140 tysięcy na rozbiórkę. Co potem?
Miasto zabiera się do rozbiórki kamienicy przy Podgórnej. Z mechanicznym burzeniem czeka jeszcze co prawda na pozwolenie, ale jak informuje inspektor nadzoru budowlanego Jerzy Kolc, w przypadku zagrożenia budowlanego prace można rozpocząć jeszcze przed decyzją, usuwając elementy stanowiące zagrożenie. - Kamienica jest bardzo zniszczona. Trzeba zminimalizować zagrożenie – ocenia PINB. Zakres prac jest konsultowany w starostwie, które owo zezwolenie wydaje.
Za 140 tys. zł rozbiórki podjęła się firma Wysoccy. Jej pracownicy pomagali mieszkańcom w opróżnieniu swoich mieszkań z rzeczy, które ocalały po pożarze. Za rozbiórkę zapłaci miasto, które potem będzie domagało się zwrotu od spadkobierców. Do tych, jak przyznaje burmistrz, trudno dotrzeć, a sam budynek był w przymusowym zarządzie ZGM. Jeśli właściciele się nie odnajdą, to miasto przejmie nieruchomość w rozliczeniu. Taki wariant odpowiada burmistrzowi, który ma już pomysł na zagospodarowanie terenu. - Mamy tam nieruchomość po zburzonych garażach przy ul. Pocztowej i drugą, gdzie będziemy burzyć pustą kamienicę naprzeciwko ogólniaka. Tam nikt nie mieszka i jest decyzja o rozbiórce. Chcemy przejąć działkę, na której stoi, od ZGM i poscalać te działki. Jeśli to się uda, powstanie piękna nieruchomość w kształcie litery U zlokalizowana przy trzech ulicach: Nowym Mieście, Podgórnej i Pocztowej – opisuje Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
Wtedy miasto będzie mogło sprzedać nieruchomość z planem miejscowym. - Z zabudową kamieniczną – dodaje włodarz miasta. Jedenastu rodzinom pogorzelców ratusz zaproponował mieszkania socjalne lub komunalne. Ostatecznych decyzji jeszcze nie ma. - Wczoraj na cztery proponowane mieszkania były cztery odmowy - informuje Finster.
Przyczyny pożaru nadal nie są znane. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja. - Na miejscu zdarzenia policjanci Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach wykonali czynności z udziałem biegłego, który wypowie się na temat przyczyn pożaru - informuje Magdalena Stolp, oficer prasowa chojnickiej policji.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (65)
- Komentarze Facebook (...)
65 komentarzy
Wyremontowano w okresie 50 lat dwa razy klatkę schodową.
Wymieniono instalacje na klatce schodowej i dwóch mieszkaniach.
Wymieniono dwoje drzwi wejściowych z klatki schodowej do mieszkań i wstawiono 5 okien.
To wszystko przez ponad 50 lat a gdzie kasa ?
Miasto będzie musiało dopłacić właścicielom wraz z inflacją za te lata.
Jedna z właścicielek mieszka w Niemczech i ma własną firmę budowlaną także niech miasto się tak nie łudzi że na tym zarobi, będzie jeszcze musiało dołożyć i spłacić sporo kasy pozyskanej z czynszów.
Wszelkie realizowane inwestycje w tym budynku muszą być udokumentowane.
2) Czasami wystarczy odbudować to co nie nie nadaje się do użytku.
3) Starosta nie jest kompetentny do wnikania i ustalania zakresu prac rpozbiórkowych. Zatwierdza projekt rozbiórki bądź nie. To konstruktor - projektant ustala zakres, sposób itp prac rozbiórkowych. wiem bo przechodziłem taka procedurę.
4) 140 tyś - sporo no ale trzeba nieźle na tym zarobić (wykonawca) a potem przerzucić koszty (władze miasta) na właścicieli wiedząc że nie są wstanie zapłacić. No i tym sposobem mamy parcele która jest warta dużo więcej niż 140 tyś pln
5) Architekt miasta oczywiście jako osoba prowadząca swoja działalność gospodarczą będzie miał kolejne zlecenie projektowe.
http://document.li/LPLl
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!