Tucholska zgodnie z planem
Tak przynajmniej twierdzi przedstawiciel wykonawcy generalnego remontu odcinka drogi wojewódzkiej nr 240. Pobliscy mieszkańcy liczą, że uda się zrealizować inwestycję w czasie, choć patrząc na tempo prac, mają wątpliwości czy się to uda. - Od marca się męczymy – przypomina Renata Dąbrowska, szefowa osiedla Małe Osady – Pawłówko. Raz objazd objął jedną część ulicy, teraz część od wiaduktu do Przemysłowej. A że przy drodze mieści się sporo firm, to ich właściciele liczą dni do zakończenia remontu.
- Teraz krócej będą pracować, bo o 6, jak wyjeżdżają ze sprzętem, jest jeszcze ciemno – mówi Renata Dąbrowska, która obawia się, że termin nie będzie dotrzymany. Zresztą mieszkańcy narzekają na brak informacji ze strony wykonawcy. - Będzie planowo – uspokaja przedstawiciel Przedsiębiorstwa Budowy Dróg ze Starogardu Gdańskiego Tadeusz Zakrzewski. - Na 10 października jest odbiór wstępny, a po 20 odbiór końcowy. Do 10. wszystkie prace przy ciągu głównym wraz z oznakowaniem poziomym i pionowym powinny być zakończone i puszczony ruch – deklaruje. W tej chwili z objazdów muszą korzystać chojniczanie mieszkający lub pracujący przy odcinku od wiaduktu do skrzyżowania z Przemysłową. Pod wiaduktem przejechać się nie da. Jedynie rowerem pod drugim tunelem, który powstał obok. Na razie po piasku, bo podłoże nie jest jeszcze utwardzone. Tunel ma być też oświetlony. Nie ma co liczyć, że przejechać autem pod wiaduktem będzie można szybciej, niż przed 10 październka. - Były kolizje, które nie zostały ujęte w projekcie, jeśli chodzi o uzbrojenie podziemne, dlatego troszkę nam wstrzymuje to prace, ale nie ma wpływu na zakończenie – mówi przedstawiciel wykonawcy.
Reklama | Czytaj dalej »
Jedną z uwag mieszkańców poruszających się po ulicy po zmroku, jest prośba by włączyć już oświetlenie. Czy uda się to zrobić przed planowanym terminem? - Trudno odpowiedzieć. Mamy do ustawienia kilka lamp. Też pewnie około 10 października. Nie chcę obiecywać, że prędzej się uda – odpowiada Zakrzewski.
Na dniach firma ze Starogardu Gdańskiego będzie kłaść ostatnią warstwę nawierzchni. Będą małe utrudnienia, ale ruch ma się odbywać. - Jutro będziemy kłaść od ronda w stronę wiaduktu. Najpierw jeden, potem drugi pas i wypełnienia pomiędzy wyspami kanalizacyjnymi. Po niedzieli idziemy na Pawłowo układać nawierzchnię, a potem wrócimy na część od CPN-u do wiaduktu. Nie będziemy zamykać ulicy. Będziemy robili to pod ruchem. Może się zdarzyć, że np. przez godzinę nie będzie można wjechać czy wyjechać ze swoich posesji. Indywidualnie nie będziemy powiadamiać wszystkich, tylko tych, którzy prowadzą swoje zakłady – zapowiada drogowiec. Co jeszcze, prócz asfaltu i oznakowania pozostało do zrobienia? - Dokończenie elektryki, posianie trawy i roboty pielęgnacyjne, trochę zabruków od strony zakładu pana Gintera – informuje Tadeusz Zakrzewski.
Nasza reporterka podczas wizyty na placu budowy wysłuchała kilku opinii chojniczan z Tucholskiej. Z samej drogi oczywiście się cieszą, ale część naturalnie utyskiwała, że wszystko za długo trwa. A i latem pracować można było dłużej. - Byle skończyli do 10 października, jak obiecywali kiedyś na spotkaniu – przypominali chojniczanie. - Droga na plus, ale zastanawiam się jak zimą z podwórka wyjadę, bo mamy najniżej ze wszystkich, a droga jest teraz wyżej – swoimi obawami podzieliła się Agnieszka Bielińska. Podjazd zrobi z mężem własnym sumptem. - Nigdy nie da się wszystkiego wyliczyć i zaplanować. Zawsze wyjdzie coś nieprzewidywalnego, czego nawet inżynierowie nie przewidzą. Nie ma co szukać dziury w całym - dużą wyrozumiałością wykazał się jeden z właścicieli okolicznych firm.
Czy zgłoszona uwaga, że kogoś posesję może zalać, jest zasadna? - Nie ma takiej możliwości, ponieważ cała droga jest odwodniona. Jeżeli przyjdzie kataklizm, jakaś ulewa czy burza, to być może takie coś się zdarzy. Przy normalnych opadach nie ma takiej opcji. Jest tak dużo krat, odwodnienie i spadki podłużne dosyć duże, także nie ma problemu – odpowiada przedstawiciel PBD.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
Kostka betonowa zamiast asfaltu, brak konstrukcyjnej ciągłości nawierzchni, poobniżane niwelety na zjazdach w posesje... Jednym słowem: dno...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!