Park(ing) Day obok parkingu
W iście piknikowej atmosferze przebiegała dziś w Chojnicach akcja Park(ing) Day. Choć lokalnym aktywistom nie udało się wdrożyć głównego założenia, czyli "rozbić się" na jednym z miejsc parkingowych, to akcję i tak uważają za udaną.
- Przenieśliśmy się tutaj, bo najważniejszy jest sam cel akcji, czyli wołanie o zielone miasta - tłumaczył Radosław Sawicki chwilę po tym jak straż miejska nie wyraziła zgody na zajęcie miejsca parkingowego przez pieszych mimo wykupionego biletu. - Pan komendant wytłumaczył nam, że to są miejsca przeznaczone do ruchu drogowego, gdzie powinny parkować pojazdy mechaniczne - dodaje aktywista.
Park(ing) Day to międzynarodowe wydarzenie, podczas którego aktywiści miejscy w różnych częściach świata domagają się więcej stref zieleni w swoich miastach, więcej ścieżek i infrastruktury rowerowej, lepiej zorganizowanego transportu zbiorowego. Organizują na miejscach parkingowych tak zwane zielone strefy relaksu. W tej chojnickiej można było poczytać gazetę, zagrać partyjkę szachów, czy po prostu napić się kawy. Choć chojniczanie zerkali z zaciekawieniem na grupę wypoczywającą pod chmurką, to dołączyć się do niej nie odważyli.
- To bardzo dobry pomysł, aby choć jeden raz być bez samochodu. Czy inni zaakceptują takie rozwiązanie choćby na chwilę, tego nie wiem. Ja w każdym razie w pełni popieram - mówiła pani Irena, która całej akcji przyglądała się z pobliskiej ławeczki.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (36)
- Komentarze Facebook (...)
36 komentarzy
Miłego minusowania i tak to wam nic nie da w wyborach
specjalnie piszę pchs z małych liter bo dzięki takim dwóm - gardzę tą nazwą i tą niby organizacją, która ........... zachowam to dla siebie, bo zaraz niektórzy z pchs do sądu polecą na skargę.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!