losu wygloszona teorie. ktos znal wczesniej. Sprawa wymaga sledztwa policj lub dociekan dziennikarzy.

16 Lipca 2014, godzina 17:02

Oceniono 11 razy 5

~drobny gest

1000 zł to drobny gest ... szkoda słów na takie oceny! To dali pracownicy urzędu a nie władze miasta. Po prostu szok! Jeszcze kilka takich wypowiedzi, a nikt nie będzie chciał pomagać. To juz lepiej było nic nie pisać.

16 Lipca 2014, godzina 14:38

Oceniono 21 razy 19

~Smerf Maruda

Także obejrzałem relację video ze spotkania z pogorzelcami. Mało prawdopodobne, by w innych miastach takimi przypadkami, w takiej formie i zakresie, zajmował się osobiście burmistrz czy prezydent. Zapewne w 95% przypadków w Polsce byliby to szefowie MOPSów czy max wiceburmistrz lub wiceprezydent. W Chojnicach natomiast za milczące tło robił wiceZieliński. Z kolei burmistrz zachował się nie jak burmistrz, a jak ojciec troszczący się o dzieci, które wpadły w tarapaty

16 Lipca 2014, godzina 11:57

Oceniono 17 razy 5

~chojniczanin

Nie zgodzę się z opinią, że władze miasta i MOPS zawiodły. Obejrzałem relację ze spotkania z pogorzelcami. Najważniejsze było zapewnić pogorzelcom schronienie, zapewniono. W dalszej części dowiaduję się, że znaleziono mieszkania, niektóre nawet o większym metrażu i lepszym standardzie. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy, odzieży, przedmiotów codziennego użytku. Trzeba być chyba niepoprawnym optymistą, żeby zakładać, że zbiórkę np. mebli dokonuje się z dnia na dzień. Pomoc pewnie będzie spływać stopniowo, tak jak stopniowo będą zasiedlane mieszkania.
A sprawa psychologa ... na spotkaniu nikt z pogorzelców nie wspomina, że o taką pomoc się zwracał i jej nie otrzymał. Dla mnie osobiście ważne jest to, że ci ludzie nie pozostali na lodzie i że mieszkańcy Chojnic solidaryzują się z nimi w nieszczęściu, czy to poprzez zbiórki pieniędzy, czy rzeczy.
Ważne jest też to, że pierwszymi którzy takiej pomocy udzielają są ci, którzy mają to wpisane w obowiązki, czyli mops i władze miasta. Ciekawe jak zachowają się prywatni przedsiębiorcy, czy w tak trudnych czasach pomogą, czy nie. Dla pogorzelców, którzy stracili wszystko, każda pomoc będzie mile widziana. I jeszcze jedno, każdy prezent, czy gest to odruch serca, a nie jak to ktoś określił drobnostka (drobny gest, drobny prezent). Uwaga po prostu nie na miejscu.

16 Lipca 2014, godzina 11:20

Oceniono 24 razy 20

~Warto

przyjrzeć się udziałowi pana dyrektora Rekowkiego który przemówił pouczaniem pogorzelców.
A może by tak wreszcie przemówił do Rekowskiego sam burmistrz.

16 Lipca 2014, godzina 10:08

Oceniono 13 razy 11

~te twarze

wyrażają nieufność , a czy można tak pospiesznie burzyć budynek, jak tam z prawem budowlanym.

16 Lipca 2014, godzina 10:04

Oceniono 15 razy 5

~Już liczę

Wynagrodzenia brutto burmistrza, dwóch zastępców i dyrektora generalnego 800 tys zł podzielone przez miesięczny czynsz 1000 zł równa się 800 czynszy miesięczych................Za to można opłacić az taki czynsz dla jednej nieszczęsnej rodzinie przez az 66 lat.
Czego ten jakiś niesmaczony jełop tym nieszczęśnikom żałuje: pożyczonego starego komputera? mieszkania zastępczego w barakach? nie przepili oni swego dobytku a strawił im ogień nie z ich winy a jakiegoś równie zje........... co potrafił tylko pobierać czynsze bez zabiegania o bezpieczeństwo tych teraz biednych ludzi.

16 Lipca 2014, godzina 10:02

Oceniono 19 razy 3

~...

współczuję wszystkim pogorzelcom, ale temu jednemu co wypisuje, że mu wszystkiego mało, to już nie. Chłopie nie zapominaj, że budynek nie stanowił własności miasta, tylko należał do spadkobierców i to oni powinni martwić się o jego stan, a dzisiaj szukać Wam mieszkań zastępczych. Zamiast spadkobierców lokale wskazuje miasto, a przecież na wolne lokale czeka się w kolejce i to bardzo długiej.

16 Lipca 2014, godzina 09:22

Oceniono 22 razy 14

~pogorzelcy czekają na odpowiedź

Pytanie - ile mieszkań można by wynająć w Chojnicach za miesięczną sumę wynagrodzeń tylko trzech "bardzo potrzebnych" pracowników ratusza: 2 wiceburmistrzów i dyrektora generalnego? Trzydzieści lokali czy więcej? Kolejny przykład kompromitacji władzy na koszt podatników.

16 Lipca 2014, godzina 08:12

Oceniono 21 razy 7

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się