Petycja rowerzystów
Wojciech Czapiewski, rowerzysta z Chojnic, swoimi uwagami dotyczącymi infrastruktury drogowej w mieście, często dzieli się na forum chojnice24.pl. Tym razem poszedł o krok dalej i przygotował petycję. Dziś zbierał podpisy na mieście. Na początku tygodnia pismo złoży w ratuszu.
Chojniczan zaprosił do akcji zlikwidowania kostki kamiennej na drodze dla rowerów w miejscu zatoczek autobusowych na ulicy Sukienników w Chojnicach na wysokości parku 1000-lecia i Galerii Trzebiatowskiego. Chce by zastąpić ją kostką betonową bezfazową. - Uważam, że taka kostka nie nadaje się kompletnie do normalnej jazdy po niej w warunkach miejskich i poza walorami estetyczno - wizualnymi nie spełnia żadnych wymogów, których oczekują rowerzyści – argumentuje Wojciech Czapiewski. - Zachęcam wszystkich rowerzystów, ale nie tylko, do walki o lepszą infrastrukturę rowerową w naszym mieście – dodaje. Cyklista w sprawie innych, jego zdaniem nietrafionych rozwiązań, interweniuje w urzędach, ale z różnym skutkiem. Dlatego tym razem uznał, że głosu większej ilości osób urzędnicy może nie zlekceważą. W dalszej kolejności Czapiewski chce się zabrać za przyciski przy przejazdach rowerowych. Jego zdaniem powinny zostać zlikwidowane. Dyskusyjne jest też prowadzenie ścieżki rowerowej po zatoczce autobusowej.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (37)
- Komentarze Facebook (...)
37 komentarzy
http://www.chojnice.tv/wideo-672-A.Finster_odpowiada_na_rowerow%C4%85_petycj%C4%99_W.Czapiewskiego_
Dziękuję Wszystkim za wsparcie, zaangażowanie (to trochę większe i mniejsze), oraz Burmistrzowi Chojnic za współpracę pomimo rowerowej krytyki z mojej strony (mam nadzieję, że konstruktywnej, bo innej nie zamierzałem prowadzić).
ps. temat (wniosek) o stojakach napisałem i też przeszedł ja widać/słychać na filmie.
Dzięki
Wojciech Czapiewski
Z jednej strony "produkuje" się miernej jakości DDR - bo ma być tanio, a nie wysokojakościowo - z drugiej stawia się zbędne np. barierki, które niepotrzebnie podrażają koszty inwestycji...
Wojciech Czapiewski
Dziękuję, ale bezpieczniej jeździć po samej ulicy, gdyż nie zmieniając nawierzchni raczej nie stracimy panowania nad rowerem. Wracam w Chojnic 31 sierpnia, Panie burmistrzu proszę dać znać czy chce pan wziąć udział w testach ścieżek rowerowych w mieście, pytanie również do Wójta czy jest chętny przejechać się poza miastem.
macie wasze bezpieczne ścieżki, niezagrażające życiu!
nie wiem skąd wy się urwaliście, ale wykazujecie się głupotą i bezsensownością wypowiedzi.
Dziś spotkałem na naszych drogach policjanta, który kazał mi z rowerem "spierdzielać na ścieżkę rowerową"
jak poprosiłem go o okazanie legitymacji służbowej to zwiał w podskokach, co i tak nie powstrzymało mnie od zgłoszenia na Komendę o nieznajomości przepisów i terminologii tego pana, wobec którego powinny zostać wyciągnięte konsekwencje.
aaa, czyli jednak hejter.
Żegnam, nie dokarmiam.
https://www.youtube.com/watch?v=sTGV-34IEAg&list=UUoKtncaC59MdB9VhdkgfSlw
Ścieżki mamy w okolicy świetne. Wystarczy popytać o opinię turystów, użytkowników, lub przejechać się samemu.
Skoro widzisz w nich tyle zagrożeń dla swojego życia i zdrowia, może warto zrezygnować z jazdy na rowerze? Warto by też się pochylić też nad tym czy nie jesteś po prostu "ofiarą losu". Takim ludziom nie można dogadzać, bo po prostu nie da rady
Pozdrawiam kolegę Macierewicza.
Ty również nie mówisz o wszystkich rowerzystach, którym odpowiada ten dyskomfort. Im odpowiada, bo, najzwyczajniej w świecie omijają tą zatoczkę i wjeżdżają na przyległy chodnik (kosztem pasażerów czekających na autobus) i łamiąc w ten sposób PORD. Wystarczy się przejechać w te miejsca i obserwować zachowania rowerzystów.
wg mnie przeciwnie, ale jak sam mówisz można się przejechać i sprawdzić o co chodzi. Potem polecam się przejechać w deszczu, jak kamienie dodatkowo robią się śliskie. Czy jest taki miód i czy należy tak to zostawić.
czyli Uważasz, że można pozostawić te wszystkie buble poczynając od kamieni, poprzez za wysokie krawężniki, nielegalne oznakowanie, nielegalne przyciski na przejazdach, braki przejazdów rowerowych, lampach, drzewach, znakach na środku ddr i zniszczoną w wielu miejscach infrastrukturę, tylko dlatego, że to marginalne sprawy i stanowią mały procent całości?
Nie, no to gratuluję myślenia rowerzysto Rage.
A Hejterskie wstawki o "tupaniu nóżkami" , biciu w łeb otwartą ręką" może zostaw dla kogoś innego, bo będzie szkoda czasu na konstruktywna dyskusję z taką osobą.
W.Czapiewski
https://www.youtube.com/watch?v=1hhDJ8JBwQQ&feature=youtu.be
W dupach Wam się po przewracało, najzwyczajniej
Do sprawy należy podejść egalitarnie. Większości ludzi stan zatoczki odpowiada (estetycznie, czy w jakikolwiek inny sposób).
Nie widzę powodu, aby dokonywać zmian na potrzebę małej grupki (bo oczywiście nie mówimy o wszystkich rowerzystach) ludzi, którzy w życiu zbyt rzadko słyszeli "nie" i tupią nóżkami bo komfort jazdy ścieżką im delikatnie spadł, na odcinku, który stanowi 0.0001% całej ścieżki.
Takie zachowania leczy się uderzeniem w łeb otwartą ręką. Niestety już nie w Waszym wieku.
Pozdrawiam
Rowerzysta
ps. powtórzę nagrany przeze mnie film (dla niedowiarków) jak się po tym jedzie: http://www.youtube.com/watch?v=1hhDJ8JBwQQ&feature=youtu.be
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!