Hołd powstańcom złożony powyżej koła podbiegunowego
Nasi rodacy przebywający za kołem podbiegunowym nie zapomnieli o 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Relację z uroczystości, a także kilka słów o życiu na obczyźnie przesłał do naszej redakcji chojniczanin Sławomir Sawicki, członek Stowarzyszenia Miłośników Historii TOW Gryf Pomorski - "CIS" Męcikał. Zapraszamy do lektury.
Hammerfest to niewielkie (7 tys. mieszkańców) portowe miasto w północnej Norwegii znajdujące się za linią koła podbiegunowego. Naprzemiennie występuje tu zjawisko dnia i nocy polarnej, gdy przez ponad pół roku słońce nie chowa się za linią widnokręgu (dzień polarny – zjawisko zachodzące teraz) lub gdy tarcza słoneczna przebywa pod horyzontem (noc polarna).
Reklama | Czytaj dalej »
Miasto posiada ponad 200-letnią historię wiążącą się w sposób ścisły ze swym przymorskim położeniem. Niezwykłą ciekawostką z nim związaną jest fakt, iż znajduje się tutaj najdalej na północ wysunięty kościół katolicki. Świątynia pod wezwaniem św. Michała wzniesiona została w 1958 roku. Proboszczem zaś jest Polak – ojciec Wojciech Egiert, pochodzący z Rychwał pod Koninem. Święcenia kapłańskie przyjął on w 1970 roku, a od 1985 roku prowadzi swą posługę kapłańską właśnie w Norwegii.
Kościół katolicki w Norwegii jest bogatą mozaiką wielokulturową, opierającą się na wiernych stanowiących zazwyczaj społeczność napływową. Norwedzy to w znacznej większości protestanci. Procent osób deklarujących się jako katolicy nie przekracza 3. Kolejną ciekawostką, którą jak sądzę należy zaznaczyć, jest fakt, iż w chwili obecnej Polacy są drugą nacją w znaczeniu etnicznym zamieszkującą Norwegię. W tej kategorii wyprzedziliśmy już nawet Szwedów. Stanowimy oficjalnie ponad 2 % zamieszkującego Norwegię społeczeństwa. Czym jednak nasza tu tak liczna obecność jest spowodowana – zapewne wszyscy się domyślamy – ale temat ten to zagadnienie na inną, odrębną dyskusję.
Kościół Katolicki dla żyjącej tu społeczności polskiej jest pewnego rodzaju mostem łączącym z krajem. Jest też spoiwem pozwalającym niejako „bezboleśnie” zaaklimatyzować się tym z Polaków, którzy postanowili osiąść w Norwegii na stałe wraz ze swymi rodzinami i tu układać swe dalsze życie. Jak też jest ostoją dla tych, którzy tutaj tylko pracują, a ich rodziny i bliscy mieszkają w Polsce. W Hammerfest mieszka w tej chwili około 60 Polaków.
Elementem potwierdzającym powyższą tezę jest wczorajsza (3.08) msza św. odprawiona w kościele w Hammerfest przez ojca Wojciecha w intencji poległych powstańców i ludności cywilnej w Powstaniu Warszawskim. Obok ołtarza na niewielkim podwyższeniu okrytym suknem spoczęła biało-czerwona flaga. Na niej zaś zapalony znicz upamiętniający poległych i zamordowanych Polaków. Modlitwa za dusze ponad dwustu tysięcy istnień ludzkich, które złożyły swe życie na ołtarzu wolności jest dowodem, że dla nas jako narodu nie tylko dostatek, konsumpcjonizm i sytość jest współczesnym wyznacznikiem wartości. Że nadal nawet tysiące kilometrów od Polski wartości elementarne i fundamentalne są dla nas ważne, i że potrafimy niejako zatrzymać się i spojrzeć w przeszłość. Obyśmy tylko znaleźli w sobie tyle mądrości, aby z przeszłości owej wyciągnąć należyte i właściwe wnioski, tak aby w przyszłości ani my już, ani nasi potomkowie nie musieli za Polskę ginąć ani z Niej... wyjeżdżać.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!